Mateo: Frustracja sprawiła, że straciliśmy nerwy

Chus Mateo
– Choć playoffy jeszcze się nie skończyły i oczywiście są jeszcze mecze do rozegrania, to chciałbym przeprosić kibiców, a przede wszystkim moją drużynę i moich zawodników, bo myślę, że przede wszystkim ja nie wiedziałem jak przekazać o co chodzi w tym drugim meczu. Nasz początek naznaczył to spotkanie. Myślę, że weszliśmy zbyt niespokojnie. Nie rozumieliśmy, w jakim kierunku musi iść gra. Źle zrozumieliśmy to, że chcemy robić. Brakowało nam dużo dyscypliny. Chcę powiedzieć mea culpa w tej sprawie, ponieważ uważam, że zawodnicy starali się w obu meczach.

– Partizan grał bardzo dobrze. I jeśli jest jedna rzecz, którą zrobili dobrze, to była to gra na naszych nerwach. Zbyt łatwo zdobywali punkty. W drugiej połowie obrona strefowa momentami wydawała się przywracać nas do gry, ale nie dokończyliśmy dzieła. Wiele z tego wynikało zapewne z frustracji. Drużyna przeciwna była bardzo wyrazista, ściągała na siebie wiele fauli. Ta frustracja prawdopodobnie sprawiła, że straciliśmy nerwy. Oczywiście to jest sport, który wszyscy lubimy i nie lubimy widzieć tego, co stało się na końcu.

– W takich sytuacjach musisz obniżyć swoje ciśnienie. Potem zawodnicy mogli ze sobą porozmawiać i wszystko uspokoiło się bardziej niż wyglądało to na zewnątrz. Trzeba postawić się w roli zawodników i wiedzieć, jakie jest ich ciśnienie.

– Mogę tylko powiedzieć, że mam nadzieję, że po dwóch meczach w Belgradzie możemy mieć tutaj piąty. Na pewno nie będzie to łatwe, ale nie będzie też niemożliwe.

– Martwię się nie tylko o sankcje. Próbujemy się pozbierać z terminarzem i wieloma zawodnikami wypadającymi i wracającymi do gry. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych sankcji i nie stracimy kolejnych graczy.

Rudy Fernández
– Pierwszą rzeczą, którą chcę zrobić, to pogratulować Partizanowi. Byli lepsi od nas w tych dwóch meczach. Wiedzieli jak nas ograć w każdym momencie. W trzeciej kwarcie zagraliśmy obronę inną niż do tej pory, byli zaskoczeni, a my próbowaliśmy wejść do gry. Oni dalej grali spokojnie i nasz niepokój doprowadził do tego, że przegraliśmy nie tylko ten mecz, ale i pierwszy.

– Przepraszam wszystkich fanów koszykówki. To jest coś, czego nie musicie oglądać. Czasami zdarzają się błędy przy tak wysokim ciśnieniu i to jest jeden z nich.