Advertisement
Menu
/ flashscore.pl

Fabrizio Romano: Nie muszę spotkać się dzisiaj z kimś z Realu lub Chelsea

18 milionów obserwujących na Instagramie, 16 milionów na Twitterze. To aktualny rekord najpopularniejszego dziś dziennikarza piłkarskiego, Fabrizio Romano. Wtajemniczony, wie o każdym ruchu na rynku transferowym i dzieli się wszystkimi informacjami z fanami, zyskał w ostatnich latach ogromną popularność. Jego hasło „Here we go!” informujące o uzgodnieniu transferu między klubami cieszy się ogromną popularnością.

Foto: Fabrizio Romano: Nie muszę spotkać się dzisiaj z kimś z Realu lub Chelsea
Fot. twitter.com

Nasz partner Flashscore miał okazję porozmawiać z Fabrizio Romano, który regularnie informuje o wielu ruchach transferowych, również tych dotyczących Realu Madryt.

– Mam nadzieję, że nie przegapię ważnego transferu podczas naszej rozmowy –  tak zaczyna wywiad z naszym partnerem Fabrizio Romano. – Sam dbam o wszystkie moje kanały w mediach społecznościowych, więc może się zdarzyć, że coś przegapię podczas wywiadu. Mam nadzieję, że będę miał szczęście i nic się nie stanie – mówi

Fabrizio, zawsze się zastanawiałem – ile czasu spędzasz codziennie na telefonie komórkowym?
Różni się z dnia na dzień. Czasami to naprawdę szalone, w te gorączkowe dni jestem na telefonie może przez 18 godzin. Gdy tylko otwiera się rynek transferowy, spędzam cały dzień na telefonie komórkowym. W takie dni nie ma czasu na hobby ani rodzinę, cały czas po prostu pracuję. Na szczęście ludzie wokół mnie już wiedzą, że moja praca wymaga takiego poświęcenia, więc wszyscy to szanują.

A ile śpisz?
W okresie transferowym niewiele. Czasami trzy godziny, czasami pięć. Nigdy nie wiem z góry, co się wydarzy i o której pójdę spać. Ale w oknie transferowym średnio około czterech godzin dziennie.

Śledzą cię miliony ludzi w mediach społecznościowych, a każdy twój post podchwytują prawie wszyscy fani danego klubu. Tak to sobie wymarzyłeś?
Z pewnością nigdy nie marzyłem o tym, ilu będę mieć obserwujących. W końcu, kiedy zaczynałem, słowo obserwujący (follower) nie było nawet używane w jego obecnym znaczeniu. Moim marzeniem było pisanie do dużej gazety lub praca w telewizji. Zawsze chciałem przekazywać ludziom pozytywne informacje i wykonywać pożyteczną pracę. Najbardziej cieszy mnie to, kiedy uszczęśliwiam fanów moim przesłaniem, kiedy są zadowoleni z nowego zawodnika lub przedłużenie kontraktu. To niezwykły przywilej sprawiać, by ludzie czuli się w ten sposób. Szczerze mówiąc, nigdy nie marzyłem, że moja kariera rozwinie się w ten sposób, ale zawsze marzyłem o przekazywaniu ludziom pozytywnych wiadomości.

Pewnie wiele osób zastanawia się, skąd czerpiesz te wszystkie informacje…
Nigdy nie myślę o tym, ile mam zasobów ani czy powinienem zdobyć więcej. Po prostu pozwalam temu płynąć, dzień po dniu. To jest mój sekret: spotykać nowych ludzi, poznawać ich i utrzymywać kontakt z ludźmi, których znam od 15 lat. Sztuka polega na naturalnym poszerzaniu sieci kontaktów, nie da się tego zaplanować. Z pewnością nie mówię sobie, że muszę spotkać się dzisiaj z kimś z Realu lub Chelsea. Po prostu znam już kogoś i mogą mnie doprowadzić do kogoś innego, to trochę efekt domino. Staram się utrzymywać dobre relacje z agentami mniej znanych zawodników i tych, którzy reprezentują wielkie gwiazdy. U mnie jest tak samo: dzwonię do wszystkich, rozmawiam z nimi. I szczerze mówiąc, największe doniesienia zawsze pochodziły z mniejszych źródeł. Dlatego szanuję wszystkich w mojej sieci kontaktów.

Przejdźmy do samego futbolu. Jak myślisz, kto będzie najbardziej aktywny na rynku transferowym tego lata?
Nadal spodziewam się dużej aktywności ze strony Chelsea, która sprzedała już wielu graczy, co było dla nich kluczowe. Teraz mogą kupić kolejnych. Myślę, że pójdą na przykład po nowego bramkarza lub stopera, chociaż mogą tam użyć Colwilla, który wróci z wypożyczenia. Potrzebują przynajmniej jednego, a raczej dwóch pomocników. Więc będą bardzo zajęci. No i oczywiście Barcelona, która chce wielu nowych zawodników, więc tam też będzie bardzo tłoczno.

Po którym klubie spodziewasz się największego skoku w wynikach w przyszłym sezonie, w porównaniu do poprzedniego?
Wiele oczekuję od Liverpoolu. W zeszłym sezonie ich występy były rozczarowujące, ale mieli też pecha. Mieli kontuzje i ogólnie po prostu mieli pecha w sezonie, to się czasem zdarza i jest częścią futbolu. Następny sezon będzie inny, Mac Allister to świetny zakup za niewielkie pieniądze i bardzo im pomoże. Myślę, że cały zespół będzie emanował inną energią i będzie to dla nich bardzo ważny sezon.

Jakiej rady udzieliłbyś ludziom, którzy marzą o zostaniu znawcą futbolu takim jak ty? 
Jedyną drogą jest ciężka praca. W dzisiejszych czasach dzięki mediom społecznościowym jest wiele możliwości. Kiedy zaczynałem, tylko nieliczni z nas mogli wyrobić sobie markę w tej dziedzinie. Teraz każdy ma wiele możliwości dotarcia do ludzi, pisz do nich bezpośrednio i dowiedz się czegoś. Każdy ma szansę pokazać swój talent.  Ale, tak jak powiedziałem, nie można lekceważyć ciężkiej pracy. To tak jak z zawodnikami, nigdy nie wolno ci odpuścić, kiedy zaczynasz dobrze sobie radzić. Musisz dalej ciężko pracować i wydobywać z siebie to, co najlepsze. Budowanie sieci kontaktów to praca długoterminowa, ale zdecydowanie nie jest to coś nieosiągalnego. Kilku moich przyjaciół poznałem, gdy byli we włoskiej trzeciej lidze, a teraz kierują największymi klubami na świecie. Więc tak, wszystko jest w zasięgu ręki, tylko nie można się bać ciężkiej pracy. 

Cały wywiad w formie wideo można obejrzeć na stronie naszego partnera Flashscore. Włoch mówi również, jak ważne jest dla niego weryfikowanie informacji, jaki był największy błąd, który kiedykolwiek opublikował i jak długo jeszcze będzie mógł wykonywać swoją pracę w obecnym tempie:

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!