Cały ciężar na barkach Bellinghama

Królewscy sprowadzili Anglika z etykietą galaktycznego transferu. Chodzi tu nie tylko o wydane pieniądze, lecz także o roztaczające się przed piłkarzem perspektywy. Już teraz Bellingham jest najwyżej wycenianym przez Transfermarkt pomocnikiem na świecie. Jego szacowana wartość to 120 milionów. Do poprzeczki tej nie dosięgają nawet gracze tacy, jak Gavi, Pedri czy Rodri. W tyle pozostają siłą rzeczy także nowi koledzy z drużyny Jude'a – Valverde, Camavinga i Tchouaméni. Numerem jeden jest Bellingham.

Jako numer jeden młodziutki gracz będzie też rozpoczynał swój etap w stolicy Hiszpanii. Tak widzi to Carlo Ancelotti, który zamierza oprzeć grę na byłym zawodniku BVB. Choć bierze się pod uwagę niezbędny czas na adaptację, to jednak od samego startu Bellingham może liczyć na gwiazdorskie traktowanie. Ma być on pierwszoplanową postacią, której zadaniem jest stwarzanie na boisku różnicy. Intensywne wdrażanie Bellinghama w schemat taktyczny Królewskich rozpocznie się wraz ze startem przedsezonowych przygotowań 10 lipca.

Ruchy kadrowe w zespole sprawiły, że z jednej strony Real ma wręcz kłopot bogactwa w środkowej formacji, z drugiej jednak uszczuplona została siła rażenia. Szkoleniowiec w związku z tym w kolejnym sezonie planuje pewną metamorfozę w ustawieniu. 4-3-3 ma docelowo przejść w 4-2-3-1, gdzie to właśnie Jude będzie centralną figurą. Anglik będzie najbardziej wysuniętym piłkarzem w rombie, a jego zadaniem będzie spajanie i upłynnianie gry między formacjami oraz katalizowanie gry Viníciusa i Rodrygo. Po transferze rozgrywającego największy skok jakościowy ma być widoczny właśnie w ofensywie.

Po odejściu Haalanda z Borussii Jude nie tylko przejął po Norwegu funkcję lidera, lecz wykonał jeszcze kilka dużych kroków w przód. 14 z 28 goli w zawodowej karierze strzelił w zeszłym sezonie. Do tego dołożył 7 asyst. Mało tego, wykonał najwięcej dryblingów wśród wszystkich pomocników z pięciu najmocniejszych lig Europy(88). Bellingham ma też niebywałe przyspieszenie. Znalazł się w dziesiątce graczy z największą liczbą sprintów (861) w Bundeslidze, w której zresztą wybrano go najlepszym graczem sezonu.