Kroos może zostać i grać jako pivot

Real Madryt po raz kolejny pokazał swoją formę w Lidze Mistrzów w kwietniowy wieczór na Santiago Bernabéu. Niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają. Choć tym razem Los Blancos nie musieli liczyć na cuda; zespół zagrał kompletny mecz, w którym nie dał szans Chelsea, a na murawie kolejny raz prym wiódł Toni Kroos. Niemiec świetnie spisał się na pozycji pivota, zaś w klubie są optymistami w sprawie odnowienia jego umowy, co wciąż nie jest rozstrzygnięte.

Wrażenia są wzmocnione przez dane. Kroos był jednym z najlepszych zawodników meczu. W ciągu 84 minut spędzonych na boisku wykonał 76 udanych podań, drugi po Enzo Fernándezie z 79. Kroos był zawodnikiem, który wygrał najwięcej bezpośrednich starć i był drugi pod względem liczby kontaktów z piłką.

Pomocnik wyróżniał się również jako gracz z drugą największą liczbą odbiorów w swojej drużynie. Osiem razy zabierał piłkę rywalom, a najlepszy był w tym Luka Modrić, który zrobił to jedenaście razy. Dwaj weterani Realu Madryt, w wieku 37 i 33 lat, dominowali w środku pola, wspomagani przez świetnie grającego Fede Valverde.

Układ na boisku znów był czymś nowym, podobnie jak działo się to na Camp Nou: Toni Kroos grał jako pivot, a nie jako nieco cofnięty pomocnik, jak ma to w zwyczaju. Jest to spowodowane życzeniami samego niemieckiego gracza. Czuje się coraz bardziej komfortowo w tej roli i dał to do zrozumienia Carlo Ancelottiemu, z którym często rozmawia.

Kroos czuje, że nowa pozycja jest idealnie dopasowana do czasu jego kariery, kiedy nie może już wnosić tak wiele fizycznie. „Uważam, że Kroos jako defensywny pomocnik bardzo pomaga w wyprowadzeniu piłki i utrzymaniu posiadania”, skomentował to również Carletto na konferencji prasowej po wygranej z Chelsea.

Toni nie myślał podobnie kilka lat temu, w sezonie 2014/15, również z Ancelottim u steru, kiedy to publicznie stwierdził, że woli grać nieco wyżej. Wówczas Carletto wykorzystywał go jako pivota, a dopiero po przybyciu Zidane'a zaczął grać przed defensywnym pomocnikiem. Niemiec udowodnił z nawiązką, że może grać jako pivot, a to pozycja, która wydawała się być zarezerwowana najpierw dla Tchouaméniego, a potem Camavingi.