Advertisement
Menu
/ theathletic.com

„Nie wystarczy wywiesić banerów z napisami „«Szacunek» i „«Nie dla rasizmu»”

Clarence Seedorf, były piłkarz Realu Madryt czy Milanu, napisał felieton dla portalu The Athletic. Holender odniósł się do ostatnich wydarzeń, Viníciusa i rasizmu, który jest obecny w futbolu od wielu lat.

Foto: „Nie wystarczy wywiesić banerów z napisami „«Szacunek» i „«Nie dla rasizmu»”
Fot. Getty Images

Vinícius Júnior powinien wiedzieć, że to nie tylko jego walka – to walka całej społeczności piłkarskiej.

To było przypomnienie dla świata futbolu, że tak naprawdę nic się nie zmieniło przez lata i wciąż jest tak wiele do zrobienia. Takie były moje myśli, gdy zobaczyłem, że Brazylijczyk był ponownie atakowany na tle rasowym podczas gry dla Realu Madryt.

Przed nim było wielu ludzi, którzy musieli radzić sobie z takimi sytuacjami i niestety każdego tygodnia jest wielu cierpiących w ten sam sposób. Mam nadzieję, że zachowa spokój, nadal będzie jednym z najlepszych graczy na świecie – a może najlepszym za kilka lat – i pokaże, że nic nie wpłynie na jego radość z gry w piłkę

Przez lata doświadczyłem innej formy rasizmu. Byłem smutny i rozczarowany, gdy to widziałem, ale to, jak się czułem, nie jest tak naprawdę ważne. Ważne jest to, jak czują się ci, którzy są dziś maltretowani.

Kiedy słyszę, że przytrafiło się to innemu graczowi, nie jestem zły, ani smutny. Jestem zmotywowany, by naciskać mocniej na zmiany. W historii zawsze były momenty, w których ludzie mówili: „Miarka się przebrała” i ten moment naprawdę nadszedł.

Widzę ludzi mówiących: „Jestem z tobą, Vinícius”. Oczywiście jesteśmy z Viníciusem, ale kto mówi: „Chcę, żeby to zniknęło z futbolu”?

Zainteresowani powinni zebrać się razem i opracować plan, który wszyscy podpiszą, a następnie po prostu go wdrożyć.

To nie dotyczy tylko Hiszpanii. Włochy miały ostatnio podobny problem z Romelu Lukaku i kilkoma innymi zawodnikami w przeszłości. Nie tak dawno mieliśmy też do czynienia z czymś takim w Holandii. Rasizm jest również obecny na innych poziomach futbolu, na przykład w federacjach, w kadrze trenerskiej i zarządzającej, i nie chodzi tu tylko o Viníciusa.

Vinícius znalazł się w centrum tej przerażającej historii rasizmu, która wskazuje, że ostateczne rozwiązanie musi zostać wdrożone już teraz.

Częścią rozwiązania może być zainwestowanie w technologię związaną z rozpoznawaniem twarzy i zachowania w celu identyfikacji uczestników meczu przed, w trakcie i po jego zakończeniu. W dzisiejszych czasach powinno być łatwo zidentyfikować każdego, kto znęca się nad zawodnikami lub kibicami, a także przydzielić prawdziwym fanom aktywną rolę w tej walce.

Czasami czuję się zażenowany akceptacją społeczności piłkarskiej dla tych małych grup „trafiających na pierwsze strony gazet”. Szalone jest to, że w przypadku Viníciusa te małe grupy stały się większością na stadionie. To powinno skłonić nas do głębokiego zastanowienia się nad tym, na czym stoimy.

Inną rzeczą, którą można zrobić, jest odbieranie punktów federacjom i klubom, gdy ich kibice dopuszczają się rasistowskich zachowań. To sprawi, że poczują i zobaczą, że jest to również ich problem i zachęci ich do wyeliminowania go.

Grzywny pieniężne są dobre w pewnym sensie, ale jeśli kraje lub kluby zaczną tracić punkty, mogą nie dotrzeć do mistrzostw świata lub Europy, lub zostać zdegradowane, a to ma na nie większy wpływ. Odbierają punkty klubom, które naruszają zasady finansowego fair play, ale to jest o wiele ważniejsze.

I nie traćmy czasu na próby wyjaśnienia, dlaczego ludzie zachowują się głupio, są ignorantami lub obrażają.

Czasami chcemy wyjaśnić sposób myślenia ludzi, którzy znęcają się nad zawodnikami i to jest obraźliwe. Nie chcę poświęcać ani sekundy na zastanawianie się: „Dlaczego oni się tak zachowują?”. Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie powód.

Musimy skupić się na rozwiązaniach i kontynuować rozmowę, dlatego właśnie piszę ten felieton. To, co nieustannie dzieje się w przeszłości, to fakt, że przez kilka dni wszyscy się tym zajmują, a potem rozgrywane są kolejne mecze i wracamy do normalnego życia. Ale tak nie może być. Musimy wyeliminować ten problem z piłki nożnej.

Sport musi reprezentować pozytywne wartości, a władze muszą o tym rozmawiać i być aktywnym partnerem, aby wdrożyć rozwiązanie tego problemu.

Znam ludzi, którzy siedzą na stanowiskach władzy w futbolu i wiem, że mają najlepsze intencje, ale najlepsze intencje mogą nie wystarczyć.

Nie wystarczy wywiesić banerów z napisami „Szacunek” i „Nie dla rasizmu”, w które nigdy nie wierzyłem jako jedyne rozwiązanie tak dużego problemu społecznego. Chodzi o krótkie, bezpośrednie rozwiązania, ale także o długoterminowy wpływ na edukację następnego pokolenia fanów. To nie jest wielka filozofia.

Musimy pokazać wszystkim, że to się dzieje, ale jednocześnie musimy strategicznie rozmawiać o tym, jak to naprawdę może się wydarzyć. Wiem, że nam się uda i wiem, że możemy to zrobić wkrótce.

Ale skończyłem już z gadaniem. Teraz naprawdę chodzi o działanie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!