Guardiola: Tracimy już tylko 13 Lig Mistrzów do Realu Madryt
Trener Manchesteru City, Pep Guardiola, spotkał się z dziennikarzami po zwycięskim finale Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Poniżej przedstawiamy wypowiedzi katalońskiego szkoleniowca związane z tym triumfem oraz z Realem Madryt.
Fot. Getty Images
Wczoraj w Stambule po dwunastu latach oczekiwania Pep Guardiola w końcu sięgnął po upragnioną Ligę Mistrzów. Jest to jednocześnie pierwszy europejski triumf katalońskiego szkoleniowca poza Barceloną i pierwszy Puchar Europy w całej historii Manchesteru City. Co zrozumiałe, Liga Mistrzów w sezonie 2022/23 nie przyniosła ze sobą żadnych zmian w czołówce najbardziej utytułowanych klubów, ale Guardiola i tak w żartobliwym tonie odniósł się po finałowym starciu z Interem Mediolan do rekordu Królewskich.
– Niech Real Madryt nie będzie zbyt pewny siebie, tracimy już tylko trzynaście Lig Mistrzów. Teraz ruszamy po nich.
– Gra w Lidze Mistrzów jest jak rzut monetą… Ostatecznie mogliśmy ten finał zremisować, przejść do dogrywki i na koniec przegrać. A z drugiej strony mogliśmy też pewniej wygrać, gdyby Foden zdobył bramkę na 2:0. To było zapisane w gwiazdach i tym razem przyszła kolej na nas. Dokonaliśmy czegoś wyjątkowego i jestem szczęśliwy. Do tej pory, gdy podchodziliśmy do takich meczów w roli faworyta, to ponosiliśmy klęski.
– W tym momencie nie mam sił na to, aby myśleć o kolejnym sezonie, to niemożliwe. Potrzebujemy odpoczynku, to trwa zbyt długo. Nasi piłkarze mają teraz mecze reprezentacyjne. Niech UEFA i FIFA zastanowią się nad tym. Premier League zakończyła się dwa czy trzy tygodnie temu, a teraz znów wszyscy muszą wrócić do grania. To zbyt dużo. Przyszły sezon rozpoczniemy od zera. W hotelu będziemy świętować razem z rodzinami i przyjaciółmi. W poniedziałek czeka nas parada w Manchesterze. Z tymi rozgrywkami było bardzo trudno o ten tryplet.
– Mój osobisty rewanż? Co się zmieniło? Teraz jestem mądrzejszy? Teraz jestem lepszy? Co by się stało, gdyby Ederson nie obronił tej piłki? Znów byłbym tym złym. To wszystko. Tu nie chodzi o to, aby wygrywać Ligę Mistrzów, ale o to, aby zawsze być tam w czołówce. Nie chcemy wygrać Ligi Mistrzów, a później zniknąć. Chcemy tam być przez kolejne siedem, osiem lat. Z takim podejściem któregoś razu znów ją wygrasz.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze