Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Ancelotti: Musimy utrzymywać poziom Benzemy poprzez grę, a nie oszczędzanie go

Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem La Ligi z Gironą. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

Foto: Ancelotti: Musimy utrzymywać poziom Benzemy poprzez grę, a nie oszczędzanie go
Fot. Getty Images

– [siada na krzesełku i zaczyna] Mam do was pytanie. [ożywienie sali] Którą dzisiaj mamy konferencję prasową? W całym sezonie, moja.
[z sali pada prawidłowa odpowiedź]
– 101. Świetnie, jesteś przygotowany. To ruszamy. Konferencja numer 101. [śmiech]

[RMTV] Jutro zagracie z Gironą, która jest 5. najlepszym gospodarzem w La Lidze i jedną z rewelacji tego sezonu. Jak trudne będzie spotkanie z ekipą Míchela?
Prawda jest taka, że Girona gra bardzo piękny futbol. To świetnie zorganizowany zespół, szczególnie z piłką. Bardzo dobrze zarządzają posiadaniem. W domu radzą sobie świetnie. My z naszej strony mamy dobrą dynamikę, nawet jeśli mamy na jutro pewne nieobecności. Są nimi: Benzema, który ma stłuczenie; Camavinga, który doznał stłuczenia [ostatecznie został powołany - dop. red.]; Rodrygo dzisiaj nie trenował, ale na jutro będzie z nim dobrze. Ceballos jest zawieszony za kartki. Do tego Alaba i Mendy przechodzą rehabilitacje.

[La Sexta] Gdybyście jutro grali w Manchesterze, czy nieobecni byliby do dyspozycji?
[przecząco kiwa głową]
Czy Liga Mistrzów jest w tym znaczeniu ponad La Ligą?
Nie, nie, nie. Nie byliby do dyspozycji. Szczęśliwie to małe sprawy. Na przykład Camavinga wytrzymał mecz, ale po nim bolało go stłuczenie. Myślę, że wszyscy będą do dyspozycji na Almeríę. Nie wiem, jak Alaba, ale czuje się świetnie i dochodzi do siebie. Nie będzie mieć problemu, by wrócić na finał Pucharu Króla.

[GolT] Ostatnio Xavi skarżył się na murawę, gdy nie wygrał. Pan wcześniej skarżył się na nią, gdy wygrał. Czy te skargi można porównywać?
Myślę, że to oczywiste, że wszystkie drużyny chcą grać na pięknej murawie. My dobrze wiemy, jakie mamy na Santiago Bernabéu. Nie chodzi o to, że skarżymy się na to, a wskazujemy na to, że niestety nasze boisko cierpi przez prace budowlane. Rozwiązane to będzie bardzo szybko.

[COPE] Na 8 kolejek przed końcem tracicie 11 punktów do Barcelony. Pana zdaniem to realna różnica między obiema drużynami? Czy trzeba coś tu dodać?
Myślę, że w jakości obu ekip nie 11 punktów różnicy i pokazały to mecze, jakie rozgrywaliśmy jako rywale. Czasami wygrywaliśmy my, czasami oni. Myślę, że obie drużyny są bardzo wyrównane, a ten dystans wyznaczyły małe szczegóły. Chcemy go jednak zmniejszyć w kolejnych meczach.

[El País] Militão ostatnio powiedział, że najbardziej poprawił się pod względem koncentracji. Mówił, że wcześniej w tak zwanych mniejszych meczach miał z tym problem. Teraz rozwinął się też pod względem ofensywnym, co widać po golach. W czym pana zdaniem najbardziej zmienił się Militão? Gole to zasługa bardziej jego pewności siebie czy może jakiegoś przygotowania taktycznego?
Zgadzam się, że Militão poprawił swoją koncentrację. Jest trochę większym pesymistą niż byl wcześniej. A jego jakość w powietrzu to umiejętności indywidualne. To prawda, że jeśli zagrasz dobre dośrodkowanie, to on może teraz uderzyć lepiej. Ma spektakularną jakość w główkowaniu.

[Chiringuito] Od kilku miesięcy mówimy, że powrót Messiego do Barcelony to realna opcja. Czy pan chciałby jego powrotu do Barcelony i La Ligi?
[śmiech] Messi może robić, co chce. Barcelona także. To nie jest temat dla mnie. Messi podoba mi się jako piłkarz i posiadanie go w hiszpańskim futbolu mogłoby być piękne. Przy tym jednak to jest temat Messiego i Barcelony.

[Onda Cero] Na początku sezonu wygłosił pan jedno z haseł, które bardzo się nam spodobało, że do rotowania potrzebuje pan zrozumienia weteranów i cierpliwości młodych. Po 50 rozegranych meczach w tym sezonie, co było trudniejsze: zarządzanie zrozumieniem weteranów czy cierpliwością młodych?
Nie, to nie było w ogóle trudne, bo oni świetnie to rozumieją. Po pierwsze, wszyscy czują ekscytację z bycia w Realu Madryt - weterani i młodzi. Fakt, że wszyscy cieszą się byciem w tym klubie, pozwala mi lepiej zarządzać kadrą i decyzjami, jakie muszę podejmować. Te zawsze są trudne niezależnie od piłkarzy. Na przykład, ostatnio zostawienie na ławce Lucasa nie było dla mnie łatwe. Nie było to też łatwe dla niego, żeby wytrzymać taki moment, ale tak to wygląda. Fakt, że wszyscy są podekscytowani grą w tym klubie, pozwala mi lepiej zarządzać takimi sytuacjami.

[SER] Wyobrażam sobie, że Benzema chce walczyć o Pichichi, ale musi pan zarządzać jego występami. Opowiedział pan o sytuacji ze zmianą na Stamford Bridge, gdy Benzema zdenerwował się na zejście. Czy pana zdaniem w półfinałach Ligi Mistrzów i finale Pucharu Króla zobaczymy najlepszego Benzemę? Czy do tego potrzeba też zarządzania jego minutami? Czy nie musicie tego robić i od soboty będzie znowu grać wszystko?
Myślę, że to nie jest temat. Benzema zregeneruje stłuczenie i zagra z Almeríą, a potem zagra z Sociedadem. Oby mógł czuć się dobrze, bo Karim Benzema jest dla nas zbyt ważny. Takie zarządzanie jest możliwe tylko wtedy, gdy jest gotowy na 100%. W ostatnich meczach pokazywał bardzo dobry poziom i musimy utrzymywać ten poziom poprzez grę, a nie oszczędzanie. Taka jest moja opinia. Powinien grać, ile musi, a gdy będzie zmęczony, nie będzie grać. Jednak gdy będzie czuć się dobrze, musi i chce grać, jak cała reszta.

[OkDiario] Chcę zapytać o szkółkę. W weekend Juvenil A rozbił Atlético 5:0. Castilla walczy o awans. Dzisiaj trenowało z wami wielu wychowanków. Jak pan ocenia pracę szkółki?
Szkółka pracuje świetnie. Arbeloa radzi sobie świetnie. Raúl radzi sobie też świetnie. Młodzi szybko się rozwijają. Mamy świetną nową generację, szczególnie piłkarzy z 2003 i 2004 roku, którzy są świetni. Szybko będą w pierwszym zespole.

[TNT Sports Brasil] W jakim stanie jest kolano Rodrygo? Sam powiedział, że w Londynie zmienił cieszynkę, bo ma stan zapalny. Dzisiaj nie trenował. Jak wygląda jego sytuacja fizyczna?
Mam mały problem z kolanem w ostatnim okresie, ale dobrze sobie z tym radzi i za bardzo się na to nie skarży. Dzisiaj miał zupełnie inny problem, bo to był problem żołądkowy. Jutro będzie z nim w porządku i zagra. A co do jego stanu fizycznego, to wiemy, jaki jest Rodrygo. Bardzo świeży na boisku, bardzo szybki, z dużą ciągłością w grze. Nie jest typowym napastnikiem, bo nie potrzebuje wielu przerw w meczu. Radzi sobie świetnie i oby mógł dalej się rozwijać, bo widzę, że ciągle ma margines na rozwój.

[AS] Żaden z czterech półfinalistów Ligi Mistrzów nie jest liderem swojej ligi. Co mówi panu ta statystyka? Czy to podnosi wartość waszego dubletu z poprzedniego sezonu?
Zdobycie dubletu nie jest takie proste. Prawda jest taka, że może ekipy, które patrzą na ligę i widzą... To nie jest nasz przypadek, ale może ktoś widzi, że liga jest daleko i skupia się na rozgrywkach europejskich. Czasami może się tak dziać i myślę, że taki jest powód. Wygranie ligi i Ligi Mistrzów jest dosyć trudne.

[TheAthletic] Jak ocenia pan rozwój Camavingi? Jaką radę najczęściej mu pan przekazywał?
Camavinga rozwija się jak wszyscy młodzi. Wykorzystał czas, który dostał na grę na boku obrony, by poprawić swoje ograniczenia, które głownie dotyczą spraw związanych z wiekiem. On jest bardzo młody i musi poprawić swoje doświadczenie i znajomość aspektów taktycznych. Bo jak też powiedziałem na innej konferencji prasowej, technicznie nie musi się niczego uczyć, a fizycznie ma silnik... Ferrari. Nie jest to Cinquecento [uśmiech].

[MARCA] Wspomniał pan ostatnio, że drużyna jest też dobrze wypracowana. Ja widzę wiele ustawionych akcji na startach drugich połów. Czy mocno nad tym pracujecie? I czy mógłby mi pan zdradzić, czy w meczu z Chelsea dosyć dziwne ustawienie Valverde w środku przy rozpoczęciu gry związane było z jakąś wypracowaną akcją?
[kilka sekund ciszy] Tak, to była przygotowana akcja, bo widzieliśmy w ich poprzednich meczach, że Kepa na początku połowy stawał na punkcie rzutu karnego. Pomyśleliśmy, że można trafić z bezpośredniego strzału Valverde. Nie doszło do tego, bo Kepa nie wyszedł wyżej, więc zagraliśmy krótko jak prawie zawsze. Staramy się dużo pracować nad stałymi fragmentami. Mniej nad aspektem defensywnym, bo bronimy w strefie, ale w aspekcie ofensywnym pracujemy więcej. Dochodzi do tego fakt, że w tym okresie sezonu możesz dużo więcej pracować nad stałymi fragmentami w porównaniu do aspektu taktycznego, nad którym w ogóle nie ma czasu pracować. Praca nad stałymi fragmentami nie męczy tak piłkarzy, więc nad tym pracujemy. Dotyczy to krótkiego rozegrania, gry na pierwszy słupek czy wrzutki na drugi słupek. Mamy wiele środków, bo mamy Kroosa, Asensio i Modricia, którzy świetnie dośrodkowują. Mamy też strzelców, jak Rüdiger, Militão czy Tchouaméni. Oni są świetni w grze głową.

[Relevo] Powiedział pan niedawno, że w pana biurze nie ma za dużego ruchu i rozmów ze skarżącymi się piłkarzami. Czy Eden Hazard w jakimś momencie tego sezonu przyszedł, by zapytać dlaczego gra mniej? Czy może zagrać jutro przy braku Benzemy i problemach Rodrygo?
Z Hazardem nie rozmawialiśmy za wiele, o czym on też mówił. Jak mówię, nie proszę też piłkarzy, by przychodzili do mnie na rozmowy. Jeśli potrzebują rozmowy... Dzisiaj przyszedł jeden zawodnik... Jeśli potrzebują takiej rozmowy, zawsze jestem na to otwarty.

[Goal] Ostatnio podkreślał pan znaczenie Asensio pod względem goli i asyst. Rozumiem, że chce pan jego pozostania na kolejny sezon. Moje pytanie brzmi: gdyby prowadził pan inny klub, chciałby pan jego transferu do swojej drużyny?
[śmiech] Asensio bardzo podoba mi się jako piłkarz. Myślę, że z powodu swojej charakterystyki podoba się wielu trenerom i wielu klubom. Oby mógł tu zostać z nami.

[Radio MARCA] Czy w ramach polityki rotacji myśli pan o odpoczynku dla Courtois? Czy zobaczymy jeszcze któregoś dnia w bramce Łunina?
W tych meczach być może. Myślimy o tym, ale dopóki z Courtois będzie dobrze i nie będzie mieć problemu czy bólu, to może grać. Łunin rozegrał dobre mecze, gdy był do dyspozycji. Nie wykluczam, że może zagrać w kolejnych meczach do końca sezonu. Myślę, że na pewno rozegra jeszcze jakieś spotkania.

– [przy wyjściu do szefa prasowego pierwszej drużyny] A jutro 102. [śmiech]

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!