Advertisement
Menu
/ marca.com

Roberto Carlos: Nie wierzę, że Ancelotti ma coś podpisane z Brazylią

Były zawodnik, a obecnie ambasador Realu Madryt, Roberto Carlos, w wywiadzie dla CNN Brasil wypowiedział się na bieżące tematy związane z Carlo Ancelottim i Viníciusem. Poniżej przedstawiamy zapis tych wypowiedzi Brazylijczyka.

Foto: Roberto Carlos: Nie wierzę, że Ancelotti ma coś podpisane z Brazylią
Fot. Getty Images

– Carlo Ancelotti w reprezentacji Brazylii? On już powiedział, że myślami jest tylko w Realu Madryt. Nie wiem, skąd wyszła ta historia o przejęciu reprezentacji. Trudno byłoby podpisać dwa kontrakty jednocześnie. Ale jeśli chodzi o Ancelottiego, którego bardzo długo znam, nie sądzę, aby mógł podpisać inny kontrakt mając jeszcze obowiązujący inny. Trzeba poczekać, jego obecna umowa z Realem Madryt obowiązuje jeszcze rok. Dla mnie on wciąż pozostaje tylko i wyłącznie trenerem Realu Madryt. Jestem z nim na treningach, przy meczach, podróżuję razem z drużyną i naprawę nie wierzę w to, że ma cokolwiek podpisane z Brazylią.

– Ancelotti zapytał mnie o ten temat tylko raz, aby dowiedzieć się, jak wygląda reprezentacja Brazylii. Ale w żadnym momencie nie mówił mi, że chce coś podpisać lub że już coś podpisał. Gdy zobaczyłem wypowiedzi prezesa CBF, to byłem zaskoczony. Podpisanie dwóch kontraktów jednocześnie nie byłoby profesjonalne.

– Fernando Diniz nowym tymczasowym selekcjonerem? To według mnie właściwy wybór. Ja zawsze mówiłem, że Brazylia ma wielkich trenerów. To jasne, że gdy mówi się o Ancelottim, to mówi się o trenerze z wieloma tytułami na koncie, ale reprezentacja Brazylii potrzebuje Brazylijczyka. Nie potrzebujemy trenera z zagranicy i jeśli Diniz zacznie wygrywać, to naprawę trudno będzie go wymienić.

– Ataki rasistowskie na Viníciusa? Przechodziłem przez podobną lub nawet jeszcze gorszą sytuację, gdy byłem piłkarzem. Rysowali mi samochód, na boisku rzucali bananami. W tamtych czasach nie było mediów społecznościowych. Ja nie lubię mówić o rasizmie, Real Madryt przekazuje swoim zawodnikom, aby nie składać wielu deklaracji na ten temat. W ten sposób tylko nagłaśniasz tych ludzi, którzy wychodzą z domu tylko po to, aby doprowadzać do takich sytuacji. Mam nadzieję, że federacje będą odpowiednio działać. Jeśli trzeba, to należy zamykać stadiony.

– La Liga nie przekazuje zbyt wielu informacji na temat poszczególnych przypadków. Ja byłem wtedy w Walencji i gdy Vinícius otrzymał czerwoną kartkę, to sam wstałem i wyszedłem. Słyszałem wiele wulgaryzmów pod adresem Viniego. Zamknęli tylko część Mestalli, a powinni byli zamknąć cały stadion. Nie wyzywali go tylko od małp, ale również od głupków i innych rzeczy…

– Dużo rozmawiam z Viníciusem. Jeśli się przewróci, to niech wstanie, niech nie protestuje, niech się nie śmieje… Vini to kawał piłkarza i jedynym sposobem na to, aby wyłączyć go z meczu, to właśnie obrażanie go. Wówczas do akcji powinni wkraczać nie tylko piłkarze, ale przede wszystkim policja, sędziowie… To ważne, aby La Liga zrozumiała, że to wpływa na jej wizerunek. Vini powinien skupiać się tylko na graniu w piłkę, a my skupmy się na tym, co jest dookoła.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!