Advertisement
Menu
/ as.com

Joselu: Moja przyszłość? Oby przyniosła dobre rzeczy

Hiszpańskie media nie mają wątpliwości co do tego, że Joselu od przyszłego sezonu będzie bronił barw Realu Madryt. Sam zainteresowany wciąż nie może jednak tego potwierdzić, o czym przekonał się AS przy okazji przeprowadzonego z nim wywiadu przed startem Ligi Narodów.

Foto: Joselu: Moja przyszłość? Oby przyniosła dobre rzeczy
Fot. twitter.com

Jak się czujesz wobec możliwości wygrania tytułu z reprezentacją na przestrzeni dwóch najbliższych meczów?
Ta Liga Narodów budzi duże nadzieje i jednocześnie jest dla nas ważna, ponieważ to prawda, że jesteśmy o dwa mecze od wygrania reprezentacyjnego tytułu kontynentalnego. Hiszpania już od dłuższego czasu nic nie wygrała, a teraz mamy to tak blisko… A jednocześnie tak daleko. To piękne wyzwanie.

Uważasz, że to sprawiedliwe, że najlepszy hiszpański strzelec La Ligi powinien mieć miejsce w reprezentacji? Pytam z tego powodu, że na przykład na podobną miarę nie mogą liczyć pomocnicy.
W tym sezonie widać było, że zdobywanie bramek w Primera División nie było łatwym zadaniem, dlatego jestem zadowolony ze swoich liczb. Zdobyłem Trofeo Zarra, byłem najlepszym hiszpańskim strzelcem ligi. Mieliśmy za sobą wiele lat, na przestrzeni których Messi i Cristiano bili wszystkie rekordy strzeleckie, ale ja jestem dumny ze swoich liczb z ostatniego sezonu. To było w sumie szesnaście bramek w La Lidze. Szkoda, że nie pozwoliło to uchronić Espanyolu przed spadkiem. Ale ja wykonałem swoją pracę i zrobiłem wszystko, co możliwe, aby się utrzymać.

Hiszpania wraca w swojej najbardziej doświadczonej wersji. Dlaczego momenty największej presji to czas weteranów?
Ostatecznie stawką tych dwóch meczów jest oficjalny tytuł i w tego typu sytuacjach doświadczenie odgrywa ważną rolę. Ten zespół ma zawodników, którzy byli mistrzami świata i mistrzami Europy. To piłkarze, którzy wiedzą, jak to jest grać o życie i na pewno zobaczymy to w meczu z Włochami, które zawsze są trudnym rywalem.

Czy obecnie 30-letni piłkarz jest odpowiednim 25-latka sprzed dziesięciu lat?
A nawet 23-latka! Osobiście mogę powiedzieć, że mając obecnie 33 lata najlepiej w swojej karierze czułem się na przestrzeni dwóch ostatnich sezonów, zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Teraz jest nawet lepiej niż w wieku 25 lat. Futbol się zmienił, piłkarze mają teraz inne programy żywieniowe, inne przygotowanie, inne rutyny, możemy dłużej pozostawać aktywni. Jeśli chodzi o mnie, to w ogóle nie czuję się jak stary zawodnik.

Cały czas się mówi o twoim powrocie do Realu Madryt, w którym stawiałeś swoje pierwsze kroki. Co możesz nam na ten temat powiedzieć?
Na ten moment nic nie mogę powiedzieć, ale to dla mnie duma, że takie rzeczy pojawiają się w gazetach. Mam nadzieję, że przyszłość przyniesie ze sobą dobre rzeczy, ale teraz skupiam się tylko na reprezentacji i na tym, aby wygrać Ligę Narodów. Ale to zawsze pozytywne, gdy łączy się ciebie z najlepszymi drużynami na świecie.

Ale nie możesz zaprzeczyć swojej pasji wobec Realu Madryt. Przy okazji ostatniego Pucharu Europy dało się ciebie dostrzec w Paryżu w koszulce Realu Madryt wśród innych kibiców.
Tak, to prawda. Dani Carvajal jest moim szwagrem i tym samym częścią mojej rodziny. Pojechałem do Paryża, aby go wspierać, razem z teściem i szwagierką, siostrą mojej żony. To ważne, aby rodzina wspierała cię w tych najważniejszych chwilach.

Tak, ale nie pojechałeś tam wspierać tylko Carvajala. Witało się z tobą wielu pracowników Realu Madryt…
Cóż, wywodzę się przecież z Realu Madryt i mam tam dobrych przyjaciół, wśród ludzi, którzy tam pracują. To miłe, że w takich sytuacjach wciąż cię pamiętają.

Jakie to uczucie, gdy z walki o utrzymanie przechodzisz do walki o Ligę Mistrzów?
Nie wiem, co się wydarzy w przyszłym sezonie. Gdy zakończy się zgrupowanie, rozpoczniemy rozmowy i mam nadzieję, że wszystko dobrze się potoczy. Chciałbym, aby wszystko szybko się rozwiązało, aby zapewnić spokój samemu sobie i całej rodzinie, aby mieć spokojne lato. Postaramy się to wszystko podomykać w jak najlepszy i w jak najszybszy sposób.

Wolisz, gdy na boisku piłki docierają do ciebie ze skrzydeł czy ze środka od pomocników?
Ja chcę, aby piłki po prostu do mnie docierały. Im w lepszej sytuacji, tym lepiej. Ale to prawda, że jestem zawodnikiem, który często się decyduje na strzały z pierwszej piłki, a w takich przypadkach lepsze są dośrodkowania ze skrzydeł. Jeśli mógłbym wybierać, to wolałbym być w polu karnym, aby zbierać dośrodkowania. Ale ogólnie najbardziej lubię po prostu strzelać gole.

O co przede wszystkim prosi cię De la Fuente – o bramki czy o pressing?
O wszystko po trochu. Jestem typem napastnikiem, który wdaje się w bezpośrednie starcia, pojedynki. Jednak tutaj jestem po to, aby robić to, o co się mnie prosi.

Co chcesz powiedzieć tym wszystkim ludziom, którzy bronią kandydatury Joselu na napastnika Realu Madryt w przyszłym sezonie?
Cóż, jestem wdzięczny za to wsparcie. Real Madryt to jedna z najlepszych drużyn na świecie i to dla mnie wielka duma, że zawodnicy Realu Madryt wypowiadają się na mój temat w dobrym tonie. Miejmy nadzieję, że spotkają nas dobre rzeczy, człowiek zawsze na to liczy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!