Real Madryt zaprzecza, że złamał Finansowe Fair Play
Królewscy nie wydali komunikatu w sprawie artykułu dziennikarza The Telegraph. Ich reakcje na oskarżenia z Anglii przekazano jednak w madryckich mediach.
Fot. Getty Images
Szef działu piłkarskiego The Telegraph w środę wypuścił oskarżenie w stosunku do Realu Madryt o oszustwo w kwestii Finansowego Fair Play, chociaż podkreślił, że nie ma żadnych dowodów na nielegalną działalność klubu. Anglikowi chodzi o umowę Królewskich z funduszem Providence i jeden z zapisów w ostatnim sprawozdaniu finansowym klubu, w którym nie ujawniono publicznie, czym dokładnie były 122-milionowe koszty operacyjne w sezonie 2021/22. Więcej o tym artykule można przeczytać tutaj.
Real Madryt nie zdecydował się odpowiedzieć na te doniesienia oficjalnym komunikatem, ale klubowy przekaz opublikowano w dwóch madryckich mediach. Najpierw MARCA podkreśliła, że „Real Madryt zaprzecza, iż nie wypełnił Finansowego Fair Play”. Klub miał stwierdzić, iż informacje, że czegoś nie wyjaśniono w rocznym sprawozdaniu, są nieprawdziwe.
Dłuższy komentarz do sprawy przekazała Arancha Rodríguez w radiu COPE. Dziennikarka wskazała, że rozliczenia Realu Madryt są sprawdzane przez kilka różnych firm i organizacji na czele z audytorami, którzy podpisują się pod sprawozdaniami finansowymi. Nikt nie doszukał się żadnego problemu ani anomalii.
Dziennikarka dodała, że Real podkreśla również, że wypełnia wszystkie wymogi informacyjne nie tylko ze strony hiszpańskiego Urzędu Skarbowego, ale również przeróżnych organizacji sportowych od La Ligi przez Federację, rządową Krajową Radę Sportu, UEFA po koszykarską Euroligę.
Arancha Rodríguez przypomniała też, że sprawa dotyczy sezonu 2021/22, który finansowo zamknięto ponad roku temu, dokładnie 30 czerwca 2022. Dziennikarka wskazała, że jeśli Real Madryt próbowałby obejść przepisy, to chyba nikt nie wierzy, że Javier Tebas i jego La Liga czy Aleksander Čeferin i jego UEFA nie zareagowałyby na to przez tak długi czas.
Przez tę dobę kibice Królewskich z całego świata, szczególnie oczywiście z krajów angielskojęzycznych, pokazali kolejne artykuły Sama Wallace'a na temat Realu Madryt z przeszłości. Wczoraj podawaliśmy, że Wallace w ostatnich latach informował, iż Real Madryt nie stać na zapłacenie z góry za Edena Hazarda, więc Chelsea może oprzeć się, by go sprzedać oraz że Real i Barcelona działały z przewagą nad rywalami dzięki swojej strukturze właścicielskiej. W czerwcu Brytyjczyk podważał też zdolność klubu do pozyskania Bellinghama i Mbappé w tym okienku transferowym.
Fani do tego dodali przez tę dobę takie stwierdzenia dziennikarza The Telegraph z poprzednich lat, jak:
- odradzanie Bale'owi transferu do Realu, który jest jak najbardziej chciwe i wymagające uwagi dziecko w przedszkolu
- nakłanianie do wykorzystania słabej sytuacji finansowej Realu w trakcie pandemii przez kluby Premier poprzez szanse na pozyskanie Bale'a i Jamesa
- potrzebę sprzedaży piłkarzy przez Real, by dalej móc realizować wielkie transfery
- kłamstwa Salaha, że może odejść do Realu, bo ten ledwo stać na wypłaty dla swoich piłkarzy (w trakcie pandemii)
- podważanie stabilności klubu przed finałem Ligi Mistrzów w 2018 roku i wątpienie w sens przebudowy stadionu, jeśli nie zwiększa się jego pojemność
- w 2013 roku wyśmiewanie wydatków klubu, który od dekady nie potrafi odnieść sukcesu w Europie
- kilka artykułów o tym, że struktura właścicielska Realu i Barcelony dawała im przewagę podatkową
- podważanie sensu kandydatury Hiszpanii do organizacji mundialu w 2030 roku przy popieraniu przez Real i Barcelonę Superligi.
Wallace w zamian na przykład w ogóle nie atakuje w takim względzie City, a wręcz w czerwcu zastanawiał się, kogo Obywatele, nad którymi ciąży 115 finansowych zarzutów od Premier League, powinni dodać do swojej kadry, by utrzymać swoją dominację.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze