El Toro zostaje
Álvaro Rodríguez odrzucił możliwość przenosin do Espanyolu i zostaje w Castilli. 19-letni napastnik chce kontynuować pracę pod skrzydłami Raúla i jednocześnie powalczyć o zaufanie Carlo Ancelottiego.
Fot. Getty Images
Álvaro Rodríguez szerszej publice zaprezentował się w trakcie poprzedniego sezonu, gdy Carlo Ancelotti potrzebował ofensywnego wsparcia wobec problemów zdrowotnych Karima Benzemy. Mający urugwajskie korzenie napastnik w pierwszym zespole Realu Madryt rozegrał w sumie 74 minuty w La Lidze notując przy tym po jednej bramce i asyście. Jego wejście było na tyle skuteczne, że Carletto zapowiedział, że znajdzie się on w kadrze Królewskich na sezon 2023/24. Kolejne miesiące przyniosły jednak ze sobą zaskakujący spadek formy młodego zawodnika Castilli, który całe rozgrywki zakończył z 2259 minutami i tylko 8 bramkami na koncie.
Jednak mimo tej nieudane końcówki wiele klubów pytało Real Madryt o możliwość wypożyczenia Álvaro Rodrígueza. W ostatnich dniach w tym temacie mocno nasiliły się kontakty z Espanyolu, który po spadku do Segunda División bez wątpienia będzie chciał jak najszybciej rozpocząć walkę o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Ostatecznie zarówno w przypadku Espanyolu, jak i każdego innego wstępnie zainteresowanego klubu odpowiedź była taka sama – El Toro zostaje w Castilli, aby kontynuować rozwój i pracę pod okiem Raúla.
Na oku Raúla i Ancelottiego
Nie da się jednak ukryć, że w ostatnim czasie dosyć dużym zaskoczeniem było to, że Álvaro nie znalazł się w szerokiej kadrze Realu Madryt na okres przygotowawczy w Stanach Zjednoczonych. Tym bardziej że Ancelotti może w tym momencie liczyć na zaledwie czterech atakujących, spośród których naturalnym środkowym napastnikiem pozostaje tylko Joselu. Sam 19-latek w żadnym momencie nie odebrał tej decyzji w negatywny sposób. Wręcz przeciwnie – jest świadomy tego, że w tym momencie jego miejsce jest w Castilli, w której w nadchodzącym sezonie będzie jednym z weteranów wobec odejść Rafy Marína, Sergio Arribasa czy Carlosa Dotora. Wydaje się zatem, że kilka miesięcy temu Ancelotti za bardzo rozbudził oczekiwania wokół Álvaro Rodrígueza, który ostatni splot wydarzeń przyjmuje w zupełnie naturalny sposób.
Z kontraktem do 2027 roku El Toro nie chce się oddalać od Realu Madryt. Bardzo docenia pracę u boku Raúla, od którego może się jeszcze wiele nauczyć, jeśli chodzi o skuteczność pod bramką rywala, a jednocześnie wciąż chce się wyróżniać i tym samym zdobywać zaufanie w oczach Ancelottiego. Sezon jest długi, na jego przestrzeni będą się pojawiać różnego rodzaju kontuzje i zawieszenia i niewykluczone, że w którymś momencie Carletto ponownie skieruje wzrok w jego stronę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze