Miasteczko Sportowe… Florentino Péreza?

Madridismo działa. Grupa przewodniczących peñii Realu Madryt z własnej inicjatywy zaczęła zbierać podpisy wśród socios delegatów, by Valdebebas zmieniło nazwę na Miasteczko Sportowe Florentino Péreza, informuje MARCA. Mimo trudności spowodowanych okresem wakacyjnym inicjatywa ma mieć całkiem pozytywny odbiór i jeśli nie stanie nic na przeszkodzie, to wniosek zostanie przekazany do głosowania na najbliższym Walnym Zgromadzeniu Realu Madryt.

Status klubu nakazuje, że każdy tego typu działanie musi zostać zatwierdzone przez delegatów Realu Madryt, co miało już miejsce  przy zmianie nazwy stadionu, do czego ostatecznie nie doszło z powodu wypowiedzenia umowy przez IPIC w 2017 roku. Wszystko wskazuje na to, że wniosek, jeśli oczywiście zdobędzie wymaganą liczbę podpisów, zostanie zatwierdzony przez delegatów, ponieważ Florentino Pérez i zarząd klubu zawsze mogli liczyć na poparcie podczas Walnych Zgromadzeń. Socios są przekonani co do słuszności swojego pomysłu, co ma znaleźć odzwierciedlenie w pozytywnym odbiorze petycji.

W przeszłości podczas Walnych Zgromadzeń pojedynczy delegaci, chcąc docenić pracę i wkład Florentini Péreza w rozwój klubu, wnioskowali, by boiska treningowe nosiły jego imię, jednak w tym wypadku przewodniczący peñii chwycili się środków ustanowionych w statucie, dlatego wniosek może zostać rozpatrzony i przyjęty na najbliższym Walnym Zgromadzeniu.

Jeśli ostatecznie ta inicjatywa spotkałaby się z aprobatą delegatów, to Florentino Pérez na zawsze zapisałby się w historii klubu obok Santiago Bernabéu i Di Stéfano, na których cześć nazwano stadiony pierwszej drużyny i Castilli.

Miasteczko Sportowe Realu Madryt zajmuje powierzchnię ponad 120 hektarów. Zostało otwarte w 2005 roku z 11 boiskami o nawierzchni sztucznej i naturalnej oraz stadionem o pojemności 6 tysięcy miejsc. Ponadto, w Valdebebas znajduje się hala do koszykówki, nowoczesne centrum medyczne oraz budynkiem, w którym znajdują się klubowe biura.