Ancelotti: Bellingham nie jest kimś, kto straci głowę, bo ktoś go chwali

[RMTV] W jakiej dyspozycji są reprezentanci? W jakiej dyspozycji jest Real Madryt przed spotkaniem z Realem Sociedadem?
Wrócili w dobrym stanie. Nawet z większymi chęciami i nadziejami, bo grali dobrze i strzelali gole. Wszyscy wrócili w dobrym stanie.

[Radio Nacional] W Anglii po meczach reprezentacji debatuje się o tym, że Bellingham może naznaczyć epokę w angielskim futbolu. Pan ogląda jego rozwój w Madrycie. Czy kiedy słucha pan tych wszystkich pochwał, myśli pan sobie: piano, piano, spokojnie? Czy może efekt Bellinghama zasługuje na takie pochwały?
Myślę, że Bellinghama ocenia się przez to, co robi na boisku, gdzie prawdą jest, że radzi sobie dobrze. Może wcześniej nie był tak znany, bo grał w lidze niemieckiej i miał inną rolę. Teraz gra w ważnej lidze i ważnym klubie, gdzie radzi sobie dobrze. To mnie nie zaskakuje. Jako piłkarz jest bardzo skupiony, bardzo poważny i bardzo profesjonalny. Nie jest kimś, kto straci głowę, bo ktoś go chwali.

[Onda Cero] Dzisiaj mijają 22 dni od kontuzji Viníciusa...
Tak...
Jakie są przewidywania w jego sprawie? Macie 7 meczów do kolejnej przerwy na reprezentacje. Kiedy może wrócić Vini?
Nie znam dokładnego dnia. Rzeczywistość jest taka, że regeneruje się bardzo dobrze. Nie będziemy forsować jego rehabilitacji, ale z blizną [po naderwaniu mięśnia] jest dobrze. Teraz zwiększa obciążenia i myślę, że w następnym tygodniu zacznie częściowo pracować z drużyną. Wtedy zobaczymy... Myślę, że wróci przed terminem 6 tygodni, jaki postawiono.

[SER] W tym tygodniu istniał temat pozasportowy w szkółce dotyczący nieszczęsnego filmiku. Czy ma pan coś do powiedzenia? Klub już się wypowiedział. Czy was naruszyła ta sytuacja?
Odsyłam do komunikatu klubu. Wystosowano komunikat i odsyłam do niego. Nie mam nic do dodania w tej sprawie.

[OkDiario] Dzisiaj na treningu był z wami Raúl. To nie jest typowe, przynajmniej kiedy my możemy oglądać część treningu. Widzieliśmy, że rozmawialiście. Jakie macie stosunki? Czy widzi pan go kiedyś na ławce pierwszego zespołu? I czy w tym okresie, gdy rozmawiano o przyszłości Raúla, dał mu pan jakąś radę?
Raúl jest z nami codziennie, to trener Castilli. To dosyć normalne, że się komunikujemy. Także dlatego, że w tym okresie potrzebujemy wielu graczy ze szkółki. Dlatego mamy codzienny kontakt. Prawda jest taka, że nie rozmawiałem z nim o jego przyszłości. A dzisiaj był tutaj, bo miał na treningu kilku zawodników, którzy zostaną powołani na dzisiejszy mecz z Atlético. On jest jednak z nami każdego dnia.

[COPE] Chcę wrócić do Bellinghama. W Madrycie istnieje szaleństwo na jego punkcie po 5 golach w 4 występach. Niektórzy zaczynają typować, że może dojść do liczb Benzemy, nawet jeśli nie jest środkowym napastnikiem. Ten wynalazek ze zbliżeniem go do pola karnego i ustawianiem za napastnikami, czy to pański pomysł? Czy to było ustalane z nim? Czy jest pan z tego dumny? I czy pana zdaniem on w tym sezonie może przebić 20 czy nawet 25 goli?
Naturalnie rozmawialiśmy na ten temat. W meczach, jakie rozgrywał z Dortmundem, zauważyliśmy, że ma umiejętność wchodzenia w tempo w pole karne rywala i bycia groźnym. Dlatego rozmawialiśmy o tym w trakcie przygotowań i tego spróbowaliśmy. On czuje się tam dobrze i do tego jest piłkarzem, który ma dużą ciągłość i który posiada poważne warunki fizyczne. Radzi sobie dobrze. Do ilu goli może dojść? Nie wiem. Naprawdę nie wiem. To nie jest temat, o którym rozmawialiśmy. On musi utrzymać taką ciągłość, bo bardzo pomaga nam w grze w ataku.

[RTVE] Ceballos i Mendy trenowali dzisiaj z drużyną. Zobaczymy ich jutro w grze przeciwko Sociedadowi?
Ceballos będzie w kadrze, Mendy nie. Mendy musi kontynuować swój plan, ciągle nie jest gotowy na 100%. Miał wiele problemów i przez to chcemy wprowadzić go, gdy będzie gotowy na 100%. Myślę, że będzie w kadrze w środę.

[Radio MARCA] Mówi pan, że wszyscy reprezentanci wrócili w dobrym stanie. Teraz terminarz staje się wymagający, nadchodzą derby, dochodzi Liga Mistrzów, wyjazd do Neapolu. Chcę zapytać, jaki pomysł ma pan na zarządzanie minutami takich reprezentantów, jak Carvajal, Rüdiger, Alaba czy Valverde? Może pan dać nam jakąś wskazówkę?
Jaką wskazówkę? Są do dyspozycji [śmiech].
Zagrają? Nie zagrają? Jaki jest plan?
Carvajal i kto?
Carvajal, Rüdiger, Alaba i Valverde.
[śmiech] Gdybym powiedział, czy oni zagrają, to dostałbyś praktycznie całą jedenastkę [śmiech]. Są gotowi do gry. Jak powiedziałem, wszyscy wrócili w dobrym stanie i wszyscy są w optymalnej dyspozycji, by zagrać. Dotyczy to wszystkich, którzy wyjechali na kadry. A jutro wystawię najlepszy skład, bo to będzie ważny mecz z ważnym rywalem. Jednak mamy teraz wiele spotkań i będę rotować trochę więcej w porównaniu do pierwszych meczów, gdy graliśmy co tydzień. Wtedy rotacje były trudniejsze. Teraz wykorzystywanych będzie dużo więcej piłkarzy i na pewno dołożą swoje.

[TNT Sports Brasil] Pytaliśmy już pana o to kilka razy, ale w tym tygodniu pojawiły się nominacje do The Best i nie ma wśród nich Viníciusa. Wyobrażam sobie, że nie rozumie pan tego, jak było też w przypadku nagród UEFA. Czy rozmawiał pan z nim o tej sprawie? Czy pana zdaniem spada wiarygodność tych nagród, gdy Vinícius nie otrzymuje do nich nominacji?
Widziałem go w tych dniach i płakał w szatni. Pytam go: co się stało? On mówi: nie umieścili mnie na tej liście. Odpowiedziałem: doskonale cię rozumiem. Był bardzo smutny, płakał z 3-4 godziny... Nie potrafiliśmy tego zatrzymać [uśmiech].

[AS] Czy pan rozumie to, że wy i Sociedad, czyli zespoły grające w tygodniu w Lidze Mistrzów, zagracie w niedzielę? W sobotę są dwa starcia Athleticu z Cádiz oraz Mallorki z Celtą, w których żaden zespół nie gra w środku tygodnia.
Nie wiem... Dla nas najważniejsze jest to, żeby dawali nam czas na regenerację. Jeśli grasz w niedzielę wieczorem i potem w środę wieczorem, to masz wystarczający czas, by dobrze się zregenerować. Dla nas to jest wystarczające.

[La Razón] Są zawodnicy, którym koszulka może ciążyć i przez to nie pokazują swojego futbolu, ale są też tacy jak Bellingham, którzy adaptują się bardzo szybko. Dlaczego?
Tak... Zazwyczaj dobry, ważny i posiadający osobowość zawodnik cierpi mniej niż inni. To jest dosyć jasne i normalne. Nie ma innego powodu w tej sprawie. Myślę, że gdy piłkarz przede wszystkim ma osobowość ponad jakością, to nie ciąży mu tak ważna koszulka, jak ta Realu Madryt.

[The Athletic] W trakcie przerwy na kadry Modrić powiedział w wywiadzie, że gdy poinformowano go, że jego status się nie zmieni, wtedy podpisał nową umowę. Myślę, że to ewidentne, że jego status się zmienił, bo w karierze nigdy nie zaczynał tylu meczów na ławce. Rozmawialiście o tym? Czy mieliście taką rozmowę w trakcie negocjacji kontraktowych?
Kiedy Luka przedłużył umowę, wszyscy byli zadowoleni, także Luka. Wszyscy byli zgodni co do tej umowy. A czy zmieniła się jego rola? W pierwszych meczach tak, bo zagrał od początku tylko raz. Jednak teraz przy większym natężeniu spotkań będzie mieć większą rolę i pozostanie tak ważny, jak w poprzednich latach. Będzie ważny także w tym sezonie. Oczywiście, że rozmawiałem z nim o tym. Rozmawiałem z nim na początku sezonu i cały czas z nim rozmawiam. Musiał trochę wytrzymać, ale to normalne w okresie, gdy grasz jeden mecz w tygodniu. Dawałem też większe role młodym, by zobaczyć, co mogą dać. Oni radzili sobie dobrze i jesteśmy przekonani, że w tym aspekcie w kadrze jest duża rywalizacja. Jest w niej jednak też dużo jakości. Nie potrzebuję dawania minut Kroosowi i Modriciowi, by zobaczyć, co mogą wnieść drużyny, bo doskonale to wiem. Wniosą swoje też w tym sezonie. Możliwe, że zrobią to przy mniejszej liczbie minut niż w poprzednich sezonach. Możliwe, że tak będzie, bo za nimi są nadzwyczajni zawodnicy.

[La Gazzetta dello Sport] Jakie są pańskie plany na popołudnie? Jest wiele meczów...
[śmiech] O 18:00 będę na miejscu w koszulce [śmiech].
Potem gra Napoli, wcześniej Juventus z Lazio...
Nie, nie... Ja dzisiaj obejrzę mecz Milanu z Interem.

[dziennikarka z Japonii] Sociedad radzi sobie świetnie, strzelając dużo goli i wygrywając mecze. Na których zawodników będziecie musieli uważać w największym stopniu?
Jako że jesteśmy w Japonii [uśmiech], to Kubo radzi sobie świetnie. Zanotował wielki rozwój. Jest zawodnikiem, na którego na pewno musimy uważać, bo strzela gole. Jednak cały Sociedad jest kompletną drużyną, która świetnie gra w piłkę i jest świetnie zorganizowana. Musimy skupić się ogólnie na ich zespole.