David Soria został w Getafe i… czeka
Bramkarz Getafe może trafić do Realu Madryt, ale jego przyszłość zależy od Andrija Łunina. Ukrainiec chce pozostać, ale klub ma wobec niego pewne wątpliwości.
Fot. Getty Images
Andrij Łunin stał się jedną z głównych postaci zgrupowania Realu Madryt w Stanach Zjednoczonych. Nie najlepsza postawa golkipera w starciu z Milanem i słowna przepychanka z Luisem Llopisem, trenerem bramkarzy Królewskich, reaktywowały plotki o możliwej zmianie klubu. Ponad miesiąc temu Ukrainiec przekazał Królewskim, że nie zamierza odchodzić, ale na początku przygotowań do kolejnego sezonu wątpliwości wróciły, zwłaszcza po stronie klubowych działaczy.
Już jakiś czas temu hiszpańskie media zgodnie informowały, że blisko dołączenia do Realu Madryt jest David Soria, jednak warunkiem przenosin z Getafe byłoby właśnie odejście Łunina. Poza 30-letnim Hiszpanem na liście życzeń Realu są Fernando Pacheco z Espanyolu i Stołe Dimitriewski z Rayo Vallecano.
David Soria nadal jest w Getafe i przygotowuje się do kolejnego sezonu pod skrzydłami José Bordalása. Ma jednak zapytania z Premier League. Najbardziej zainteresowane jest Crystal Palace, ale to zależy także od przyszłości Vicente Guaity, który może wrócić do Getafe właśnie z londyńskiego zespołu. Zainteresowanie przejawiało też Nottingham Forest, w którego barwach w ostatnim sezonie bronił wypożyczony z PSG Keylor Navas. Nie można też wykluczyć transferu do Aston Villi, jeśli Emiliano Martínez będzie chciał zmienić klub. Prezes Los Azulones wszelkie zainteresowane kluby odsyła do klauzuli: 12 milionów euro.
David Soria nie jest jedynym hiszpańskim bramkarzem, który może powędrować do Anglii. Tottenham interesuje się Unaiem Simónem, a i zawodnik, i Athletic są skłonni zgodzić się na transfer. Na razie Koguty zaoferowały jedynie 20 milionów euro, co nie satysfakcjonuje Basków. W północnym Londynie mimo wszystko wierzą w Guglielmo Vicario, 26-letniego Włocha pozyskanego za około 20 milionów euro z Empoli.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze