Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Ancelotti: Są gracze, którzy mają trochę większe ego i wolą wygrywać tytuły indywidualne

Carlo Ancelotti pojawił się w nocy czasu polskiego na konferencji prasowej przed sparingiem z Juventusem. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na stadionie Camping World Stadium w Orlando.

Foto: Ancelotti: Są gracze, którzy mają trochę większe ego i wolą wygrywać tytuły indywidualne
Fot. Getty Images

[RMTV] Kolejny test, by nabierać dobrych odczuć. One są dla pana najważniejsze?
Jeśli mamy oceniać to co, zrobiliśmy w tym okresie, to mamy dobry moment sezonu. Przetestowaliśmy kilka rzeczy i poszły dosyć dobrze. Mamy dobre odczucia i jutro kończymy tę podróż. Chcemy zrobić to w jak najlepszy sposób. Pozostajemy na tej drodze i po powrocie pomyślimy, czy na niej zostaniemy, czy zrobimy coś innego. Na poziomie osobistym jestem bardzo zadowolony. Jasne, że musimy dostosować kilka rzeczy, ale piłkarze też są zadowoleni. Zobaczymy jutro. Mamy ważny test z trudnym rywalem, który jest doświadczony jak my. Myślę, że to będzie piękny mecz.

[dziennikarz ze Stanów; pytanie i odpowiedź po angielsku] Jak ważna jest możliwość przyjazdu tutaj i zaoferowania amerykańskim kibicom meczu dwóch tak prominentnych europejskich drużyn?
Myślę, że dla nas bycie tutaj jest dobre. Jak już mówiłem, możemy rozgrywać tu ważne mecze przeciwko bardzo silnym rywalom. A po drugie, możemy spotykać się z naszymi fanami ze Stanów Zjednoczonych. Mamy tu wielu kibiców Realu, którzy czują dużą pasję do klubu. To ważne także dla nich.

[The Athletic] Pan przeżył w futbolu wszystko jako zawodnik i trener. Kiedy słyszy pan, że PSG planuje zaskarżyć Real Madryt za zainteresowanie Mbappé, co pan o tym myśli?
Mnie nic nie zaskakuje. Nie wiem nic o tej sprawie. Moim zdaniem to coś politycznego, w co nie wchodzę. Ja skupiam się technice, taktyce i sprawach fizycznych. Politykę odpuszczam.

[COPE] Powiedział pan, że z Barceloną chciał pan zobaczyć, jak zagrają młodzi zawodnicy. Jaką rolę w tym sezonie będą mieć więc Kroos i Modrić? Rozmawiał pan z nimi o tym? Wytłumaczył pan im swój plan na ten sezon?
Myślę, że nic się u nich nie zmienia. Pozostają zawodnikami, którzy mają doświadczenie, jakiego nie ma nikt w naszej kadrze. Są i zawsze byli dla nas wzorem. Wiele nam dali i także dadzą w tym sezonie. Pytanie może brzmieć: ile minut rozegrają? Nie wiem. Na pewno będą pierwszoplanowymi postaciami, jak byli nimi w poprzednich sezonach, przy czym trzeba pamiętać, że jest dużą rywalizacja, a młodzi idą do przodu i świetnie się rozwijają. Ale też jeśli się rozwijają, to dlatego, że codziennie mogą oglądać Kroosa i Modricia.

[Onda Cero] Potwierdził pan, że będziecie dalej testować ten system, który widzieliśmy dotychczas we wszystkich waszych sparingach. Po Klasyku i zejściu Viníciusa w drugiej połowie na skrzydło, czy nie uważa pan, że ten system najbardziej szkodzi właśnie Brazylijczykowi? Że jest „mniejszy”, gdy gra w środku?
[zastanawia się] Pff... [śmiech] To ocena, której musimy dokonać, której próbuję dokonać i której musi dokonać piłkarz. On sam lubi grać trochę bardziej w środku. To prawda, że na boku robi różnicę, ale w środku może strzelać gole. Musimy o tym pamiętać. Vini w tych meczach radził sobie świetnie. Z Milanem poradził sobie dobrze, z United poradził sobie świetnie. Możliwe, że mógł być trochę skuteczniejszy przeciwko Barcelonie, ale miał mnóstwo okazji. Nie wiem, czy miał tyle sytuacji bramkowych na boku, gdzie pozostaje najlepszy. Jak mówię, to przygotowania i jeśli nie spróbujemy teraz przetestować nowych rzeczy, to trudno będzie je sprawdzić na późniejszym etapie.

[SER] Zawsze mówiono, że wielcy zawodnicy grają tam, gdzie chcą grać. Pan ma wielkie doświadczenie jako piłkarz z Milanu i jako trener z wielu klubów. Czy po wejściu klubów-państw to się trochę zmieniło? Piłkarz dzisiaj szuka bardziej zarobienia pieniędzy niż wygrania tytułów? Jego cele są dzisiaj bardziej finansowe niż sportowe? Czy nic się nie zmieniło?
Na poziomie rynkowym coś się zmieniło. Piłkarz ogólnie ma dzisiaj więcej władzy niż wcześniej. Na poziomie boiskowym i sportowym jest tak samo. To jasne, że są gracze, którzy mają trochę większe ego i wolą wygrywać tytuły indywidualne, a są też inni, którzy chcą dokładać swoje umiejętności na rzecz zespołu. To odróżnia wielkiego gracza od mistrza.

[Relevo] Mówi pan cały czas o testowaniu systemu i sprawdzaniu nowych rzeczy. Czy to oznacza, że te testy mają jakiś termin ważności? Jeśli nie zadziałają w pierwszych kolejkach La Ligi, to możecie zmienić ustawienie? Możecie wrócić do 4-3-3?
Ten schemat pozwala nam na dodatkową szansę zmieniania systemu. To wydaje mi się dobre, że nie mamy jednego ustawienia. Także na poziomie indywidualnym poznaliśmy lepiej umiejętności Bellinghama, który wydaje kompletnym mediapuntą, a nie bocznym środkowym pomocnikiem. Jako mediapunta może tworzyć różnicę, jakie może nie tworzyć jako środkowy pomocnik. O wszystkich tych sprawach musimy pamiętać w kontekście nadchodzącego sezonu.

[nie przedstawił się] Co pana zdaniem dla piłki w Stanach Zjednoczonych oznacza przyjście Messiego, Busquetsa i Alby? Ciągle są jeszcze, jakby to powiedzieć, aktywnymi piłkarzami i wybrali przyjście tutaj. Ile to znaczy dla tego futbolu? Do tego na ich mecze przyjeżdżają takie osobistości, jak Lebron James, piosenkarze czy aktorzy.
Myślę, że to wartość dodana dla soccera, że może mieć Messiego, Busquetsa i Albę. To byli i są wielcy zawodnicy, którzy mogą dołożyć jakość do gry Interu Miami. Myślę, że kibic soccera ma przywilej oglądania tych graczy i chęci, by ich oglądać, bo to piłkarze, którzy naznaczyli epokę w europejskim futbolu. Myślę, że amerykańscy kibice będą cieszyć się ich jakością. Przy tym jak wiele razy mówiłem, soccer w Stanach Zjednoczonych rywalizuje z innymi dyscyplinami. W tym względzie trudno jest mu znaleźć się na pierwszej stronie gazety, bo futbol amerykański, koszykówka i baseball mają bardzo duże znaczenie w tym kraju.

[Conexión] Dużo mówi się o zmianie pokoleniowej w drużynie w kontekście wieku piłkarzy, jacy wychodzą w jedenastce. Po Klasyku powiedział pan, że ta zmiana nastąpiła razem z wejściem do drużyny Viníciusa, Camavingi czy Tchouaméniego. Jaki jest klucz do zmiany pokoleniowej?
Klucz jest prosty: posiadanie inteligentnych zawodników. W tym aspekcie, że ci bardziej doświadczeni muszą pamiętać, że są też młodzi gracze, którzy naciskają. Młodzi muszą mieć potrzebną cierpliwość w tym, by patrzeć na to, co robią weterani. Jak mówię, to połączenie było świetne w sezonie z wygraną w Lidze Mistrzów. To połączenie było świetne i się utrzymuje, bo mamy weteranów bez ego i cierpliwych młodych piłkarzy.

[dziennikarka z Orlando] Nie wiem, czy pan wie, ale Orlando jest teraz trochę podzielone. Przyjechał tu Real Madryt, ale jutro o podobnej porze gra także Orlando City z Interem Miami z Messim na stadionie w Fort Lauderdale. Rozmawia się o tym, że w zasięgu są dwa takie mecze. Czy pan dostrzega te debaty i tę euforię, jaka powstała w regionie wokół piłki nożnej?
Nie wiedziałem o tym! Naprawdę nie wiedziałem. Powinniśmy rozdzielić terminy meczów, bo te dwa mecze będą bardzo rozrywkowe. Orlando przypomina mi bardzo o Kace, bo grał tutaj. Tyle, popatrzę jutro na ten mecz, a my spędzimy też dobry czas w naszym spotkaniu. Przy tym moim zdaniem kibic powinien mieć szansę na obejrzenie obu spotkań, które będą dobre.

[Dueños del balón] Pan jest jednym z głównych przedstawicieli Realu Madryt. Nie wiem, czy śledzi pan wyczyny Lindy Caicedo, waszej zawodniczki, na mundialu z Kolumbią. Jakie ma pan spojrzenie na ten temat?
Ona radzi sobie bardzo dobrze. Jesteśmy bliski piłki kobiecej. Oglądamy mundial, który dostarcza dużo emocji. Ostatni mecz Hiszpanek nie poszedł im dobrze. Linda radzi sobie świetnie. To nasza piłkarka. Mamy stałą relację z trenerem drużyny kobiet. Myślę, że ten futbol się rozwija. Oby kobiecy Real Madryt mógł w przyszłości wygrać tyle trofeów, ile ten męski.

[AS] Co sprawiło, że postanowił pan zmienić stary system? Co widzi pan w tym ustawieniu?
W nowym systemie nie podobało mi się tak naprawdę niewiele rzeczy. Mieliśmy dobre sytuacje w ofensywie, byliśmy świetni w ustawieniu po odbiorze i świetni w wysokim pressingu, ale to jasne, że musimy lepiej kryć i mieć większą równowagę. Ten nowy system wymaga częstego atakowania bocznymi obrońcami, przez co musimy znajdować większą równowagę, ale to można rozwiązać. A zmienimy ten system, jeśli piłkarze nie będą czuć się komfortowo. Jeśli będą czuć się dobrze w tym systemie, to przy nim zostaniemy.

[MARCA] Dochodzimy do końca tego tournée, więc chciałbym zapytać, jak ocenia pan trzech canteranos, jakich tutaj zabraliście? Czy któryś z nich może odegrać jakąś rolę w pierwszym zespole już w tym sezonie?
Mamy tylko trzech canteranos? Dla mnie liczą się też wszyscy z pierwszej drużyny [uśmiech]. Ale tak, zabraliśmy Nico i dwóch bramkarzy. Radzą sobie bardzo dobrze. To prawda, że dwaj bramkarze mają mniejsze szanse, by pokazać swoje umiejętności. A Nico Paz... jak mogę to powiedzieć... piłkarz z wielkim talentem i jest bardzo młody, ale wydaje się zawodnikiem pierwszej drużyny. Teraz nie chcemy na niego narzucać presji, bo musi się rozwijać i musi się poprawiać, ale ma pełną jakość, by grać w przyszłości w Realu Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!