Courtois: To była bardziej parada akcji niż reakcji
Thibaut Courtois po rewanżowym ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Chelsea udzielił wywiadu telewizji Movistar+. Przedstawiamy wypowiedzi piłkarza Realu Madryt ze strefy mieszanej na Stamford Bridge.
Fot. Getty Images
– Bardzo się cieszymy. Jak mogłeś usłyszeć z poziomu murawy, to był dla mnie bardzo gorący mecz [śmiech]. Na końcu wygrana z czystym kontem zawsze jest dobra. Było trudno, bo pierwsza połowa nie była w naszym wykonaniu najlepsza, ale walczyliśmy. W przerwie skorygowaliśmy trochę błędy i druga połowa była lepsza. Strzeliliśmy dwa ważne gole i to było ważne, bo oni mogli w każdej chwili wejść do meczu. Szukali tej bramki dającej nadzieję i dobrze, że udało się jej uniknąć, a dla nas w końcu trafił Rodrygo.
– Moja parada przed przerwą? To było płaskie wstrzelenie, które ktoś próbował przeciąć w środku pola karnego. W połowie akcji potknąłem się, ale zobaczyłem, że piłka spadła u Cucurelli. Wtedy spróbowałem doskoczyć, powiększyć sylwetkę. Ciałem poszedłem w lewo, żeby przykryć drugi słupek, a nogami pokryłem krótki słupek. Ostatecznie udało się obronić lewą stronę i bardzo się cieszę. W tej sytuacji to była bardziej parada akcji niż reakcji, jak to zazwyczaj ma miejsce. Cieszę się z tej akcji.
– Potencjalne starcie z City Haalanda bez Militão? Z żółtymi kartkami zawsze może się to przytrafić. Myślę, że to był trochę pech, że Havertz akurat trafił przed nim w piłkę, a on jej nie trafił. Cóż, pozostaje wierzyć w całą kadrę, jak robiliśmy to rok temu i na pewno możemy powalczyć z nimi lub z Bayernem. Zobaczymy jutro, kto wygra, ale to City ma przewagę. My spróbujemy zrobić to, co zrobiliśmy rok temu. Trzeba wierzyć. Mamy dobrą serię i oni też, jeśli trafimy na City, ale w pełni wierzymy w ponowne dojście do finału.
– Półfinał to ważne osiągnięcie? Na końcu nie jest łatwo dojść do półfinałów czy finału. W ostatnich latach Real Madryt często to robił, ale też zapewne nie świętujesz półfinału, gdy go przegrywasz, jak zdarzyło się nam to tutaj 2 lata temu. Cieszymy się z półfinału, gdy w nim jesteśmy, ale gdy go przegrywasz, to posmak jest już gorzki. Naszym celem jest awans i zwycięstwo, ale idziemy mecz po meczu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze