Advertisement
Menu
/ as.com

Vinícius zbyt osamotniony

Po meczu pełnym radości na Camp Nou przyszedł czas na powrót do szarej rzeczywistości. W lidze jedyną stawką, o jaką gra Real, są drugie miejsce i zachowanie dumy. W starciu z Villarrealem Real znów pokazał braki w obronie, a w ataku jedynym jasnym punktem był Vinícius, który w ofensywie po raz kolejny był zbyt osamotniony.

Foto: Vinícius zbyt osamotniony
Fot. Getty Images

Brazylijczyk był niepodważalnie najlepszym atakującym Królewskich w sobotnim starciu. Brał czynny udział przy golu na 1:0, a następnie sam wpisał się na listę strzelców. Oddał pięć strzałów, zaliczył 27 celnych podań na 30 prób, zanotował dwa podania mogące zakończyć się asystami i najczęściej wchodził w pojedynki, wygrywając zdecydowaną większość z nich. Do tego zanotował trzy odbiory, był dziewięciokrotnie faulowany oraz 12 razy próbował dryblingów (połowa udanych). Dla porównania Benzema odhaczył jeden udany drybling, Rodrygo trzy, a Asensio dwa.

Wszystko, co dobre w ataku, przechodziło przez nogi Viniego. Real 40% swoich ofensywnych akcji przeprowadził lewą stroną. Reszta kolegów nie podłączyła się jednak do tańca. Jako tako obronić może się wyłącznie Asensio, który sprowokował samobójcze trafienie Torresa i oddał dwa strzały. Benzema w ciągu godziny zaliczył jedno celne uderzenie i 11 podań. Również jeden strzał w światło bramki oddał Rodrygo.

Po ostatnim gwizdku Ancelotti szybko starał się połączyć okoliczności porażki z towarzyszącym im kontekstem. Po skoku adrenaliny w Barcelonie drużyna myślami była już przy środowej konfrontacji z Chelsea. – Trudno było utrzymać stuprocentową motywację, to dość normalne – tłumaczył Włoch. Vinícius nie wie jednak, czym jest oszczędzanie sił. Jeśli samochód wyjeżdża już z garażu, to później trzeba wcisnąć gaz do dechy. Gdy zerkał w lusterko wsteczne, zauważał jednak, że żaden z kolegów nie znajduje się w jego bezpośrednim pobliżu.

Realowi nie pozostało nic innego niż oczekiwanie na najważniejsze potyczki. Pierwsza ligowa porażka u siebie mogła być co najwyżej złym snem podczas rozgrywek, które w praktyce stanowią przeszkodę. Ancelotti zapowiada, że z Chelsea ponownie ujrzymy najlepszą wersję Królewskich, o wiele bliższą tej z drugiej połowy meczu na Camp Nou. Vinícius natomiast coraz bardziej zaznacza swoje miejsce w hierarchii: 21 goli i 15 asyst. Brakuje mu już tylko jednego trafienia do wyrównania swojego rekordu bramkowego z zeszłego sezonu. Na ten moment jest też piłkarzem, który w Hiszpanii ma najwięcej udziałów bramkowych. W klasyfikacji kanadyjskiej zebrał 36 punktów. Lewandowski ma ich 34 (27 goli i 7 asyst), Benzema natomiast 31 (25 i 6).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!