Anglia mistrzem Europy do lat 21
Anglia wygrała w Batumi z Hiszpanią 1:0 w finale Mistrzostw Europy do lat 21. O zwycięstwie zdecydowało trafienie… plecami Curtisa Jonesa po rzucie wolnym Cole'a Palmera. 83 minuty rozegrał Antonio Blanco.
Fot. Getty Images
Anglicy i Hiszpanie były zdecydowanie najlepszymi drużynami zakończonych właśnie Mistrzostw Europy do lat 21, a bezpośrednie spotkanie miało być wisienką na torcie. Ekspertom trudno było przewidzieć, która z drużyn była faworytem finału i od samego początku na tę pozycję wysunęła się Anglia. W krótkim czasie stworzyła dwie niezłe sytuacje, a La Rojita wyglądała na zagubioną. W porę jednak odzyskała rezon i po kilku minutach przejęła inicjatywę. Od tego momentu wzrosła też rola Antonio Blanco, który rozpoczął to spotkanie od pierwszej minuty. Pomocnik Królewskich był zazwyczaj najbardziej cofniętym pomocnikiem i to stamtąd próbował regulować tempo gry, nie unikał też ciężkiej pracy w defensywie.
Z przewagi Hiszpanów koniec końców nic nie wynikało. Oddali kilka strzałów, ale żaden z nich nie był celny. Wydawało się, że obie drużyny będą schodzić do szatni przy bezbramkowym remisie, ale w doliczonym czasie pierwszej połowy Sergio Gómez z Manchesteru City sfaulował niedaleko pola karnego swojego kolegę z klubu, Cole'a Palmera i sam poszkodowany chciał poszukać szansy z rzutu wolnego. Jego uderzenie odbiło się jeszcze od pleców Curtisa Jonesa, a piłka chwilę później zaskoczyła zmylonego i bezradnego Arnaua Tenasa.
La Rojita mocno weszła w drugą połowę, ale licznik celnych strzałów bardzo długo wskazywał zero. Angielskiego bramkarza zdołał pokonać Abel Ruiz, ale był na spalonym i gol nie mógł zostać uznany. Rywale też mieli swoje szanse na podwyższenie prowadzenia, ale po przeprowadzeniu wielu zmian Hiszpanie zaczęli grać lepiej, coraz częściej dużą liczbą graczy atakowali bramkę przeciwnika. W doliczonym czasie gry arbiter podyktował rzut karny po faulu na Ruizie. Strzał napastnika Bragi obronił golkiper, który poradził sobie też z dobitką. Bramka Anglii była zaczarowana i to Lwy Albionu sięgnęły po mistrzostwo Europy do lat 21.
Antonio Blanco był na boisku do 83. minuty, gdy selekcjoner wprowadził za niego napastnika, Sergio Camello. Pomocnik Realu Madryt rozegrał niezłe spotkanie, jednak nawet na tym turnieju miewał lepsze występy. Otrzymał żółtą kartkę w pierwszej połowie (a już po zejściu na ławkę drugą za protesty i w konsekwencji czerwoną), był dość aktywny w odbiorze i nieźle radził sobie z rozegraniem piłki. Pierwsze skrzypce mieli grać bardziej ofensywni piłkarze, ale dziś nie byli w stanie znaleźć sposobu na Anglię, która kończy turniej bez straty żadnego gola.
Anglia – Hiszpania 1:0 (1:0)
1:0 Jones 45'+4' (asysta: Palmer)
Anglia: Trafford; Aarons, Harwood-Bellis, Colwill, Garner; Gomes (73' Skipp), Jones; Palmer (82' Elliott), Gibbs-White (73' Archer), Smith Rowe (66' Madueke); Gordon (82' Doyle).
Hiszpania: Tenas; Victor Gómez (73' Barrenetxea), Paredes, Pacheco, Miranda; Blanco (83' Camello), Álex Baena (59' Aimar); Sancet (59' Veiga); Rodri (59' Riquelme), Abel Ruiz, Sergio Gómez.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze