Endrick zniknął

Ostatnie dni nie są łatwe dla 17-letniego napastnika Palmeiras. Ramon Menezes nie powołał go do kadry reprezentacji U-23 na wrześniowe zgrupowanie do Maroka, gdzie reprezentacja zagra dwa mecze towarzyskie. Z kolei jego trener w klubie, Abel Ferreira, nie dał mu zagrać ani minuty w niedzielnym meczu ligowym z Cuiabą. Brazylijskie media nie informują o żadnej kontuzji zawodnika, dlatego wszystko wskazuje na to, że decyzje obu trenerów mają podłoże wyłącznie sportowe.

Selekcjoner reprezentacji U-23 nigdy nie pracował z Endrickiem, ponieważ kiedy objął swoją funkcję, to piłkarz wciąż grał w reprezentacji U-17. Z kolei Abel Ferreira, który zaczął stawiać na Endricka w wyjściowej jedenastce Verdão, nie ma wyraźnej strategii na rozwój nastolatka. Czasami daje mu minuty, a innym razem trzyma piłkarza cały mecz na ławce, mimo korzystnego wyniku na boisku i meczów z teoretycznie słabszymi rywalami. Endrick przesiedział na ławce 5 z 7 ostatnich meczów Palmeiras.

Portugalski trener Palmeiras nie rezygnuje se swojego ustawienia, które też nie sprzyja Endrickowi, który w drużynach młodzieżowych mógł cieszyć się większą swobodą poruszania w strefie ofensywnej. Od kiedy dołączył do pierwszej drużyny, gra głównie jako wysunięty napastnik i w większości spotkań gubi się między stoperami, czekając na błąd, dobre zagranie czy szansę po stałym fragmencie gry. Piłkarz ewidentnie znajduje się pod formą, o czym świadczy fakt, że ostatnią bramkę zdobył 2 lipca.

W jego wieku niemałe znaczenie mają czynniki psychologiczne i brak doświadczenia. O frustracji zawodnika mogliśmy przekonać się w meczu Copa Libertadores z Atlético Mineiro, w którym przebywający na ławce Endrick kopnął piłkę na boisko, by zapobiec szybkiemu wykonaniu rzutu z autu, zwolnić grę i ukraść kilka sekund. Sędzia ukarał nastolatka czerwoną kartką, przez co Endrick nie będzie mógł zagrać ćwierćfinałowym starciu z Deportivo Pereira, które odbędzie się już w środę.