Advertisement
Menu
/ Twitter

Tebas: Siły ligi nie mierzy się wydatkami na transfery

Javier Tebas odpowiedział na artykuł o słabnącej sile finansowej La Ligi. Prezes kolejny raz wskazał, że kwoty transferowe nie są wyznacznikiem pozycji rozgrywek.

Foto: Tebas: Siły ligi nie mierzy się wydatkami na transfery
Fot. Getty Images

Alfredo Relaño to były redaktor naczelny Asa i emerytowany dziennikarz, który ciągle komentuje wydarzenia piłkarskie w swojej kolumnie w dzienniku El País. Tym razem spojrzał na słabnącą siłę finansową zespołów La Ligi, podkreślając odejścia z lepszymi ofertami finansowymi takich piłkarzy, jak Karim Benzema, Sergio Canales, Pau Torres, Nicolas Jackson, Samu Chukwueze, El Bilal, Kondogbia, Marco Asensio, Kang-in Lee czy Ousmane Dembelé.

Hiszpan podkreśla, że zlikwidowano długi wobec państwa i fiskusa, ale dzieje się to kosztem jakości piłkarskiej i osiągnięto punkt, w którym praktycznie nikt nie wydaje pieniędzy na transfery poza Realem Madryt. Jego wnioski są takie, że większość klubów przyzwyczaiła się do życia z praw telewizyjnych i nie stworzyła żadnych innych podstaw, a pomagać poprzez ulgi podatkowe przestało także państwo. To doprowadziło do konieczności oszczędzania, które prowadzi do tego, że La Liga zostanie rozgrywkami jednego klubu. Na Twitterze odpowiedział mu Javier Tebas, prezes La Ligi. Przedstawiamy pełne tłumaczenie tego wpisu.

* * *

Alfredo Relaño 6 sierpnia 2023 roku w artykule w El País: „W kwocie netto można stwierdzić, że aby piłkarz w La Lidze mógł zarabiać 10 milionów euro netto, jego pensja brutto musi wynosić 18,9 miliona euro. W Niemczech to 17,2 miliona, w Wielkiej Brytanii 16,2, we Francji 14,2, a we Włoszech praktycznie dokładnie 14”. Ja dodaję do tego, że jesteśmy jedynym krajem w Europie, w którym kluby z Argentyny i Brazylii muszą zapłacić podatki po sprzedaniu tu piłkarza.

Mówiłem o tym wiele razy, że wskaźnik wydatkowy, który podoba się tak wielu osobom, nie mówi nic o sile rozgrywek (odnoszę się do wyników sportowych). Z lig, które wymienia Alfredo Relaño w artykule, jedyna zrównoważona finansowo obok La Ligi jest liga niemiecka. (We Włoszech rząd niedawno odłożył spłatę blisko 700 milionów euro zaległości podatkowych ze strony profesjonalnych klubów. We Francji otrzymano dzięsiątki milionów kredytu na specjalnych warunkach, a tracą po 500 milionów euro na sezon. W Anglii ich kluby tracą po miliard euro na sezon i zdecydował się interweniować rząd).

Alfredo, to nie jest temat oszczędzania, a dopasowania do naszych oszczędności. Nasz system podatkowy jest mało konkurencyjny wobec pozostałych wielkich lig w Europie. Chcemy też inwestować w infrastrukturę, co robimy poprzez Plan Impuls, którego efekty przyjdą w średnim okresie.

Wiemy, co przynosi „odkręcenie kranu” w stylu innych lig: inflację, milionowe straty, niepłacenie podatków, nieopłacanie piłkarzy... I nie zapominaj, że nasze obroty są drugie w Europie przed Niemcami, a jesteśmy 45-milionowym krajem, czyli najmniejszym z 5 największych lig. Mamy najmniejszy PKB na osobę wśród krajów z 5 największymi ligami.

Tu masz wypisany PKB na osobę (średni roczny przychód na mieszkańca rocznie) z tych krajów, według Międzynarodowego Funduszu Walutowego za 2020 rok, uszeregowany od największego do najmniejszego:
1. Niemcy 39570 euro
2. Francja 36595 euro
3. Wielka Brytania 36452 euro
4. Włochy 28342 eruro
5. Hiszpania 25534 euro.

Siły rozgrywek nie mierzy się jej wydatkami na transfery (w niektórych przypadkach wręcz marnotrawstwem), a mierzy się ją zrównoważonym rozwojem finansowym, konkurencyjnością i wynikami sportowymi na przestrzeni sezonów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!