Advertisement
Menu
/ marca.com

Wyzwanie Rodrygo

W poprzednim sezonie Rodrygo zanotował swoje najlepsze liczby w karierze, strzelając łącznie 19 goli na wszystkich frontach. Teraz Brazylijczyk stoi przed wyzwaniem poprawienia tego wyniku w kampanii, w której po raz pierwszy od 14 lat w ataku Królewskich zabraknie Karima Benzemy.

Foto: Wyzwanie Rodrygo
Fot. Getty Images

Real Madryt żyje w oczekiwaniu na przybycie goleadora klasy światowej, który zrekompensuje odejście Karima Benzemy (31 goli w ubiegłym sezonie) i w mniejszym stopniu również Marco Asensio (12 goli). Czekając na ten ruch, z Mbappé w samym epicentrum, kwestia zdobywania bramek w nadchodzącym sezonie jest jedną z niewiadomych dotyczących drużyny Carlo Ancelottiego. Na razie atak wzmocnili zawodnicy z niższej półki lub dopiero na dorobku – Joselu, Brahim Díaz i Arda Güler.

Dlatego też rola pierwszych strzelców przypada dwóm Brazylijczykom – Viníciusowi i Rodrygo. Ewolucja tej dwójki pod tym względem jest niezwykła. Nowa „siódemka” ma za sobą dwa sezony z ponad 20 strzelonymi golami (dokładnie 22 i 23 trafienia). Jest to granica, którą w zbliżającej się kampanii chce przekroczyć Rodrygo Goes.

Wychowanek Santosu znacznie zwiększył swoją produktywność przed bramką rywala w poprzednim sezonie. Strzelił 19 goli, czyli o jednego więcej niż w swoich trzech poprzednich latach w barwach Królewskich łącznie (odpowiednio 7, 2 i 9 trafień). Ten wykładniczy rozwój jego talentu strzeleckiego stawia Rodrygo w innej roli przed sezonem, który oficjalnie rozpocznie się 12 sierpnia na San Mamés.

Konieczność liderowania
Znaczenie strzelca dwóch goli, które zapewniły Realowi zwycięstwo w finale Pucharu Króla na La Cartuja przeciwko Osasunie, wyraźnie wzrosło w zeszłym sezonie. Powtarzające się nieobecności Benzemy przed Mistrzostwami Świata w Katarze sprawiły, że Ancelotti zwrócił się do Brazylijczyka, ustawiając go na boisku na pozycji środkowego napastnika, czego powodem był także kompletny brak zaufania do wegetującego w kadrze pierwszej drużyny Mariano.

W wielu meczach Rodrygo grał na „dziewiątce” (konkretnie w 20). Nie jest to jego własna pozycja, brakuje mu niektórych klasycznych cech środkowego napastnika, ale ma zalety, które Ancelotti dostrzegł, docenił i postanowił wykorzystać w miejscu na boisku, w którym Real Madryt już z Benzemą odchodził od grania z tradycyjnym killerem skupionym wyłącznie na zdobywaniu bramek. „Doskonale sprawdził się jako środkowy napastnik, może tam grać i musimy mieć na uwadze, że ma inną charakterystykę. Jeśli dryblujesz w polu karnym, łatwiej jest strzelić gola niż znajdując się poza nim. W pojedynkach powietrznych nie ma takiej struktury, ale ma ważne cechy”, wyjaśniał Carletto po zwycięstwie na Ramón Sánchez-Pizjuán, gdzie Rodrygo w maju zanotował dwa trafienia.

Prawda jest taka, że pozycja Rodrygo zmusiła Ancelottiego do zastanowienia się nad tym, jak grać i czy dobrym pomysłem byłaby zmiana systemu. „Pozycja Rodrygo? Lubię 4-2-3-1. Wykorzystujemy Rodrygo, Modricia i Asensio jako ofensywnych pomocników. Myślimy nad tym. Najprawdopodobniej to najlepsza pozycja dla niego”, przyznawał Włoch w trakcie minionego sezonu. Obecny kształt kadry Los Blancos oznacza, że Ancelotti jest pewien, że formacja będzie inna. Od samego początku wydaje się jasne, że będziemy oglądać czterech pomocników, a w ataku będą grać Vinícius i Rodrygo.

Po raz pierwszy w swojej karierze na Santiago Bernabéu w roli gracza wyjściowego składu Rodrygo rozpoczyna zmagania z 19 golami jako punktem odniesienia. Osiągnięcie liczby 20 bramek nie będzie łatwym zadaniem. Od momentu pojawienia się w Madrycie Cristiano, udało się to tylko Higuaínowi, Benzemie, Bale'owi, Moracie i Viníciusowi. Z kolei od odejścia Cristiano tylko Vinícius był w stanie dokonać tej sztuki.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!