Zwycięstwo Brazylii, dwa gole Rodrygo

Zgodnie z oczekiwaniami Brazylia od początku dominowała, a goście odgryzali się bardzo fizyczną grą. Po kwadransie przyszła wielka szansa dla gospodarzy, gdy obrońca gości zablokował ręką zagranie Rodrygo w polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę. Rzut karny zmarnował jednak Neymar, który uderzył lekko i został wyczuty przez bramkarza. Nacisk Canarinhos jednak nie malał i w końcu przyniósł bramkę Rodrygo: Danilo po dwójkowej akcji wpuścił Raphinhę w pole karne, ten uderzył i jego strzał sparował bramkarz, ale piłka odbiła się jeszcze od obrońcy rywali i pojawiła się przed linią bramkową w zasięgu gracza Królewskich, który wślizgiem wbił ją do siatki. Goście nie oddali w pierwszej połowie żadnego strzału, a Brazylia mogła podwyższyć wynik po dobrej główce Richarlisona, rajdzie Neymara z linii środkowej, który zatrzymał dopiero w piątce sam bramkarz oraz zablokowanym w ostatniej chwili przez obrońcę strzale Rodrygo.

Drugą połowę gospodarze otworzyli golem Raphinhi, którego w polu karnym znalazł Neymar i który pokonał bramkarza rywali płaskim strzałem w długi róg. Po chwili doskonałą okazję na 3:0 zmarnował Richarlison, który z kilku metrów posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. Już w kolejnej akcji znowu na listę strzelców wpisał się Rodrygo: atakujący wykorzystał błąd obrony Boliwii i chociaż rozegranie Neymara było niecelne, to po odbiorze i podaniu Bruno wyszedł on do sytuacji sam na sam i bez problemu pokonał bramkarza rywali. VAR zaprosił arbitra do anulowania gola z powodu wpływu Richarlisona z pozycji spalonej na obrońcę, który był najbliżej Rodrygo w momencie strzału. Analiza tej akcji trwała kilkadziesiąt sekund, ale sędzia boiskowy stwierdził, że gol jest legalny. Sytuację można obejrzeć poniżej.

Po nieco ponad godzinie gry dna listę strzelców wpisał się też Neymar, któremu piłkę dograł Rodrygo, nawet jeśli zrobił to przypadkowo, bo raczej był skupiony na swoim dryblingu. Dla Neya była to 78. bramka w kadrze, co pozwoliło mu wyprzedzić Pelégo i zostać najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Brazylii. Brazylijczycy po tym golu wyraźnie zwolnili i dali się też zaskoczyć gościom. Abrego dostał podanie między zbyt szeroko ustawionych stoperów i po sprincie z piłką pokonał Edersona. Ostatecznie wynik ustalił Neymar, który w doliczonym czasie gry trafił wolejem w polu karnym po podaniu Raphinhi.

Rodrygo pokazał się ze strony, którą znamy z początku sezonu klubowego, czyli chętnie i skutecznie wchodził w pojedynki. Atakujący był aktywny na swoim lewym skrzydle, gdzie potrafił sam kreować sobie akcję, ale także wchodzić w granie na jeden kontakt z Neymarem czy Richarlisonem. W reprezentacji do tego wszystkiego doszły też gole. Należy podkreślić, że wydaje się, iż w starciu z 74. minuty Rodrygo podkręcił prawą kostkę, ale 22-latek nie prosił o pomoc lekarzy i kontynuował grę, wykonując sprinty i dryblingi. Ostatecznie opuścił boisko 15 minut później.

Brazylia – Boliwia 5:1 (1:0)
1:0 Rodrygo 24' [OBEJRZYJ]
2:0 Raphinha 47' (asysta: Neymar)
3:0 Rodrygo 53' (asysta: Bruno) [OBEJRZYJ]
4:0 Neymar 62' (asysta: Rodrygo) [OBEJRZYJ]
4:1 Abrego 78' (asysta: Villamíl)
5:1 Neymar 90' (asysta: Raphinha)

Brazylia: Ederson; Danilo, Marquinhos, Gabriel (84', Ibañez), Lodi (71', Caio); Bruno Guimarães (71', Joelinton), Casemiro; Raphinha, Neymar, Rodrygo (89', Jesus); Richarlison (71', Cunha)

Boliwia: Viscarra; Medina, Quinteros, Jusino, Suarez, Fernández (59', Roca); Bejarano (59', H. Cuellar), Villamíl, Céspedes (59', Ursino), Arrascaita (76', J. Cuellar); Moreno (72', Abrego)

To pierwsza kolejka eliminacji do mundialu w 2026 roku. W Ameryce Południowej udział w nich bierze 10 ekip i odbywa się 18 kolejek, w których każdy gra z każdym u siebie i na wyjeździe. Na turniej awans wywalczy 6 zespołów, a siódmy zagra w barażach (wynika to z powiększenia stawki finalistów mistrzostw świata do 48 ekip).

Brazylia w trakcie tej przerwy reprezentacyjnej zagra jeszcze w środę nad ranem czasu polskiego na wyjeździe z Peru.