Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: PSG i Real Madryt czekają na ruch Mbappé

Mbappé ma dwa tygodnie na podjęcie prawdopodobnie najważniejszej decyzji w swojej karierze, która będzie również niesamowicie istotna dla przyszłości obu zaangażowanych klubów, czyli PSG i Realu Madryt. Francuz stoi przed teoretycznie prostym wyborem – przedłużyć kontrakt albo już tego lata zamienić Parc des Princes na Santiago Bernabéu.

Foto: MARCA: PSG i Real Madryt czekają na ruch Mbappé
Fot. Getty Images

Kylian Mbappé po raz kolejny trzyma w napięciu PSG i Real Madryt. Ta historia powtarza się każdego lata, a francuski napastnik ponownie jest panem swojego losu. Nikt nie radzi sobie z kontraktami i ich zawiłościami tak jak Kylian i jego otoczenie, na czele z Fayzą Lamari, matką i agentką zawodnika, jedyną osobą, której udało się sprawić, by PSG nie było złotą klatką dla jej syna. Teraz musi wybrać: przedłużenie kontraktu albo odejście. PSG albo Real Madryt. Mbappé i jego prawnicy wybierają. Dwa kluby czekają na jego decyzję.

W strategii Realu Madryt obecny scenariusz skłaniałby do myślenia „teraz albo nigdy”, gdyby nie fakt, że taka sytuacja miała miejsce już trzykrotnie. W 2017 roku, kiedy Mbappé był piłkarzem Monaco i istniało porozumienie w sprawie jego transferu między Los Blancos a właścicielem klubu z Księstwa, Dmitrijem Rybołowlewem, atakujący wykonał nieoczekiwany zwrot i przeszedł do PSG. Ówczesna obecność w drużynie tercetu BBC zmusiła go do zmiany stanowiska. W 2021 roku Real znów spróbował, a Kylian był zdecydowany na odejście, ale Les Parisiens odrzucili wszystkie oferty, które sięgały nawet 200 milionów euro. Trzecia próba miała miejsce rok temu, kiedy Mbappé kończył się kontrakt, a umowa między zawodnikiem a madryckim klubem została zawarta, ale nie podpisana. Finał tej historii jest dobrze znany. Francuz przedłużył kontrakt i pozostał na Parc des Princes.

W 2023 roku telenowela trwa w najlepsze, ale w zupełnie innych okolicznościach. Teraz to PSG chce go sprzedać, jeśli Mbappé nie prolonguje umowy, a Real Madryt czeka w blokach startowych. Kylian, jeśli oczywiście chce przeprowadzić się do Madrytu tego lata, jest tym graczem w całym tym procederze, który musi wykonać całą pracę. Bo Królewscy są nieugięci: „Nie będziemy negocjować z PSG”. W tym przypadku to Fayza Lamari musi zadzwonić do Florentino Péreza z ustaloną ceną transferu. Następnym krokiem byłoby wtedy po prostu przeprowadzenie transakcji przez Real, żeby pozyskać zawodnika. Jej kwota nie powinna jednak przekroczyć 200 milionów euro, czyli tylu, ile madrytczycy mają w swoim budżecie na tę operację.

W tym momencie Real Madryt się nie spieszy. Celem, jeśli piłkarz jest dostępny, jest maksymalne obniżenie ceny transferu. Taki sam cel miałby Mbappé. Z kolei PSG, które musi stworzyć nowy zespół z Luisem Enrique na ławce trenerskiej oraz bez Leo Messiego i potencjalnie też bez Mbappé, dwóch wielkich paryskich gwiazd ostatnich lat, chciałoby pospieszyć się ze sprzedażą. Nie jest to łatwe rozwiązanie dla francuskiego klubu, z misją odbudowy drużyny, która ponownie będzie dawać nadzieję swoim kibicom i na poważnie wejdzie do walki o Ligę Mistrzów.

Kluczowe dwa tygodnie
Piłka znajduje się po stronie Mbappé i to on musi podjąć decyzję: PSG czy Real Madryt. Planem 24-latka nie było podejmowanie tej decyzji już teraz, ale opuszczenie Paryża za darmo w 2024 roku. To był plan, który opracował ubiegłego lata, kiedy odrzucił Królewskich na rzecz PSG i odnowienia umowy pełnego różnorakich warunków. W rzeczywistości nie było to przedłużenie do 2025 roku, tak jak ogłaszał to w mediach paryski klub, ale do 2024 roku z opcjonalnym dodatkowym rokiem, o którym zawodnik mógł jednostronnie zdecydować do 30 czerwca. Ostatecznie nie skorzystał z tej opcji, żeby następnego lata odejść za darmo do Realu Madryt, z którym naprawił swoje relacje po tym, co wydarzyło się w maju zeszłego roku. Wydawało się, że wszystko zostało uzgodnione na 1 lipca 2024 roku, ale weto postawione przez PSG w sprawie jego odejścia za darmo może przyspieszyć cały proces.

Nasser Al-Khelaïfi stawia sprawę jasno: przedłużenie kontraktu albo sprzedaż. A dobrą wiadomością dla Realu jest to, że tym razem nie będzie odmowy ze strony paryżan. Pomimo złych stosunków między PSG a Los Blancos, Katar zaakceptuje pieniądze za Kyliana, nie patrząc na to, skąd pochodzą. Operacja wydaje się stosunkowo prosta, ale faktycznie nie jest taka prosta ze względu na infrastrukturę finansową otaczającą Mbappé.

70-krotny reprezentant Francji musi jeszcze odebrać od PSG premię w wysokości 170 milionów euro, a do tego dochodzi pensja z tytułu obowiązującego jeszcze przez rok kontraktu wynosząca około 70 milionów euro. Łącznie 240 milionów euro. Mbappé jest skłonny zrezygnować z części tej sumy, ale nie z całości. I w tym tkwi szkopuł, który wszystko komplikuje. Jeśli Mbappé wypełni swoją umowę z PSG, zgarnie wszystkie te miliony i ponadto podpisze kontrakt z Realem Madryt w 2024 roku. To byłby świetny ruch zarówno dla samego Kyliana, jak i dla Los Merengues. Ale dokładnie tego nie chce klub ze stolicy Francji, który w przypadku odejścia swojej gwiazdy domaga się transferu gotówkowego za wszelką cenę.

Dwa scenariusze
W tej chwili brane są pod uwagę dwa scenariusze. Pierwszy – zawodnik odmawia przedłużenia kontraktu i PSG wypycha go do Realu Madryt, jakkolwiek niewiarygodnie to brzmi. Drugi – Mbappé podpisuje nową umowę z PSG i uzgadnia swoje odejście w 2024 roku. Mbappé zainkasowałby swoje premie, a PSG cieszyłoby się nim w kadrze przez kolejny rok i dostałoby za niego pieniądze. Ale w tej drugiej ścieżce odpowiedź Królewskich jest niewiadomą, ponieważ klub chciał, żeby zawodnik przybył w 2024 roku na zasadzie wolnego transferu, bez konieczności płacenia paryżanom.

Ta męcząca opera mydlana nie powinna trwać dłużej niż dwa tygodnie. A przynajmniej tak twierdzi Al-Khelaïfi. To termin, jaki prezes PSG wyznaczył Mbappé na podjęcie decyzji. A jeśli nie przedłuży on kontraktu w tym okresie, wystawi go na sprzedaż. Real czeka. Podobnie jak PSG. To do Mbappé należy następny ruch. Francuz do tej pory pokazywał, że ma nosa do tego typu rozwiązań, które są dla niego szalenie korzystne. Teraz wybiera i pod kątem finansowym, i pod kątem sportowym. Jeśli ważniejszy będzie dla niego ten pierwszy aspekt, zostanie w PSG. Natomiast jeśli ważniejszy będzie dla niego ten drugi, wybierze Real Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!