Advertisement
Menu

Sztuka wrzenia

Lepszej okazji, by porównać futbol do gry na fortepianie nie będzie. A okazje trzeba wykorzystywać. Tak przynajmniej twierdzi każdy trener piłki nożnej.

Foto: Sztuka wrzenia
Fot. Getty Images

PRZEWIDYWANE SKŁADY

Prawdopodobnie nie ma na świecie zbyt wielu zawodowych pianistów, którzy nigdy nie słyszeli o niezwykle wpływowym dziele Henryka Neuhausa jakże oryginalnie zatytułowanym „Sztuką pianistyczną”. Ta wydana w 1958 roku książka do dziś dla wielu adeptów fortepianu nie zestarzała się choćby o dzień i cieszy się wśród nich statusem niemalże Pisma Świętego. W publikacji tej trudno znaleźć choć jedno zbędne, niejasne czy wprowadzające w błąd słowo. Sama prawda. Niczym objawiona.

Być może zastanawiacie się, co książka na temat szeroko pojętego warsztatu pianistycznego może mieć wspólnego z Realem Madryt. Niewykluczone, że odpowiedź jasno zasugeruje wam zaprezentowany poniżej jej fragment.

Aby osiągnąć jak najlepsze wyniki, pianista powinien pracować wciąż, bez odkładania pracy na potem. Kiedyś w czasie rozmowy z pewną uczennicą, która pracowała ospale i niepotrzebnie traciła wiele czasu, uciekłem się do następującej, wziętej z życia metafory: proszę sobie wyobrazić, iż chce pani zagotować wodę w rondelku. Należy więc postawić go na ogniu i nie zdejmować, dopóki woda się nie zagotuje. Pani jednak, gdy woda osiąga temperaturę 40-50°, gasi ogień i zajmuje się czymś innym. Po pewnym czasie pani znowu przypomina sobie o rondelku – woda przez ten czas zdążyła już ostygnąć – zaczyna pani wszystko od początku, i tak po wiele razy, aż w końcu znudzi się to pani zupełnie i straci pani sporo czasu na to, by wodę wreszcie zagotować. W ten sposób traci pani mnóstwo czasu, obniżając tym samym oczywiście swój tonus pracy”.

Nie wiemy, czy Carlo Ancelotti po godzinach grywa etiudy Chopina czy jednak woli bardziej odpowiadające jego charakterowi urzekające w swej prostocie mazurki. Jakkolwiek patrzeć, powyższy cytat doskonale zgrywa się ze słowami Włocha po zakończonym wspaniałym triumfem rewanżu z Barceloną. – Myślę, że jestem najbardziej dumny, że kociołek znowu się podgrzał. To jest najważniejszy moment sezonu i gdy mamy temperaturę, radzimy sobie dobrze – stwierdził podczas spotkania z dziennikarzami.

Środowe starcie na Camp Nou pamiętać będziemy jeszcze przez długie lata. Wielu z nas w trakcie swojej kibicowskiej kariery, w tym autor niniejszego tekstu, musiało radzić sobie z upokorzeniami, które dość regularnie serwowali nam Katalończycy. W takiej sytuacji naturalną koleją rzeczy musieliśmy też pytać sami siebie, kiedy to my wreszcie spuścimy podobny łomot odwiecznemu rywalowi. Wreszcie jednak nadszedł ten dzień. Dzień, w którym stadion Barcelony zamarzł, a madrycki kociołek jednocześnie osiągnął temperaturę wrzenia.

Gdy jednak nieco zdystansujemy się od wciąż ogarniającej nas euforii, zdamy sobie sprawę, że teraz czeka nas jeszcze tak naprawdę bodaj najtrudniejsza część zadania. Po wielkim triumfie w stolicy Katalonii musimy bowiem teraz zrobić wszystko, by zadbać o optymalną temperaturę. Już za kilka dni czeka nas przecież pierwsze starcie z Chelsea w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, w którym kociołek będzie musiał być odpowiednio nagrzany, by następnie wrzucić do niego kolejne składniki.

O ile dzisiejsze starcie z Villarrealem w kontekście walki o mistrzostwo Hiszpanii jest kompletnie nieistotne, o tyle wydaje się całkiem niezłą okazją do podtrzymania na Santiago Bernabéu idealnej temperatury przed wizytą The Blues. Wieczorem staniemy bowiem naprzeciwko klasowego zespołu, który zresztą zdołał nam już w tym sezonie napsuć krwi. Do tego rywal zdążył odbudować się po kryzysie i obecnie może pochwalić się dobrą passą czterech wygranych i jednego remisu w pięciu ostatnich ligowych potyczkach. Żółta Łódź Podwodna przy tej dynamice może też wciąż realnie celować w zapewnienie sobie udziału w eliminacjach Ligi Mistrzów (cztery punkty straty do czwartego Realu Sociedad).

W powyższych fragmentach celowo pisaliśmy jednak o utrzymaniu odpowiedniej/idealnej temperatury, a nie temperatury wrzenia. Przy 12 punktach straty do lidera i niemalże w przeddzień walki w wadze ciężkiej trzeba bowiem uważać na to, by woda nie wykipiała przed dodaniem do niej kolejnych komponentów. W tym momencie pozwolimy sobie na kolejną analogię do wywodów Neuhausa, który twierdzi, że jednym z kardynalnych błędów popełnianym przed koncertami jest nadmierne zużywanie ładunku emocjonalnego podczas próby. Pełnię ekspresji powinniśmy wykorzystywać dopiero w momencie, gdy zgromadzona na sali publika faktycznie będzie oczekiwała w naszym wykonaniu czegoś wielkiego.

W trakcie wieczornej potyczki kluczem będzie więc znalezienie optymalnego balansu. Z jednej strony nie możemy pozwolić wodzie bezsensownie wykipieć, z drugiej natomiast należy utrzymać ją w takiej temperaturze, by ponowne doprowadzenie jej do wrzenia nie zajęło zbyt długo. Mamy jednak przeczucie, że opierający się zmianom, pozbawiony refleksji i zabetonowany mentalnie Carlo Ancelotti znów szczęśliwie opracuje odpowiednio skuteczny plan.

* * *

Spotkanie Realu Madryt z Villarrealem rozpocznie się o 21:00, a w Polsce będzie można obejrzeć je na kanale CANAL+ Premium na platformie CANAL+ Online.

Mecz można wytypować w FORTUNA. Kurs na bramkę Benzemy wynosi 1,70, Viníciusa 2,40 i Rodrygo 3,30, a u rywali Moralesa 3,80.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Wyniki na żywo i przebieg weekendowych meczów we wszystkich ligach możesz sprawdzać na platformie Flashscore.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!