Ancelotti: Zawsze myślę, że to może być mój ostatni finał
Carlo Ancelotti wziął wczoraj udział w konferencji prasowej przed dzisiejszym finałem Pucharu Króla z Osasuną. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na stadionie La Cartuja.
Fot. Getty Images
[RMTV] Po tej drodze do finału, jaką dużą ekscytację widzi pan w drużynie w związku z możliwością zdobycia tego tytułu?
Gra w finale to zawsze duża ekscytacja. Zawsze przed finałem ja osobiście myślę, że to może być mój ostatni finał. Myślałem tak w 2003 roku i nie był to ostatni finał, ale tak samo myślę dzisiaj. To może być mój ostatni finał i cieszę się nim. O to samo proszę piłkarzy, by cieszyli się tym momentem, bo to wyjątkowe mecze. Przygotowujemy się z maksymalnymi chęciami i nadziejami. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tu jesteśmy. Osiągnęliśmy ten finał na podstawie naszych zasług. Wygrywaliśmy bardzo trudne mecze, zaczynając od Cáceres, następnie z Villarrealem, potem dogrywka z Atlético i wygrywając 4:0 na Camp Nou. Przyjeżdżamy tu z zasługami. Chcemy cieszyć się tymi przygotowaniami i pokazać się jutro z najlepszej strony, by wygrać.
[Chiringuito] Jak ocenia pan nastawienie piłkarzy? Czy możliwe jest wyjście jutro do gry bez myślenia o wtorku?
Jutro wyjdziemy bez myślenia o kolejnym dniu. Wyjdziemy z całą energią, by wygrać kolejny tytuł i kolejne rozgrywki. Piłkarze myślą tak samo i są bardzo zmotywowani. Jak wiele razy powtarzam, przygotowanie takich wymagających meczów z tą kadrą jest dosyć proste.
[SER] Czy Luka Modrić jest gotowy, by zagrać jutro w pierwszym składzie?
Cóż... To wątpliwość, jaką mamy. Wczoraj świetnie trenował bez problemów, dzisiaj zrobi to znowu. Następnie razem z nim ocenimy, czy wystawimy go od początku. To jasne, że jeśli nie będzie czuć problemów, to oczywiście zagra. Jego odczucia wczoraj były świetne. Zobaczymy po tym treningu.
[COPE] Pańska przyszłość zawsze pozostaje w powietrzu. Można mieć wątpliwości, czy zostanie pan w klubie na kolejny sezon. O co w najbliższych 11 dniach gra Carlo Ancelotti?
O co gram? Gram w finale Pucharu Króla i w półfinałach Ligi Mistrzów, nic więcej. Nie gram o życie. Z moim życiem jest w porządku, gram tylko w finale Pucharu Króla. To bardzo ważne rozgrywki. Na początku wydaje się, że to nie są ważne rozgrywki, ale z czasem nabierają znaczenia. Więc to kolejny tytuł w grze. Potem mamy do przygotowania półfinał i oczywiście, że lepiej byłoby przygotować go z Pucharem Króla. Niezależnie od wszystkiego będziemy przygotowywać się na maksa. A moja niezależnie od wszystkiego przyszłość jest bardzo jasna: mój kontrakt wygasa 30 czerwca 2024 roku, a nie jutro.
[La Sexta] Sędzia finału powiedział dzisiaj, że w Hiszpanii pokazuje się tyle czerwonych kartek, bo chroni się zdrowie piłkarzy. Czy pan uważa, że hiszpańscy sędziowie chronią zdrowie Viníciusa?
Czerwone kartki to bardzo ważny temat w rozgrywkach. Moim zdaniem jest ich za dużo. To prawda, że czerwona kartka chroni zdrowie piłkarzy, ale nie wszystkie czerwone kartki chronią zdrowie. Wiele czerwonych kartek to pomyłki. Absolutnie nie myślimy o tym w kontekście jutrzejszego meczu, który będzie bardzo wyrównany i poprawny. Zagramy z bardzo silnym rywalem, który też zasługuje na grę w tym finale. Niech każdy robi, co ma robić. My chcemy rozegrać poprawny mecz z fair play i bez protestów. Rywal pewnie chce tego samego. I oby tak samo było dla sędziów. Oby wszystkim stronom wyszedł perfekcyjny mecz.
[Onda Cero] Który to pański finał? Wie pan, ile ma meczów i konferencji, więc który to finał?
Nie wiem. Zaskoczyłeś mnie [śmiech]. Powiedz mi.
Nie mam pojęcia [śmiech sali]. Myślałem, że wie pan wszystko i będzie pan wiedział również o tym.
Nie [śmiech].
Jeśli ma pan ponad 1000 meczów, to pewnie będzie to gdzieś z 30. finał. 35.?
Może dodając karierę piłkarza, ale naprawdę nie wiem.
Czy dla pana jest to sprawiedliwe, że Carlo Ancelotti w ciągu 11 dni zagra o swoją przyszłość w Realu Madryt? Czy to sprawiedliwe, że jeśli nie wygra pan Ligi Mistrzów, to może powtórzyć się historia sprzed 8 lat?
Nie uważam, że rozmawianie o tym dzisiaj jest poprawne. Muszę i chcę powiedzieć, że każdego dnia mam stosunki oparte na dużej sympatii z prezesem i José Ángelem [Sánchezem, dyrektorem generalnym]. Dla mnie to jest wystarczające. To samo dotyczy całego klubu, kibiców i piłkarzy. Dla mnie to wystarczy. Zagram w finale i półfinale. Na pewno chciałbym wygrać oba starcia.
[Relevo] Czy Modrić zagra tylko, gdy będzie gotowy na 100%? Nie zagra, jeśli będzie ryzyko odnowienia urazu?
To jest jasne, tak. Jeśli piłkarz nie będzie czuć się komfortowo, to nie będziemy ryzykować. Ale jeśli będzie czuć się dobrze, to zagra.
[La Razón] W ostatnich meczach nie był pan zadowolony z obrony. Czy na ten mecz przygotował pan coś specjalnego? Rozmawiał pan z obroną w specjalny sposób?
Kiedy analizuję mecz, to zazwyczaj dzielę się analizą z zawodnikami i w dużej części przypadków mogą nie zgodzić się z moimi opiniami, ale to dosyć jasne, że zgadzamy się co do analiz ostatnich meczów, wszyscy łącznie z obrońcami. Czy obrona się zmieni? Jasne, że obrona się zmieni, bo jak mówię, to jest wyjątkowy mecz.
[Fox Sports] Jak zarządzacie fizycznie i mentalnie takimi dwoma meczami w ciągu 3 dni? Fizycznie to ogromny wysiłek, a mentalnie może być na górze po zwycięstwie, ale też w dołku po porażce.
Aspekt mentalny jest bardzo ważny. To prawda, że w tym momencie w futbolu 3 dni to dosyć wystarczający czas na regenerację, jeśli pomijamy podróże i takie tam. Dlatego też zostajemy tu na noc, by spróbować zaliczyć sen w odpowiednich godzinach, co pozwoli na lepszą regenerację. Co do aspektu mentalnego, nie trzeba za bardzo popychać piłkarzy, by byli skupieni. Myślisz o tym meczu od dawna, więc motywacja przychodzi ci bez żadnego problemu.
[Radio MARCA] We wtorek nie zagra Militão. Alaba może jutro wrócić do gry. Jak będzie pan zarządzać jego powrotem? Od razu wskoczy do jedenastki? Czy myślicie o tym, że ma już za sobą 3 kontuzje mięśniowe w tym sezonie i jedno odnowienie urazu? Planujecie jego występ od początku czy ogranie go w drugiej połowie zależnie od wyniku?
Tak, to temat, który ocenialiśmy w tym tygodniu. On czuje się bardzo dobrze. Trenował z bardzo dużym obciążeniem i notował świetnie wyniki. Uważamy, że jutro jego występ nie jest ryzykiem. Przy tym w futbolu nigdy nie masz 100% pewności, że nie ma problemu, ale dane pokazują, że jest całkowicie wyleczony z ostatniej kontuzji pod względem mięśniowym. Dlatego jutro zagra od początku.
[dziennikarz z Ameryki Południowej] Mówi pan o czerpaniu radości z meczu. Częścią radości jest też świętowanie. Nie wiem, czy widział pan celebrację Napoli po zdobyciu Scudetto. Jeśli Osasuna zdobyłaby Puchar Króla, ich świętowanie byłoby też ogromne. Real Madryt tymczasem nie będzie mógł świętować, jeśli jutro wygra.
Dlaczego?
Bo gracie we wtorek.
Nie, to nie ma znaczenia. Gdy wygrywasz, musisz świętować. Przy tym jest wiele sposobów na celebrację [śmiech]. Zazwyczaj świętujemy i chcielibyśmy świętować też jutro z naszymi kibicami, którzy czekają na to świętowanie. A Napoli świętuje, bo zasłużyło na tę ligę, którą wygrało po 33 latach. To ogromna nagroda dla spektakularnego miasta. Oby w naszym przypadku było podobnie. Obyśmy mogli celebrować zdobyty tytuł. Będziemy świętować, jeśli wygramy.
[MARCA] Możecie wygrać jutro trzeci tytuł w tym sezonie i szósty w ostatnich dwóch latach. Czy boli pana, że ten triumf może być uznany za mały, jeśli nie wygracie także Ligi Mistrzów?
[zdziwiony] Skupiamy się na jutrzejszym meczu. To prawda, że ten finał może zamknąć piękny cykl z wygraniem wszystkich tytułów w ciągu 2 sezonów. Zostaje ostatni wysiłek. Możemy wykorzystać tę szansę i obyśmy mogli domknąć ten cykl.
[The Athletic] We wtorek nie może zagrać Militão, ale gdybyśmy patrzyli tylko na aspekt fizyczny, czy możliwe jest rozegranie obu najbliższych meczów tą samą jedenastką?
Tak, można to zrobić, pamiętając o wymaganiach fizycznych tego finału. Możemy jednak dobrze ocenić stan fizyczny graczy w niedzielę i poniedziałek.
[Goal] Przed rewanżem z Chelsea powiedział pan, że rzadziej grający sprawiają panu pozytywny problem z zestawieniem jedenastki. Czy te ostatnie mecze ligowe stworzyły taki problem? Czy może jednak ułatwiły?
Wybór piłkarzy na finał zawsze jest dosyć trudny, bo doszliśmy tutaj nie tylko z jedenastką. Doszliśmy tutaj przy zaangażowaniu wielu. Kluczowym momentem była remontada z Villarrealem, gdzie swój wkład mieli ci niegrający od początku, jak Asensio czy Ceballos. Oni popchnęli drużynę do awansu. Jak zawsze wystawienie jedenastki to odebranie zasług innym, którzy byli bardzo ważni w tych rozgrywkach.
[Periodico de España] Powiedział pan w lutym trenerowi Osasuny, że zobaczycie się w finale Pucharu Króla. Powiedział pan też, że chciałby zagrać w finale Ligi Mistrzów z Milanem. Jeśli jest pan tak dobrym jasnowidzem, to jakiego finału się pan spodziewa?
Po pierwsze, powiedziałem tak Jagobie, bo wiedziałem, że tak będzie [uśmiech]. Jutro to będzie wyrównany finał z silnym rywalem, którzy jest świetnie zorganizowany. To dla nich bardzo ważny mecz. Myślimy, że ten mecz będzie trudny. Musimy być gotowi, by dobrze zarządzać trudnymi momentami tego spotkania.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze