Rodrygo: Nie wiem, co się ze mną dzieje, gdy gram w Lidze Mistrzów
W związku ze zbliżającym się meczem z Manchesterem City w półfinale Ligi Mistrzów Rodrygo udzielił kilku wypowiedzi dla klubowych mediów. Przedstawiamy wypowiedzi atakującego Realu Madryt.
Fot. Getty Images
– Dla mnie ten sezon jest bardzo dobry przez to, jaką pracę wykonałem. Wszystko to jest owocem ciężkiej pracy i treningów każdego dnia. Ciągle staram się poprawiać, zarówno na treningach w Valdebebas, jak i tych w domu. Gdy tyle trenujesz, to naturalne, że strzelasz więcej goli, notujesz więcej asyst i stajesz się coraz ważniejszym graczem dla zespołu. Wszystko jest owocem ciężkiej pracy.
– To oczywiste, że zawsze czuję motylki w brzuchu, gdy gram w piłkę, ale granie w Lidze Mistrzów to zawsze coś wyjątkowego, to marzenie. Gra w Lidze Mistrzów zawsze była dla mnie marzeniem i dziękuję Bogu, że mogłem ją wygrać. Dobrze czuję się w tych rozgrywkach, zawsze dzieją się tam dobre rzeczy. Nie wiem, na czym polega u mnie ta różnica. Przechodzi Liga Mistrzów i gdy gram, wydaje się, że wszystko funkcjonuje. Wchodzę na boisko z wiarą w to, że uda mi się zdobyć bramkę lub pomóc drużynie. Liga Mistrzów jest wyjątkowa, ale nie potrafię wytłumaczyć tego, co się ze mną dzieje, gdy gram w tych spotkaniach. To wszystko różni się od innych rozgrywek. Po prostu wiem, że Liga Mistrzów jest dla mnie szczególna, zawsze chciałem w niej zagrać i jestem bardzo szczęśliwy, ze tak się stało.
– Od zawsze marzyłem, aby znaleźć się w tym miejscu. Bycie wśród dziewięciu najlepszych strzelców Realu w Lidze Mistrzów jest jak sen. Mam nadzieję, że strzelę jeszcze wiele goli, chcę być coraz wyżej w tym rankingu. Przebicie wyniku Ronaldo wiele dla mnie znaczy, to nie tylko mój idol, ale też całej Brazylii, całej naszej generacji.
– Moje dwa gole z Chelsea? To wyjątkowe trafienia, zdobyłem dwie bramki w bardzo ważnym meczu. W poprzednim sezonie też strzeliłem przeciwko Chelsea na Santiago Bernabéu, a teraz mogłem pomóc drużynie w meczu wyjazdowym. Te dwa gola były wyjątkowe, zapamiętam je na zawsze.
– Wieczory z fazą pucharową Ligi Mistrzów na Santiago Bernabéu są inne od pozostałych. To niepowtarzalne uczucie, gdy gramy na naszym stadionie i przy naszych kibicach. Czujemy pozytywną presję, lubimy grać z tym napięciem, to nas motywuje i pomaga w graniu najlepszego futbolu. Przed nami kolejny półfinał, gramy z wielkim zespołem, jakim jest Manchester City. Stworzą nam wiele trudności, ale postaramy się awansować i damy z siebie wszystko, tak jak roku temu. Chcemy to powtórzyć.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze