Reinier dalej błądzi
Reinier ma za sobą kolejny słaby sezon na europejskich boiskach, a klub już szuka dla niego kolejnego wypożyczenia. 21-latek nie chce wracać do Brazylii czy przenosić się do Arabii Saudyjskiej.
Fot. Getty Images
Podczas gdy Vinícius i Rodrygo już są niezwykle ważnymi postaciami w Realu Madryt, klub wciąż wierzy, że w przyszłości będzie też mógł liczyć na innego młodego Brazylijczyka. Chodzi rzecz jasna o Rainiera, który jednak w przeciwieństwie do wspomnianej wcześniej dwójki nie może odnaleźć się w europejskim futbolu. Po zupełnie nieudanej przygodzie w Borussii Dortmund mogło się wydawać, że w Gironie już na pewno będzie tylko lepiej, ale 21-letni pomocnik ponownie przepadł. W tym sezonie spędził na murawie zaledwie 615 minut i nikt w klubie nie ma wątpliwości, że sezon 2023/24 przyniesie ze sobą kolejne wypożyczenie.
Agent Brazylijczyka, Giuliano Bertolucci, już przegląda dostępne opcje, aby wybrać możliwie jak najlepsze rozwiązanie. Zawodnik szuka najbardziej interesującej oferty, a na ten moment zarówno on, jak i jego rodzina, wykluczyli możliwość zrobienia kroku w tył i tymczasowego powrotu do Brazylii. W grę nie wchodzą również przenosiny do Arabii Saudyjskiej, pomimo że kilka klubów z tego kraju jest zainteresowanych sprowadzeniem 21-latka. W przyszłym sezonie Reinier chce za wszelką cenę pozostać w Hiszpanii.
Przystosowanie się do hiszpańskiej futbolu było w zeszłym roku prawdziwą obsesją zawodnika, który miał za sobą dwa sezony na wypożyczeniu w Borussii Dortmund. Czas spędzony w Niemczech był dla niego jedną wielką katorgą, o której chciałby jak najszybciej zapomnieć. Po powrocie dużo mówiło się o potencjalnych przenosinach do Realu Valladolid, a nad całą operacją miał czuwać sam prezes, Ronaldo. Niestety z powodu sytuacji ekonomicznej klubu wypożyczenie to ostatecznie nie doszło do skutku. Sytuację Brazylijczyka śledziły również włoskie kluby, a największe zainteresowanie wykazywało Torino. Reinier nie chciał jednak opuszczać Hiszpanii, dlatego trafił ostatecznie do Girony.
Teraz celem piłkarza jest spędzenie kolejnego sezonu w którymś z klubów Primera Division, a niemałe znaczenie ma w tym wszystkim… biurokracja. Aby otrzymać hiszpańskie obywatelstwo, Reinier musi wypełnić trzy nieprzerwane lata pobytu w tym kraju. W tym momencie Królewscy nie mają problemu z limitem graczy spoza Unii Europejskiej, ale klub nie chce dodatkowo komplikować sobie życia w momencie, gdy 21-latek faktycznie wróci na Santiago Bernabéu. Kwestia paszportu nie jest jednak na razie głównym problemem. Przez tez lata w Europie Reinier rozegrał w sumie 1312 minut, dlatego na razie priorytetem jest dla niego po prostu gra. Działacze Realu chcą, aby Brazylijczyk mógł liczyć na regularne występy, niezależnie od tego, do jakiego zespołu trafi.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze