Advertisement
Menu
/ marca.com

„Był o wiele lepszy niż Shaquille O‛Neal” i grał w Realu Madryt

W sezonie 1990/91 w barwach Realu Madryt występował zawodnik, którego talent był oceniany przez niektórych lepiej niż talent Shaquille‛a O‛Neala. Stanley Roberts dołączył do zespołu Królewskich w wieku 20 lat.

Foto: „Był o wiele lepszy niż Shaquille O‛Neal” i grał w Realu Madryt
Fot. Getty Images

W 1990 roku do koszykarskiej drużyny Realu Madryt dołączył Stanley Roberts, 20-letni środkowy ze Stanów Zjednoczonych. Wcześniej był „bliźniaczą wieżą” Shaquille’a O’Neala z Uniwersytetu Stanu Luizjana (LSU), a później w latach od 1991 do 1999 występował w NBA. Już w czasach gry dla LSU jego talent i warunki fizyczne były doceniane. „Nigdy nie widziałem siły bardziej nie do zatrzymania niż Stanleya Roberta. On był ponad każdym, coś niesamowitego. Jego talent był większy niż talent Shaquille’a O‛Neala”.

Jego przygoda z NBA zakończyła się drastycznie, ponieważ był pierwszym zawodnikiem zawieszonym na dwa lata przez NBA po wprowadzeniu nowej polityki antydopingowej. „Nie wiem, jak narkotyk znalazł się w moim organizmie, ponieważ nie przypominam sobie, żebym go brał. Mam za sobą osiem lat bez żadnego zarzutu w NBA, a zaraz po zmianach mnie wyrzucają”, tłumaczył się Roberts.

W NCAA w pierwszym sezonie w LSU Roberts nie grał przez problemy akademickie. Z tego powodu tylko przez rok mógł dzielić drużynę z Shaquillem O‛Nealem. W tamtym sezonie zdobywał średnio 14,1 punktów i 9,8 zbiórek. Rozegrał 32 spotkania.

„Stanley o wiele lepiej poruszał się pod koszem i miał ofensywną jakość o wiele większą niż Shaq. Był o wiele lepszy, o wiele lepszy od Shaqa i właściwie od każdego amerykańskiego centra w tamtej epoce. Na koniec sezonu oceny nie były takie, jakich on się spodziewał, sporo kosztowało go chodzenie na zajęcia i nie mógł przedłużyć stypendium”, opowiadał Mike Hansen, kolega Robertsa z zespołu LSU.

W kolejnym sezonie Stanley Roberts za późno zgłosił się do Draftu i ostatecznie zdecydował się podpisać kontrakt z Realem Madryt. Do stolicy Hiszpanii przychodził, mając 20 lat, mierząc 215 centymetrów i ważąc 130 kilogramów. Królewscy byli wtedy prowadzeni przez Wayne’a Brabendera, Ángela Jareño i Ignacio Pinedo. W kadrze byli tacy zawodnicy jak: Carl Herrera, José Luis Llorente, Chechu Biriukov, Antonio Martín, Pep Cargol, Quique Villalobos, Fernando Romay czy Ismael Santos.

„Nadali mi przydomek «Bestia z Madrytu». Miażdżyłem wszystkich europejskich zawodników”, opowiadał Stanley Roberts w 2021 roku. W Realu Madryt zdobywał średnio 11,8 punktu i notował 8,8 zbiórki na mecz. Z Królewskimi dotarł do finału Puchar Koracia (porażka z Pallacanestro Cantù). W NBA bronił barw Orlando Magic, Los Angeles Clippers, Minnesoty Timberwolves, Houston Rockets i Philadelphii 76ers. W 300 meczach zdobywał średnio 8,5 punktu i zbierał 5,2 piłki na mecz.

W 1999 roku został zawieszony w NBA, więc przeniósł się do Efesu, a następnie do San Diego Wildfire. Karierę zakończył w zespole Gallitos de Isabela z Portoryko.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!