Mingueza: Real Madryt może zagrać wszystko
Były zawodnik Barcelony, a obecnie obrońca Celty Vigo, Óscar Mingueza, udzielił wywiadu dziennikowi AS w przeddzień starcia z Realem Madryt. Poniżej przedstawiamy zapis tej rozmowy.
Fot. Getty Images
Co sobie myślisz, gdy patrzysz wstecz i przypominasz sobie swoją bramkę z Realem Madryt?
Jak mógłbym o niej zapomnieć?! Od tamtej pory moje życie zmieniło się pod każdym względem, nie tylko piłkarskim. Żyję w innym mieście, urodziła mi się córka, tamten mecz był rozgrywany w czasach COVID-a i na trybuny nie mogli wchodzić kibice… To było w sumie nie tak dawno, ale wydaje się, że upłynęło bardzo dużo czasu.
Sam wyglądasz zupełnie inaczej…
Tak, ściąłem kucyk. Wiele zmian.
To musi być frustrujące, gdy zdobywasz bramkę w Klasyku, patrzysz na trybuny, a tam pustki.
Tak, to było naprawdę dziwne uczucie. W tamtym czasie jakiekolwiek okrzyki po bramce dobiegały tylko z ławki.
A czy te wszystkie zmiany pod względem sportowym wyszły tobie na lepsze?
Wszystko było bardzo pozytywne. Każdy chciałby być w Barçy, ale czasami musisz zmienić swoje miejsce. Jestem bardzo wdzięczny Celcie i jestem bardzo szczęśliwy. Vigo jest niesamowite i czuję się tutaj rewelacyjnie. Moja partnerka, moja córka, ja sam – wszyscy mamy się bardzo dobrze. Miasto przyjęło nas w niesamowity sposób, a miejscowi kibice są rewelacyjni. Na stulecie klubu i z nowym trenerem wszyscy jesteśmy podekscytowani tym nowym sezonem.
Czy teraz przed meczem z Realem Madryt czujesz to samo, gdy byłeś zawodnikiem Barcelony?
Jeśli kiedykolwiek grałeś w Barçy i pozostajesz jej kibicem, to mecze z Realem Madryt zawsze będą dla ciebie dodatkową motywacją. Do tego starcia podchodzę z takim nastawieniem, jakbym wciąż był zawodnikiem Barcelony. Podobnie jest w meczach z Espanyolem, z którym jeszcze większa rywalizacja ma miejsce w szkółce, gdyż tam rozgrywamy ze sobą bardzo dużo spotkań.
Czy już w trzeciej kolejce docierają do was prośby z Barcelony, aby podać im pomocną dłoń i pozbawić Real Madryt punktów?
Jest zbyt wcześnie. Ponadto nie sądzę też, aby tego typu sytuacje miały jakikolwiek wpływ nawet pod koniec sezonu. My po prostu chcemy wygrać i zakładam, że w Barcelonie również chcieliby, abyśmy to my wygrali. Wyjdziemy na boisko po to, aby dać z siebie wszystko.
Jak oceniasz obecny Real Madryt względem tego z poprzedniego sezonu?
Bardzo dobra drużyna z wielkimi i niesamowitymi piłkarzami. Myślę, że w tym sezonie jeszcze bardziej poprawili się pod względem fizycznym. Jednak oprócz samego przygotowania fizycznego mają zawodników o wielkiej jakości. To będzie bardzo trudny mecz. Oni potrafią się zaadaptować i do dłuższego utrzymywania się przy piłce, i do gry od jednego pola karnego do drugiego. Mogą zagrać wszystko.
Nie wiesz do końca, czy to tobie przypadnie zajęcie się Viníciusem, ponieważ nie jest już przyklejony tylko do skrzydła.
Tak, teraz wchodzi również w rolę drugiego napastnika. Ale mimo wszystko lubi schodzić na skrzydło. Ma tę swobodę, aby poruszać się po całej szerokości boiska. Niezależnie od tego, gdzie zagra, to na pewno będzie stwarzał niebezpieczeństwo.
W poprzednim sezonie nie zagrałeś w żadnym z dwóch meczów z Realem Madryt i w obu przypadkach Celta poniosła porażkę. Dlaczego w ostatnich latach Celta stała się tak wygodnym rywalem dla Realu Madryt?
Wiemy, z kim się mierzymy. Oni rok w rok walczą o LaLigę i Ligę Mistrzów. Aby nawiązać z nimi rywalizację, musimy dać z siebie wszystko, dobrze się przygotować do meczu i wdrożyć to wszystko, nad czym pracowaliśmy na przestrzeni całego tygodnia. Potrzebujemy tego, aby nam wszystko wychodziło, a im nie do końca.
U Coudeta grałeś na środku obrony. Później Carvalhal powiedział, że jesteś bocznym obrońcą i Benítez utrzymuje cię na tej pozycji. Czy możemy zatem otwarcie powiedzieć, że Óscar Mingueza jest bocznym obrońcą?
Na ten moment tak, gdyż gram na boku obrony, ale jeśli w którymś momencie będę musiał przejść na inną pozycję, to jestem na to przygotowany. Myślę, że jako boczny obrońca wciąż mogę dać z siebie dużo więcej. To dopiero początek, a przed nami długa droga.
W co w tym sezonie powinna celować Celta?
Pierwszym celem jest utrzymanie. A później to już krok po kroku. W przyszłości zobaczymy, do czego możemy aspirować. Jeśli opcja z awansem do rozgrywek europejskich będzie możliwa, to powalczymy o to.
W Barcelonie grałeś z Messim, a w Celcie z Aspasem. Kto z tej dwójki ma większy wpływ na grę całego zespołu?
Iago ma duży wpływ na zespół i to się czuje, ale przykro mi… Leo miał bardzo, bardzo duży wpływ na zespół. Każdy kontakt z piłką, nawet każda akcja, w której nie brał czynnego udziału, to już absorbował uwagę dwóch rywali. Uwielbiam Iago i jest naprawdę bardzo dobry, ale Leo to inny temat.
Masz podpisany dłuższy kontrakt z Celtą. Zamierzasz zapuścić korzenie w Vigo?
Jest mi tutaj bardzo dobrze i jestem szczęśliwy. Ponadto mamy od niedawna dziecko. Kontrakt obowiązuje jeszcze trzy lata i nie mam pośpiechu, aby myśleć o dalszej przyszłości. Chcę tutaj zostać, a później zobaczymy, co się wydarzy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze