Problem z Mendym

Ferland Mendy przeszedł przez sezon na palcach. Dwie niemal następujące po sobie kontuzje mięśniowe zrujnowały jego ostatnie miesiące. Zszedł z boiska 26 stycznia w pucharowych derbach Madrytu i nie mógł się już podnieść, z wyjątkiem rozegrania trzech mało znaczących meczów, w których losy ligi były już rozstrzygnięte. Była to bolesna strata dla Ancelottiego, który stracił filar swojej obrony.

Sportowa „dziura” pozostawiona przez Mendy'ego była odczuwalna w Madrycie, zwłaszcza w La Lidze. Od czasu jego przybycia, jeśli jest jedna rzecz, która charakteryzuje drużynę, to jest to, że defensywa z Francuzem wygląda bardzo solidnie. Mendy jest nie tylko graczem wyjściowej jedenastki, ale Real jest z nim bezpieczniejszy i bardziej zwycięski. Utrata go była ciosem i jednym z powodów oddalającego się mistrzostwa: 76% zwycięstw w pierwszych 17 kolejkach z Mendym i 55% zwycięstw w 20 kolejkach, w których „zniknął” z powodu kontuzji.

Bez Mendy'ego Ancelotti nie znalazł odpowiednia zastępstwa. W rzeczywistości jego nieobecność ujawniła problem. Wydawało się, że Real ma go pod kontrolą z alternatywami takimi jak Alaba i Nacho, ale w rzeczywistości trener wolał eksperymentować z Camavingą, formułą, która nie zawsze działała dobrze. Młody Francuz zaliczył aż 16 występów na pozycji lewego obrońcy, znacznie więcej niż Alaba i Nacho.

Przyszłość na włosku
Kontuzje są piętą achillesową Mendy'ego. W tym sezonie dwie z nich sprawiły, że nie grał przez 90 dni, będąc tym samym piłkarzem, który opuścił najwięcej meczów z powodu kontuzji: 24. W trzech poprzednich sezonach również nie uniknął problemów fizycznych, gromadząc 277 dni bez gry. Problem, który może być jednym z argumentów dla klubu, aby myśleć o nowej umowie dla Francuza.

Jego przyszłość w Madrycie wcale nie jest jasna. Francuzowi pozostały jeszcze dwa sezony kontraktu, do 2025 roku, ale od jakiegoś czasu zabiega o nowy kontrakt, który nie nadchodzi i nie gwarantuje mu pozostania. Bez przedłużenia umowy jest to strategiczny moment, aby rozważyć transfer Francuza, jeśli nadejdzie dobra oferta. Real zabezpieczył się sprowadzając Frana Garcíę, ale jeśli Mendy miałby odejść, klub prawdopodobnie musiałby wejść na rynek, aby wzmocnić pozycję, na której brakowało im jakości w tym sezonie.