Zwierciadło BBC
Doskonale pamiętamy czasy, gdy potencjał ofensywny był mierzony w golach i asystach tercetu BBC. Bale, Benzema i Cristiano zaprowadzili drużynę Ancelottiego w 2014 roku do triumfu w Pucharze Króla i Lidze Mistrzów. Dziś, po dziewięciu latach, w walce o zdobycie tych samych trofeów ze wspomnianego tria pozostał jedynie Karim, a jego partnerami są dwaj Brazylijczycy – Vinícius i Rodrygo.
Fot. Getty Images
– Są podobni pod względem efektywności i jakości, ale charakterystyka piłkarska się różni. To inny tercet, ale tak samo dobry, jak BBC. W 2014 mieliśmy bardzo niebezpieczny atak, teraz jest tak samo – stwierdził podczas ostatniej konferencji prasowej Carlo Ancelotti. Od rewanżu na Camp Nou jasnym stało się, że podstawowe zestawienie ataku tworzą Benzema, Vini i Rodrygo. Valverde na dobre wrócił do drugiej linii, Rodrygo natomiast nareszcie zaliczył długo wyczekiwany skok do wyjściowego składu. W zeszłym roku Brazylijczyk był decydujący w Lidze Mistrzów, ale jako rezerwowy. Teraz stanowi o sile zespołu od pierwszej minuty. Grał od początku na Anfield oraz w dwumeczu z Chelsea. Jego postawa rozwiała wszelkie wątpliwości. 22-latek jest obecnie nie do ruszenia.
W sobotę Królewscy szybciutko rozwiązali mecz z Almeríą. Już na początku duet Vini-Benzema udowodnił, dlaczego uchodzi za jeden z najlepszych na świecie. Pierwszy z wymienionych przełamał linię obrony rywala, drugi zaś wykończył akcję z zimną krwią. Karim podłączył się do walki o tytuł króla strzelców, Vinícius natomiast z imponującą regularnością dokłada kolejne liczby. Siłę rażenia wydatnie wzmacnia jednak także Rodrygo. W przytoczonym starciu z Almeríą i on wpisał się na listę strzelców po fantastycznym uderzeniu zza pola karnego. Jego występ zapamiętany zostanie jednak przede wszystkim z kapitalnej asysty. Manolo Sanchís na antenie COPE stwierdził wręcz, że drybling byłego gracza Santosu był jednym z najbardziej spektakularnych, jakie miało okazję ujrzeć Bernabéu. Dość powiedzieć, że akcja ta usunęła w cień hattrick Benzmey.
BBC, które sprawiło, że drzewa w Monachium jednak nie zapłonęły, a Real sięgnął po Puchar Króla i Ligę Mistrzów, mogło pochwalić się w sezonie 2013/14 stratosferycznymi liczbami. Ich licznik zatrzymał się na 97 golach i 42 asystach. Są to liczby wydające się dziś poza zasięgiem jakiegokolwiek ataku. Pod tym względem RBV zostaje daleko w tyle. Benzema, Vinícius i Rodrygo łącznie zdobyli 65 bramek. Jakkolwiek jednak patrzeć, trudno nie odnieść wrażenia, że trio to także ma wszystko, by naznaczyć pewną epokę w Realu Madryt. Zwłaszcza że w przypadku Brazylijczyków mówimy o piłkarzach w wieku 22 i 23 lat. Są więc oni dużo młodsi niż wówczas Cristiano i Bale. Ponadto Benzema strzela więcej goli, a Vini przebija statystyki Bale'a. 32 gole różnicy wynikają zatem w oczywisty sposób z osiągów Cristiano, czyli najlepszego strzelca w historii klubu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze