Advertisement
Menu
/ as.com

Arribas i „prawo ex”

Sergio Arribas już w ten weekend zmierzy się z Realem Madryt i aspiruje nawet do tego, by znaleźć się w pierwszym składzie Almeríi.

Foto: Arribas i „prawo ex”
Fot. Getty Images

Zazwyczaj „prawo ex-piłkarza” nie działało na korzyść Almeríi. Kolejno trafiali przeciwko nim byli piłkarze tacy jak Negredo, Bilić, Charles czy Cristian Herrera. Tym razem jednak to oni mają po swojej stronie tę broń, w osobie Sergio Arribasa, który już w ten weekend zmierzy się z Realem Madryt. Hiszpański pomocnik trafił do stolicy Hiszpanii w 2012 roku i przeszedł kolejno przez niemal wszystkie kategorie wiekowe, aż tego lata został sprzedany właśnie do Almeríi z zachowaniem 50% praw do jego karty zawodniczej. 

W pierwszej kolejce Arribas był rezerwowym w układance Vicente Moreno. Pojawił się na boisku po przerwie w poszukiwaniu remontady z Rayo. Almeríi nie udało się tego osiągnąć, ale młody zawodnik zdecydowanie dał ogromny impuls w aspekcie kreatywności i stwarzanego przez gospodarzy zagrożenia. Po tak dobrym występie wydaje się całkiem prawdopodobne, że Hiszpan wyjdzie w pierwszym składzie w najbliższy weekend. Oczywiście jako piłkarz sprzedany, nie ma mowy o żadnej klauzuli strachu. 

Po dwóch sezonach z rzędu, gdy był najlepszym piłkarzem rezerw Realu Madryt, przyszedł czas na próbę sił w Primera. Nie ma lepszego scenariusza, niż błysk wprost na oczach Ancelottiego, który traktował go z podobną ostrożnością jak wcześniej Zidane. „Chciałem spróbować gry w Primera i choć miałem różne oferty, nie zastanawiałem się dwa razy nad tą Almeríi. Rozmawiałem z João [dyrektorem sportowym Almeríi - przyp. red.] i z trenerem. Wiem, że tu mogę się rozwijać, bo dają sporo szans młodym. To ambitny i poważny projekt”, mówił Arribas.

W pierwszym zespole Realu Madryt zadebiutował w wieku 18 lat, 20 września 2020 roku, w zremisowanym 0:0 meczu z Realem Sociedad. Wówczas rozegrał pod wodzą Zidane'a 10 spotkań w seniorskiej drużynie Królewskich. W poprzednim sezonie, już za kadencji Ancelottiego, wystąpił w czterech spotkaniach. Zagrał między innymi w finale Klubowych Mistrzostw Świata i zdołał nawet wpisać się na listę strzelców przeciwko Al-Ahli. W Castilli na przestrzeni dwóch sezonów strzelił 36 goli. Teraz przed nim wyzwanie w Almeríi, a na jego drodze już w ten weekend stanie Real Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!