La Fábrica sprowadza kapitana Valencii
Tego lata Walencję na Madryt zamieni kilku canteranos miejscowego klubu. Wśród nich wyróżnia się dotychczasowy kapitan zespołu Infantilu A, Marco Company.
Fot. twitter.com
Z akademii w Walencji do Valdebebas w Madrycie. Od przyszłego sezonu w szkółce Realu Madryt swoje kolejne kroki w karierze zacznie stawiać kilku wychowanków Valencii. Bohaterem tego najbardziej zwracającego na siebie uwagę transferu jest dotychczasowy kapitan walenckiego zespołu Infantilu A, Marco Company. Do docelowej drużyny Realu Madryt C (obecnie jeszcze RSC Internacional) dołączą także Carlos Rodríguez i Kike Ribes, a w poprzednich miesiącach zrobili to już Álex Pérez, Andrés García czy David Ruiz.
Spośród tych wszystkich licznych odejść Valencię najbardziej boli właśnie temat Company'ego. Urodzony w 2009 roku lewonożny pomocnik wymieniany był wśród największych talentów miejscowej szkółki. Pozostałe transfery są natomiast traktowe jako naturalna kolej rzeczy wśród młodych piłkarzy, którzy szukają kolejnego ważnego kroku w swojej karierze. Tym bardziej że oprócz Company'ego żaden innych canterano nie miał większych szans na awans do wyższej kategorii, gdyż tam miejsca są już obsadzone przez inne perełki jak Jesús Vázquez, Mosquera czy Yarek.
Z drugiej strony Królewscy przywracając zespół Realu Madryt C chcieli zagwarantować sobie miejsce dla tych zawodników, którzy nie mają miejsca w Castilli, a docelowo zapewne trafią ostatecznie na wypożyczenie. Efektem takiego ruchu jest właśnie ten zmasowany exodus w Valencii, której akademia mimo wszystko zachowuje spokój. Oprócz Company'ego, którego z powodu wieku poniżej 16 lat nie dało się jeszcze zatrzymać kontraktem, pozostałe perełki mają być odpowiednio zabezpieczone.
Pożegnanie
Marco Company za pośrednictwem mediów społecznościowych zdążył się już pożegnać ze swoim dotychczasowym klubem zamieszczając przy tym zdjęcie sprzed biur Realu Madryt.
„Droga Valencio, nadszedł moment, w którym nasze drogi się rozchodzą, chociaż na zawsze pozostaniesz w moim sercu. Chciałbym podziękować wszystkim moim kolegom, trenerom, sztabom i koordynatorom, którzy byli częścią mojego rozwoju w tym wielkim klubie. Kocham Was, AMUNT!
Jestem bardzo podekscytowany tym nowym wyzwaniem.”
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze