Advertisement
Menu
/ as.com

Imanol: Esencja Realu Madryt pozostaje ta sama

Trener Realu Sociedad, Imanol Alguacil, wziął udział w konferencji prasowej przed potyczką z Realem Madryt. Zapraszamy do zapoznania się z zapisem tego spotkania z mediami.

Foto: Imanol: Esencja Realu Madryt pozostaje ta sama
Fot. Getty Images

Wydaje się, że nie trafia wam się najlepszy rywal i teren na powrót po przerwie na reprezentacje.
Jeśli wygramy, z pewnością optyka będzie inna. Nie będzie jednak łatwo, ponieważ każdego roku ugranie dobrego wyniku na Bernabéu kosztuje nas szalenie dużo wysiłku. Pojedziemy do Madrytu z szacunkiem i pokorą, ale zarazem podejdziemy do starcia z maksymalną ambicją i nadzieją, bez kompleksów.

Co panu mówią pańskie dobre statystyki w potyczkach z Realem?
Niczemu one nie służą. To przeszłość. Najważniejsze jest to, co zrobimy w niedzielę. Chcemy pisać historię, a do tego potrzeba nam zwycięstwa.

André Silva wreszcie trenował z grupą.
Tak, to dobra wiadomość. Wciąż jednak dzieli go przepaść od regularnej gry. Za nim dopiero pierwszy trening z zespołem. Czeka go jeszcze sporo pracy, by móc grać. Szczególnie dbaliśmy także o stan zdrowia Odriozoli. Elustondo odnowił się uraz i na ten moment trudno przewidzieć, w jakiej będzie dyspozycji. Barrenetxea ma największe szanse na występ od pierwszej minuty.

Jak ocenia pan zmianę ustawienia Realu?
To prawda, że teraz z przodu naciskają rombem, ale w defensywie przechodzą na 4-4-2. Trzeba być przygotowanym na wszystko.

Ten Real jest faktycznie tak różny, jak wydaje się z boku?
Zdecydowanie jest inny i używa innej taktyki. Nie różnią się jednak w liczbach, ponieważ należą do pięciu zespołów oddających najwięcej strzałów w Europie. Do tego notują najwięcej podań na połowie rywala. Zmienili się piłkarze, ale to ten sam Real co zawsze. Bernabéu pozostaje natomiast Bernabéu. Niech najwięcej mówi o nich to, że wygrali we wszystkich dotychczasowych spotkaniach. Mają młodych i silnych fizycznie graczy, ale do tego nie tracą na jakości. Tracą może jedynie na doświadczeniu, ponieważ Modrić i Kroos otrzymują mniej minut.

Zdziwiło pana wejście do ligi Bellinghama?
Typowy okres adaptacji graczy zmieniających ligę traci na znaczeniu, kiedy ktoś jest wystarczająco dobry i utalentowany. Dobry piłkarz nie potrzebuje procesu aklimatyzacji, ponieważ jest zwyczajnie bardzo dobry. Tak więc postawa Bellinghama średnio mnie dziwi.

A jak przebiega aklimatyzacja Arsena Zachariana?
Nie pojechał na mecze reprezentacji, więc mógł więcej trenować i przebywać z zespołem. Cały pierwszy tydzień przeleżał jednak chory w hotelu. Wyrobił się akurat na niedzielę. Ma dużo jakości, ale potrzebuje jeszcze trochę czasu.

Czy powrót do Ligi Mistrzów trochę odwraca pańską uwagę?
Ani trochę. Chcę w niedzielę zwyciężyć z Realem, potem będziemy myśleć o Champions League. Postawię na najbardziej sprawdzony skład. Chcieliśmy skompletować konkurencyjną drużynę i mamy taką na każdej pozycji. To od piłkarzy zależy, który będzie grał więcej, a który mniej.

W zeszłym sezonie na tym etapie mieliście więcej kontuzji.
Treningi Imanola nie są już takie, jak kiedyś (śmiech). Staramy się nie ryzykować. Tak cy inaczej, wielu piłkarzy nie jest tak naprawdę gotowych na sto procent. Większość mimo to jest bliska optymalnej formy. Nie będę miał więc wątpliwości, kogo wystawić. By osiągnąć to, co osiągnęliśmy w ostatnich czterech latach, wkładaliśmy maksimum sił w każdą potyczkę. Nie ma innego sposobu, by skutecznie konkurować.

Martwi pana, że najważniejsi gracze ofensywni nie są w pełni sił?
Martwi, ponieważ wolałbym, by czuli się dobrze. Sam udział w treningach mnie nie zadowala, ale jest, jak jest. Niektóre kontuzje były dużymi osłabieniami. Zmartwienie jest jednak o tyle mniejsze, że w każdym meczu tworzyliśmy sobie okazje. Z Granadą doszła skuteczność. Wcześniej mogliśmy mimo to strzelić więcej goli.

Dalej uważa pan, że do zwycięstwa na Bernabéu trzeba zagrać wielki mecz i liczyć, by rywal nie miał dobrego dnia?
To oczywiste przy takiej kadrze, trenerze i stadionie. Wiele się u nich zmieniło, ale esencja pozostała nienaruszona. Aby wygrać, musimy zagrać wielki mecz, a oni przy tym nie mogą mieć dobrego dnia. To wciąż aktualne.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!