Capello: Cassano przeprosił

Cassano wrócił do treningów z drużyną.
Cassano przeprosił mnie i swoich kolegów. Jest z powrotem w składzie, to wszystko.

A Ronaldo z niego wypadł.
Kontuzja Ronaldo to duża komplikacja. Powiedziano mi, że być może wróci w ciągu dwóch tygodni. Już wracał do formy i zaczął pomagać drużynie, jednak 15 dni bez niego to zła wiadomość.

Przeprosiny Cassano zbiegły się z kontuzją Ronaldo.
Prasa zawsze przekręca fakty. Cassano przeprosił wszystkich, to wszystko. Zrobił to nie dlatego, że Ronaldo odniósł kontuzję. Nikt nie wiedział, że ten doznał urazu. Cassano przeprosił nim ktokolwiek o tym wiedział.

Co według pana spowodowało, że Cassano zmienił zdanie? Wcześniej powiedział, że nigdy nie przeprosi.
Sprawa Cassano jest już zamknięta. On wrócił. Myśli tak jak wszyscy, dlatego zdecydował się przeprosić. Mądrze jest dostrzegać błędy, gdy się je popełnia.

Czy klub na niego liczy?
Następny mecz jest jutro, a on jest członkiem drużyny.

Co pan myśli o piłkarzach, których transfery są planowane na zimowe okienko transferowe?
Spytajcie mnie o to, gdy oni już tu będą, nie teraz. Nie lubię rozmawiać o nazwiskach.

Jutro ciężki mecz z Osasuną.
Martwi mnie on bardziej niż transfery, sprawa Cassano oraz kontuzja Ronaldo. To nie będzie łatwy mecz. Oni zawsze walczą do utraty tchu w meczach z Realem. U siebie są bardzo zmotywowani. To ciężki, ale bardzo ważny mecz. Rozmawiałem z piłkarzami przed meczem i powiedziałem im "Uważajcie, to będzie ciężka bitwa, a oni naprawdę chcą nas pokonać".

Potrzebuje więc pan twardych piłkarzy. Czy Beckham wybiegnie w pierwszym składzie?
Mam osiemnastu piłkarzy. Wszyscy będą w Pampelunie do mojej dyspozycji. Jutro zobaczycie kto zagra.

Mijatović powiedział, że możemy zapomnieć o lidze jeśli Sevilla dalej będzie tak grać. Czy naprawdę tak dużo dzieli styl gry Sevilli i Realu?
Nie czytałem o tym. Sevilla to dobra drużyna. Już mówiłem o tym, że w tym roku jest pięć czy sześć drużyn, które powalczą o tytuł mistrza.

Co pan myśli o sytuacji Raula, która nie został powołany do kadry?
To decyzja trenera drużyny narodowej. Nie chcę się w to mieszać i stwarzać kontrowersji. On decyduje, nie ja.