Niepokój wokół kontuzji Bellinghama
Jude Bellingham z powodu kontuzji kolana przegapił końcówkę sezonu 2022/23 i nie mógł pomóc Borussii Dortmund w nieudanej ostatecznie walce o mistrzostwo kraju. Uraz 19-latniego Anglika jest w Niemczech wielką tajemnicą, a w Anglii zaczyna się mówić o tym, że może się on zakończyć nawet operacją.
Fot. Getty Images
Jude Bellingham był wielkim nieobecnym meczu z Mainz, w którym Borussia Dortmund ostatecznie przegrała walkę z Bayernem Monachium o tytuł mistrzowski. Angielski pomocnik nie mógł wesprzeć swoich kolegów w tym kluczowym momencie z powodu kontuzji prawego kolana, która może teraz odegrać ważną rolę w kontekście jego ewentualnego transferu do Realu Madryt. Sama Borussia na temat tego urazu nie chce wystosowywać żadnych oficjalnych komunikatów, ale w Anglii obawiają się tego, że wszystko może się skończyć na tym, że zawodnik będzie musiał poddać się operacji.
Na ten moment to głównie angielskie media podnoszą w tej sprawie alarm. Chociaż dla ekipy z Dortmundu sezon 2022/23 już się zakończył, to reprezentacja Anglii ma przed sobą dwa mecze w ramach eliminacji do EURO 2024 i teraz nie wiadomo, czy Bellingham w ogóle będzie do dyspozycji selekcjonera Garetha Southgate'a. Jeśli 19-latek faktycznie podda się ostatecznie operacji, to na pewno przegapi spotkania z Maltą i Macedonią i nie uda się na zgrupowanie kadry, które ma się rozpocząć 10 czerwca.
Z drugiej strony w Niemczech jest w tym momencie więcej wątpliwości niż faktów. Borussia nie odnosi się do stanu fizycznego swojego gwiazdora, a w ostatnią sobotę trener Edin Terzić ograniczył się do kilku wymijających wyjaśnień. „Wydawało się, że Bellingham ma się całkiem dobrze, ale na kilka godzin przed meczem podszedł do mnie i powiedział, że nie jest gotowy na 100%, dlatego lepiej będzie, jeśli w jego miejsce wejdzie inny zawodnik. W ostatnich dniach bardzo ciężko pracował, aby być na boisku. Jednak ogólnie nie czuł się również dobrze w trakcie przedmeczowej rozgrzewki”, stwierdził szkoleniowiec ekipy z Dortmundu.
Ogólnie wobec stanu Bellinghama zaczynają się pojawiać różne teorie. Od takich, że zawodnik specjalnie się oszczędza, aby nie wpłynąć na swój transfer do Realu Madryt, do takich, że najprawdopodobniej skończy się na operacji kolana. A zabieg chirurgiczny i co za tym idzie dłuższa pauza miałyby dosyć duży wpływ na kolejne ruchy Borussii, która jest przyzwyczajona do tego, że regularnie inkasuje za swoje gwiazdy duże pieniądze – tak było w przypadku Erlinga Haalanda, Jadona Sancho, Christiana Pulisica, Pierre'a-Emericka Aubameyanga czy Ousmane'a Dembélé, a teraz do tego grona miał dołączyć właśnie Bellingham.
Warto tutaj podkreślić, że nie jest to pierwszy taki przypadek w obecnym sezonie, w którym stan kolan młodego Anglika znajduje się pod lupą. Po zakończeniu mundialu w Katarze grał on już z bandażem na lewym kolanie argumentując to tym, że nie chodzi o żaden uraz, ale po prostu o lepsze samopoczucie na boisku. Teraz jednak to prawe kolano wyłączyło 19-latka z końcówki sezonu i pośrednio mogło doprowadzić do tego, że Borussia nie zdołała wykonać tego definitywnego kroku i zdobyć mistrzostwa Niemiec. A dla samego Bellinghama może to oznaczać niespodziewane problemy w momencie domykania swoich przenosin do Realu Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze