Advertisement
Menu
/ relevo.com

Niecodzienny zwyczaj Bellinghama

Jude Bellingham zachwyca swoją grą od pierwszych dni przygotowań do nowego sezonu. Niektórzy zwrócili uwagę nie tylko na jego postawę na boisku, lecz także na to, jaki getry nosi Anglik.

Foto: Niecodzienny zwyczaj Bellinghama
Fot. Getty Images

Pierwsze dni Jude’a Bellinghama w Realu Madryt można podsumować dwoma słowami: błyskotliwość i… zaskoczenie. Anglik miał natychmiastowy wpływ na poczynania zespołu, a w ostatnim meczu z Manchesterem United strzelił bardzo ładnego gola. Uwagę kibiców zwrócił także niecodzienny widok w jego stroju: dziury w getrach. 

Nie jest to nowy widok dla kogoś, kto śledził jego poczynania w Borussii Dortmund czy na Mistrzostwach Świata w Katarze. Kilku piłkarzy z reprezentacji Anglii robiło zresztą to samo. Jude nie jest też pierwszym zawodnikiem, który praktykuje właśnie robienie dziur w getrach. Wcześniej robili tak Gareth Bale (choć w jego przypadku miało chodzić o… zbyt ciasne getry), Neymar czy Kyle Walker. Przede wszystkim taka technika ma chronić łydki przed przeciążeniem i pomóc w uniknięciu poważniejszego urazu.

– Piłkarze, którzy mają obszerne dolne części ciała lub zbyt mocną łydkę, mają tendencję do gromadzenia zbyt dużego napięcia w tej strefie. Nacięcia nie gwarantują zawodnikowi braku urazów, ale usuwają napięcie z mięśnia i sprawiają, że mięsień się tak nie napina, co ułatwia przetrwanie 90 minut – wyjaśnia fizjoterapeuta Carlos Sánchez dla Relevo. 

– Zawodnicy zawsze używają nowych par getrów w każdym meczu. Przede wszystkim zależy im na wygodzie, a ci, którzy robią w nich dziury, mają zwykle problem z łydkami. W zależności od ułożenia stopy, stylu gry czy fizjologii mogą obciążać się mniej lub bardziej. Możliwe, że Bellinghama spotyka to częściej – dodaje Sánchez, który pracował w Leganés, a obecnie współpracuje z wieloma piłkarzami.

Dziury w getrach zmniejszają ryzyko wystąpienia problemów, ale niemal wszyscy eksperci, z którymi skontaktowało się Relevo, zgadzają się z inną tezą: to przede wszystkim ulga psychiczna dla zawodnika.

– Teoretycznie chodzi o to, by nie obciążyć łydek, ponieważ getry są bardzo ciasne, ale to się mówi, że jest przydatne, to efekt bardziej psychologiczny – mówi jeden z reprezentantów Hiszpanii i gwiazda Ligi Mistrzów. Ta moda rozprzestrzeniła się w szatniach wielu klubów i uspokaja zawodników wobec potencjalnego ryzyka. Sánchez porównuje to do bandaży: „Prawdziwy efekt bandażu na kostce trwa 10–15 minut. Reszta jest bardziej proprioceptywna i mentalna, co sprawia, że zawodnik gra z przekonaniem o tym, że staw jest stabilny. W tym przypadku jest tak samo. Psychika ma większe znaczenie niż techniczny aspekt dziur”.

Inny zawodnik z elity, ze 150 meczami La Ligi na koncie, twierdzi, że upał i intensywność pierwszych dni przygotowań do kolejnego sezonu również sprawiają, że występuje uczucie większego napięcia getrów na łydkę. To z kolei może powodować skurcze.

– Robiąc dziury, getry tak bardzo nie naciskają na łydkę, krew lepiej krąży, a mięśnie nie są tak napięte. Wielu kolegów, którzy mają problemy z łydkami, właśnie tak robi, zwłaszcza latem – mówi piłkarz. 

Być może jest inne wytłumaczenie, ale dla Bellinghama to nie jest kwestia ani pór roku, ani marki. Robi tak od bardzo dawna niezależnie od tego, w jakich barwach występuje: w Dortmundzie (Puma), reprezentacji Anglii (Nike) i Realu Madryt (Adidas). Powody mogą być różne, jednak dla nowego cracka Realu robienie dziur w getrach stało się nawykiem… i wygląda na to, że to działa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!