Joselu: Real Madryt to drużyna mojego życia
W związku z trwającym okresem przygotowawczym Joselu udzielił kilku wypowiedzi dla klubowych mediów. Poniżej przedstawiamy ich zapis.
Fot. realmadrid.com
– Do mojego powrotu podchodzę z wielką radością. Przypominam sobie wszystko to, co tutaj przeżywałem. Oczywiście nie wszystko jest takie samo jak wcześniej, jak na przykład koledzy z zespołu. Adaptuję się do tego w bardzo szybkim tempie. Jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony, że znów mogę tutaj być.
– Znamy jakość tych zawodników i poziom, jaki jest na każdym treningu. Intensywność jest maksymalna i wszyscy chcemy wygrywać nawet w każdym meczu treningowym. Dzielenie boiska z tymi crackami jest dla mnie olbrzymią radością.
– Trzeba umieć się cieszyć życiem. Jestem w takim momencie mojej kariery, w którym cieszę się każdą minutą i każdą sekundą. Po dwunastu latach przeżywam zupełnie nowe doświadczenia.
– Bardzo dojrzałem zarówno pod względem osobistym, jak i zawodowym. Mam rodzinę z dziećmi i na życie patrzę w zupełnie inny sposób. Gdy stąd odchodziłem, to byłem jeszcze dzieckiem, które spełniło swoje marzenie w postaci debiutu w Realu Madryt. Teraz jestem innym zawodnikiem, z większym doświadczeniem i przeżyciami, które pozwoliły mi tutaj wrócić.
– Mając u boku Carvajala, Nacho i Lucasa wszystko jest łatwiejsze. Od mojego odejścia utrzymywaliśmy ze sobą dobre relacje i wielokrotnie się ze sobą spotykaliśmy. Oni wszystko mi tutaj ułatwiają. Pokazują mi, jak tutaj wszystko funkcjonuje i dzięki temu jest to dla mnie łatwiejsze.
– Carvajal jest dla mnie kimś szczególnym, ponieważ to również część mojej rodziny i spędzam z nim całe dnie. Ale już wcześniej utrzymywałem z nim bardzo dobre relacje. Nacho zawsze był dla mnie kapitanem i zawsze tak działał na resztę zespołu. Mówiłem mu, że był moim kapitanem jeszcze za czasów gry w Castilli. Lucas to mój ulubiony Galisyjczyk. To chłopak, z którym dzieliłem wiele świetnych momentów. Ostatecznie łączą nas wspólne korzenie i często na ten temat żartujemy.
– Wylot do Stanów Zjednoczonych wzbudza we mnie wiele wspomnień. Pamiętam jak podpisałem kontrakt z Castillą i po miesiącu powiedzieli, że jadę razem z pierwszą drużyną na okres przygotowawczy. To było dla mnie coś nowego. Teraz wszystkie te wspomnienia wracają. To niesamowite doświadczenie, mamy przed sobą ciekawe mecze do rozegrania, a sama wizyta Realu Madryt w Stanach Zjednoczonych będzie niezwykle satysfakcjonująca dla tamtejszych kibiców. Nie mogę się już doczekać początku.
– Co mi mówi Ancelotti? Abym był sobą. To, co robiłem na przestrzeni ostatnich lat, pozwoliło mi tutaj wrócić. Poprosił mnie o to, abym często wchodził w pole karne jako typowy napastnik. Powoli adaptuję się do treningów, do sposobu, w jaki gra zespół i do moich nowych kolegów.
– Dla mnie Real Madryt to drużyna mojego życia. Zawsze byłem kibicem Realu Madryt i miałem to szczęście, że w Primera División zadebiutowałem właśnie w tej koszulce na Santiago Bernabéu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze