Advertisement
Menu
/ relevo.com

Modrić jest niezadowolony

Chorwat jest jedynym środkowym pomocnikiem Realu Madryt, oprócz kontuzjowanego Daniego Ceballosa, który jeszcze nie rozpoczął w wyjściowej jedenastce ani jednego meczu w tym sezonie. Jest to dla niego zupełnie nowa sytuacja, która wywołuje u niego sportową złość.

Foto: Modrić jest niezadowolony
Fot. Getty Images

Luka Modrić jest jedynym z sześciu pomocników do dyspozycji Carlo Ancelottiego (Dani Ceballos jest kontuzjowany), który nie rozpoczął w pierwszym składzie żadnego z trzech meczów ligowych (z Athletikiem, Almeríą i Celtą), które Real Madryt rozegrał do tej pory, pomimo zaimplementowania nowego systemu, który premiuje dodatkowego pomocnika. Sytuacja ta jest odpowiedzią na plan, który klub opracował na ten sezon i który stawia Chorwata w zupełnie nieznanym mu w ostatniej dekadzie położeniu. Z tego powodu uśmiech nie może zagościć na jego twarzy.

5 maja włodarze Los Blancos osiągnęli porozumienie z Modriciem w sprawie przedłużenia jego kontraktu o kolejny rok. Zasłużył na to na boisku, w kolejnym znakomitym sezonie w swoim wykonaniu. Jednak na wewnętrznych spotkaniach Ancelottiego z osobami odpowiedzialnymi za decyzje sportowe sytuacji Modricia dotyczył pewien haczyk. Miał to być sezon definitywnej zmiany pokoleniowej w środku pola. Zawodnicy tacy jak Camavinga i Tchouaméni muszą wejść na jeszcze wyższy poziom i zapracować na status podstawowych graczy już teraz, gdy nadal na co dzień mogą liczyć na wsparcie Kroosa i Modricia.

Odnowiony środek pola
Plan ten został wdrożony w pierwszych spotkaniach, w których drugą linię tworzyli Tchouaméni, Valverde, Camavinga i Bellingham. Tylko przeciwko Almeríi, kiedy Kroos wskoczył do jedenastki za Camavingę, środek pola został zmieniony. Dobre wyniki (komplet zwycięstw) jeszcze bardziej umocniły ten pomysł, mimo że Carletto musiał skorzystać ze starej gwardii w końcowej fazie rywalizacji z Celtą.

Jednak ci, którzy dobrze znają Modricia, zapewniają, że on nigdy się nie podda w obliczu tej nowej rzeczywistości. Zachowanie Chorwata na ławce, w towarzystwie kolegów z drużyny, nadal będzie wzorowe jak zawsze, ale na każdym treningu będzie walczył o odzyskanie roli niekwestionowanego piłkarza wyjściowego składu. Lukita wie, że sezon jest długi i nie postrzega go jako swojego pożegnania znajdującego się w tle, ale jest przekonany, że zakończy go z decydującą rolą w istotnym momencie, w którym stawką będą trofea.

Nie opuszcza Chorwacji
Najlepszym dowodem na „buntowniczy” charakter Modricia jest fakt, że nadal występuje on w reprezentacji Chorwacji (został powołany na najbliższe wrześniowe mecze) i że chce zagrać na przyszłorocznych Mistrzostwach Europy. Zdobycie tytułu ze swoim krajem jest jego wielkim marzeniem oraz wciąż niedokończonym rozdziałem tej opowieści. Zawsze przyznawał, że nie zamierza kontynuować dla samego kontynuowania i jeśli zgodził się na jeszcze jeden rok w barwach Królewskich, to dlatego, że uważa, że może go zakończyć odgrywając wiodącą rolę, którą ma szansę odzyskać w nowej dla siebie sytuacji.

W ubiegłej kampanii, pomimo kilku problemów z kontuzjami, Modrić zakończył rozgrywki jako jedenasty zawodnik w ekipie Ancelottiego z największą liczbą minut spędzonych na boisku (3162). Sam Carletto na konferencji prasowej zapewnił, że 37-latek „nie jest zadowolony, to dla niego niezwykła sytuacja”. Włoch za sprawą swoich decyzji w tych pierwszych tygodniach chciał, by Chorwat zrozumiał, że młodzi naciskają, a zmiana pokoleniowa jest nieunikniona, ale w końcu rozegra ważne minuty w wielu etapach bieżącego sezonu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!