L’Équipe: Rozmowy PSG z Mbappé nie idą do przodu

Loïc Tanzi z L’Équipe przekazuje, że ma coś, co można nazwać dobrą wiadomością: jak podają klubowe źródła, wznowiono dialog między Mbappé i jego otoczeniem a PSG. Nie odbyło się żadne formalne spotkanie, ale trwają rozmowy w sprawie niezgodności między stronami. Dziennikarz stwierdza, że ten krok może otworzyć całą sytuację, chociaż na razie jest ona dosyć skomplikowana.

Na dzisiaj PSG jest przekonane, że Mbappé chce odejść za rok za darmo. Klub uznaje jego ostatnie działania jako sposób na dojście do końca umowy i następnie zgarnięcie sowitej premii za podpis w nowym klubie. Odejście za darmo po wygaśnięciu umowy byłoby korzystne dla piłkarza, a pozyskujący go klub oszczędziłby na opłatach transferowych, które częściowo mógłby przekazać właśnie Francuzowi.

Mbappé nie zmienia swojego nastawienia oraz komunikacji od 12 czerwca i formalnego poinformowania klubu o swojej decyzji. 24-latek przekazał wtedy, że nie wykorzysta opcji przedłużenia kontraktu do 2025 roku i że chce wypełnić umowę jedynie do końca najbliższego sezonu. Dziennik zaznacza, że Francuz w żadnym momencie nie powiedział, że odejdzie czy że podpisanie nowego porozumienia nie jest możliwe. Na dzisiaj jednak jego sytuacja kontraktowa to rok umowy i odejście za darmo.

Dla PSG ten scenariusz nie istnieje i stworzył wielkie zmartwienie. Do wiosny klub miał pozostawać bardzo spokojny i na każdą plotkę odpowiadał poprzez wskazanie, że niecały rok wcześniej podpisano z napastnikiem nową umowę. Od słynnego listu nic nie jest już jednak takie samo.

Les Parisiens nie rozumieją, jak Mbappé mógł podpisać nowy kontrakt i prezentować koszulkę z liczbą 2025, a po roku zapowiedzieć, że nie wypełni tego porozumienia. Otoczenie piłkarza nie chce odpowiadać na zapytania dziennikarzy w tym temacie, ale powszechnie znane jest niezadowolenie rodziny Kyliana z niewypełnienia obietnic z maja 2022 roku.

Tanzi podkreśla, że po otrzymaniu listu PSG od razu spojrzało na swoje finanse, wskazując, że potencjalne odejście Mbappé za darmo zagroziłoby ekonomii i przyszłości klubu. Działacze twierdzą, że cały projekt na kolejne lata oparto na Francuzie, ale także jego obietnicy, że w przypadku odejścia zostawi w kasie klubu odpowiednią opłatę transferową. Właśnie również z tego powodu klub zgodził się, by sezon 2024/25 zapisano w nowym kontrakcie jako jednostronną opcję piłkarza.

PSG w maju 2022 roku wzięło na siebie ogromne obciążenia finansowe związane z pensją i premiami zawodnika, ale przedstawiło także gwarancje, że w odpowiednim czasie wszystko zostanie pokryte sprzedażą napastnika. Jeśli Mbappé doprowadzi za rok do swojego odejścia na zasadzie wolnego transferu, zostawi klub w bardzo trudnej sytuacji. Wtedy PSG faktycznie będzie musiało zacząć sprzedawać wysoko wycenianych graczy, by móc spiąć budżet w odpowiednim stopniu. To wszystko przy jednoczesnym odejściu Francuza.

Właśnie przede wszystkim na problem z tym aspektem ma wskazywać sam Mbappé. 24-latek chciałby, by PSG pokazało, że buduje projekt na dłużej i wykraczający poza niego samego. Klub odpowiada, że trudno to robić, gdy trzeba opłacić tak ogromny kontrakt Francuza.

Dziennikarz podsumowuje, że PSG trzyma się swojej linii: albo Mbappé aktywuje opcję przedłużenia umowy do 2025 roku, która wygasa 31 lipca, albo zostanie sprzedany tego lata. Ma to być twarde stanowisko Les Parisiens, chociaż Tanzi podkreśla, że PSG nie może zmusić gracza do odejścia wbrew jego woli. Trudno też wyobrazić sobie, że działacze w pierwszych meczach sezonu nakażą trenerowi trzymanie atakującego na ławce, by po prostu wypchnąć go z klubu.

L’Équipe podsumowuje: jeśli więc do 31 lipca nic się nie wydarzy, to tak naprawdę nikt nie wie, jak Mbappé zareaguje na zaakceptowanie przez PSG oferty wykupienia go przez inny klub – Real Madryt czy kogokolwiek innego. Tematem, który pozostaje do rozwiązania, jest też reakcja kibiców na Parc des Princes na kolejną telenowelę przygotowaną przez atakującego.