Rosnąca niepewność wokół Nacho
Nacho wciąż nie odpowiedział na ofertę przedłużenia umowy, którą jakiś czas temu przedstawił mu klub. Od kilku tygodni Hiszpan nie dostaje już tak wielu szans od Carlo Ancelottiego, a szczególnie było to widoczne w meczach z najbardziej wymagającymi rywalami. Wszystko to sprawia, że wokół jego przyszłości pojawia się coraz więcej znaków zapytania.
Fot. Getty Images
Przyszłość Nacho to od dłuższego czasu wielka niewiadoma. Tygodnie mijają, a canterano wciąż nie zaakceptował oferty przedłużenia umowy o jeden rok, którą zaproponował mu Real Madryt. Jeśli jeszcze kilka miesięcy wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku i Hiszpan raczej pozostanie na Santiago Bernabéu, to w tym momencie w klubowych gabinetach panuje coraz większa niepewność.
Początek 2023 roku był udany dla 33-latka, który po mundialu w Katarze wykonał wyraźny krok wprzód i stał się jednym z najlepszych piłkarzy w drużynie, co zaowocowało powołaniem do reprezentacji Hiszpanii. Potrafił wykorzystywać okazje od Carlo Ancelottiego, ale z czasem zaczął ich dostawać coraz mniej. Szczególnie było to widoczne w najbardziej decydujących spotkaniach sezonu. Minione tygodnie pokazały, że kiedy przychodzi co do czego, to Nacho faktycznie idzie w odstawkę. W przeszłości wielokrotnie udowadniał, że jedną z jego największych zalet jest uniwersalność, ale ta w ostatnim czasie na niewiele się zdała, bo Carletto wolał zaufać Camavindze i to właśnie młodego Francuza coraz częściej możemy oglądać na lewej flance. Hiszpanowi nie pomógł nawet bardzo dobry występ na Anfield, gdy zmienił kontuzjowanego Davida Alabę.
Od czasu wyjazdowej potyczki z Liverpoolem jego udział w ważnych meczach można określić jako symboliczny. W pierwszym półfinale Pucharu Króla z Barceloną opuścił murawę w 67. minucie, a później było już tylko gorzej. W dwumeczu z Chelsea rozegrał zaledwie 8 minut, gdy w końcowym fragmencie rewanżu wszystko było już rozstrzygnięte. Z City dostał z kolei zaledwie 3 minuty w pierwszym spotkaniu na Santiago Bernabéu, a rewanżowe starcie przesiedział w całości na ławce rezerwowych. W finale Pucharu Króla wyszedł jedynie na rozgrzewkę, a w pucharowym starciu na Camp Nou spędził na boisku… minutę.
Brak gdy w ważnych meczach i spadek w hierarchii włoskiego szkoleniowca sprawiły, że wokół przyszłości 33-latka z każdym dniem pojawia się coraz więcej znaków zapytania. W ostatnim ligowym meczu z Valencią wychowanek kolejny raz nie wybiegł na boisko, pomimo wielu rotacji ze strony Ancelottiego. W najbliższych tygodniach defensor będzie musiał podjąć ostateczną decyzję, a wątpliwości co do tego, jaką drogę obierze, są coraz większe. Działacze są świadomi, że najważniejszymi czynnikami są dla niego regularna gra i ważna pozycja w zespole, ale przy obecnej sytuacji kadrowej wydaje się to mało prawdopodobne. Wiele klubów spoza Hiszpanii mocno śledzi jego sytuację i jeśli obrońca ostatecznie opuści stolicę Hiszpanii, z całą pewnością nie będzie narzekać na brak ofert. Co zdecyduje Nacho? O tym przekonamy się niebawem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze