Przed meczem w Pampelunie
Niedziela, 12 listopada 2006, 19:00, Estadio Reyno de Navarra, Pampeluna
Niedziela, 12 listopada 2006, 19:00, Estadio Reyno de Navarra, Pampeluna
Postrzelaliśmy sobie w meczu z Éciją - i fajnie, bo awansowaliśmy. Teraz jednak wracamy do walki o mistrzostwo Hiszpanii, a tu nie można liczyć na łatwe zwycięstwa, co pokazały w nader bolesny sposób dwa spotkania, z Getafe i Celtą. W pierwszym zagraliśmy po prostu tragicznie źle, w drugim zaś sumie nieźle, ale żałośnie nieskutecznie. Jaki jest więc naprawdę Real Madryt? Ogólnie słaby, tylko nieskuteczny, czy też jednak zdolny do grania częściej tak, jak grał w Gran Derby i zajęcia pierwszego miejsca w tabeli? Mecz z Osasuną może się okazać ważny dla poszukiwań odpowiedzi na to pytanie.
Piłkarze Los Blancos powinni być obecnie w wyśmienitych nastrojach - w największej mierze nie ze względu na pucharowe zwycięstwo 5:1, ale dzięki powrotowi do treningów Antonio Cassano. Fakt ten wywarł wyraźny pozytywny wpływ na humory wszystkich piłkarzy, co powinno się przełożyć także na grę w jutrzejszym meczu. Co więcej, dzięki powrotowi Włocha Capello będzie miał do dyspozycji praktycznie wszystkich kluczowych piłkarzy. Brak Raúla Bravo nie jest raczej osłabieniem, do nieobecności kontuzjowanego Cicinho zdążyliśmy się już przyzwyczaić, zwłaszcza po wyśmienitych występach Sergio Ramosa na prawej obronie, a Ronaldo... szkoda Brazylijczyka, którego organizm chyba powoli zaczyna odmawiać posłuszeństwa, ale patrząc obiektywnie, nie jest on nam obecnie niezbędny, a w każdym razie nie w podstawowej jedenastce.
Mimo że do składu wrócił wreszcie Salgado, prawa obrona prawdopodobnie znów powierzona będzie Sergio Ramosowi, który ostatnio wyśmienicie sobie na tej pozycji radzi i być może na dobre porzucił już rolę stopera. Oznaczałoby to jednak zapewne również koniec madryckiego etapu kariery albo dla Salgado właśnie, albo dla Cicinho. Co się zaś stoperów tyczy, nowym partnerem Cannavaro został niemal wyrzucony jakiś czas temu z klubu Helguera i radzi sobie nawet poprawnie. Lewa obrona to oczywiście Roberto Carlos.
W pomocy również nie należy spodziewać się radykalnych zmian. Skoro nie zagra Ronaldo, Capello nie będzie mógł kontynuować testów koncepcji dwóch "prawdziwych dziewiątek", w związku z czym nie będzie musiał wyrzucać ze składu jednego pomocnika. Wątpliwe, by włoski trener odesłał na ławkę kogoś z pary Emerson - Diarra, a już prawie niemożliwe, by w pierwszej jedenastce nie wybiegli Guti, Raúl i Robinho. Szansę na zaliczenie paru minut w końcówce miałby może Rubén de la Red, ale... nie został powołany na ten mecz.
Pampeluna - Iruńea w języku Basków - jak wiele iberyjskich miast powstała jeszcze w czasach Imperium Rzymskiego. Club Atlético Osasuna - "Osasuna" z kolei znaczy po baskijsku "zdrowie" - założono w 1920 roku. Od tego czasu łącznie grał w Primera División 27 sezonów, dwukrotnie (w 1991 i 2006 roku) zajmując czwarte miejsce. W minionym sezonie dzięki lepszemu bilansowi w meczach z Sevilla FC to właśnie Osasuna zdobyła prawo gry w trzeciej rundzie eliminacji Champions League, gdzie jednak nie sprostała Hamburgerowi SV i trafiła do Pucharu UEFA. Tu piłkarzom José Angela Zigandy poszło już trochę lepiej - przebili się do fazy grupowej, ale jak dotąd w dwóch meczach zdobyli tylko jeden punkt. Niewiele lepiej idzie im w lidze - padli najwyraźniej ofiarą choroby dotykającej wiele przeciętnych klubów grających w europejskich pucharach i po pierwszych dziewięciu meczach mają na koncie zaledwie osiem punktów, zajmując szesnaste miejsce w tabeli. A pomiędzy ich przegranymi znalazły się tak bolesne jak domowe 0:2 z Getafe i 0:1 z Racingiem Santander.
Na słabą formę Los Rojillos wpłynęły jednak z pewnością nie tylko mecze w Lidze Mistrzów i Pucharze UEFA, ale też zmiana trenera - renomowanego Javiera Aguirre zastąpił wspomniany już 40-letni José Angel Ziganda zwany Cuco - Kukułka, były piłkarz Athletic Bilbao i Osasuny właśnie, jako szkoleniowiec mający jednak doświadczenie tylko w pracy z młodzieżą. W dorosłej piłce jego jedynym jak na razie sukcesem jest niedawny awans do 1/8 finału Copa del Rey po wyeliminowaniu grającego w Tercera División CD Peńa Sport (0:0, 4:0).
Stadion w Pamelunie, niegdyś znany jako El Sadar, zawsze był wrogi wobec Realu Madryt, ustępując w tym być może tylko samemu Camp Nou. Nie będzie więc w drużynie rywali problemu z motywacją i pozostaje nam przewyższyć gospodarzy stricte piłkarsko. Czy jesteśmy w stanie?
W ekipie Osasuny kluczowy będzie tercet pomocników Valdo (były madridista) - Delporte - Raúl García, to właśnie na nich powinni się koncentrować Diarra z Emersonem. Pierwsi daj to jednak skrzydłowi, wobec czego konieczna będzie w tej kwestii współpraca z bocznymi obrońcami. Na szczęście łatwiej powinni mieć nasi stoperzy. Ponieważ w niedzielę nie zagra ani Savo Milošević, ani Achille Webó, ani wreszcie Roberto Soldado, jedynym napastnikiem Los Rojillos będzie nominalnie czwarty na tej pozycji Argentyńczyk Bernardo Daniel Romeo. ł?ącznie należy oczekiwać trzech zmian w wyjściowym składzie w stosunku do przegranego 0:2 wyjazdowego meczu z Sevillą (Josetxo, Delporte i Romeo odpowiednio za Cuéllara, Juanlu and Soldado), a z pierwszej jedenastki na rewanżowy mecz Copa del Rey uchowa się pewnie jedynie pięciu graczy: Javier Flańo, Josetxo, Corrals, Puńal i przywołany już Raul García.
Capello mówi, że jego piłkarze są gotowi do walki. Ci potwierdzają i zapewniają, iż nie zaskoczą ich warunki postawione przez gospodarzy. To dobrze, bo teraz niczego nie potrzeba nam bardziej niż zwycięstwa. Osasuna w czterech meczach u siebie zdobyła dotąd tylko cztery punkty, Real Madryt w tyluż meczach wyjazdowych - aż dziewięć. Jutro o północy musi ich być dwanaście. Po prostu musi.
Potwierdzone składy
Osasuna: Ricardo - Javier Flańo, Josetxo, Miguel Flańo, Corrales - Nekounam, Raúl García, Puńal, Valdo, Delporte - Romeo
Real Madryt: Iker Casillas - Sergio Ramos, Helguera, Cannavaro, Roberto Carlos - Robinho, Emerson, Diarra, Guti, Raúl - van Nistelrooy
Sędziował będzie pan Teixeira Vitienes z Kantabrii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze