Advertisement
Menu
/ as.com

Najlepszy snajper 2023 roku

Karim Benzema zachwycił w dwóch ostatnich spotkaniach. Francuz za sprawą dwóch hat-tricków, którymi pogrzebał najpierw Real Valladolid, a później Barcelonę, może na ten moment do spółki z Marcusem Rashfordem szczycić się mianem najlepszego strzelca w pięciu najsilniejszych ligach Europy w 2023 roku.

Foto: Najlepszy snajper 2023 roku
Fot. Getty Images

2022 rok był wielki w jego wykonaniu, ukoronował go zdobyciem Złotej Piłki. Tymczasem Karim Benzema jeszcze mocniej nacisnął na pedał gazu, żeby rok 2023 wcale nie był gorszy. Jego dwa ostatnie hat-tricki w meczach z Realem Valladolid i Barceloną sprawiły, że w tym momencie jest najlepszym strzelcem w pięciu najsilniejszych ligach Europy w bieżącym roku kalendarzowym. Francuz ma na swoim koncie 17 goli we wszystkich rozgrywkach. Takim samym dorobkiem może pochwalić się tylko Marcus Rashford, ale kapitan Realu Madryt legitymuje się lepszą średnią. Erling Haaland, który w dwóch ostatnich występach zdobył 8 bramek, ma ich łącznie 15, tyle samo, co Victor Osimhen. Z kolei Kylian Mbappé zanotował 14 trafień.

Na wiosnę rozkwitła najlepsza wersja Benzemy. 35-latek rozpoczął 2023 rok z przytupem, strzelając 10 goli w 11 spotkaniach, ale tuż przed przerwą na reprezentacje dopadła go strzelecka posucha. Zdobył tylko jedną bramkę (w rewanżu z Liverpoolem na Santiago Bernabéu) w pięciu ostatnich potyczkach, w których zagrał przed wyjazdem innych piłkarzy na kadrę. Karim wykorzystał terminy FIFA, żeby odpowiednio się nastroić i rezultaty były natychmiastowe. Dwa mecze, dwa hat-tricki i bilet do finału Pucharu Króla.

Benzema z 2023 roku coraz bardziej zaczyna przypominać tego Benzemę, który sięgnął po Złotą Piłkę. Nie rozpoczął tego sezonu tak, jakby sobie tego życzył. Przez kontuzje jego udział w pierwszych trzech miesiącach rywalizacji był ograniczony. Do Mistrzostw Świata w Katarze strzelił 6 goli w 12 występach, co daje średnią jednego trafienia co 159 minut. Był to Karim wyglądający bardziej jak on sam z „ery Cristiano” niż lider strzelców, który po odejściu Portugalczyka rozwijał się sezon po sezonie.

Starcie z Valladolidem, którym Królewscy 30 grudnia wrócili do gry, było zapowiedzią przyszłości. Francuski snajper pożegnał stary i jakże udany 2022 rok dubletem i obrał kierunek na rok 2023, żeby osiągnąć szczyt, gdy nadejdzie chwila prawdy: 1/8 finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Po trzęsieniu ziemi na Anfield nadszedł spokój, który w dwóch ostatnich meczach przerodził się w ryk wygłodniałego lwa. 17 bramek w 18 pojedynkach w 2023 roku i średnia wynosząca jedno trafienie co 89 minut. Benzema stał się tym samym galaktycznym zawodnikiem z kampanii 2021/22, który już nawet włączył się do walki z Robertem Lewandowskim o Trofeo Pichichi. Polak jak do tej pory strzelił 17 goli (uzbierał też 400 minut więcej), Francuz – 14.

Benzema skalibrował swój celownik. Dotychczas w 2023 roku oddaje średnio mniej strzałów niż w tej części trwającego sezonu, która obejmowała jeszcze rok 2022. Jest jednak skuteczniejszy pod bramką rywala. Do grudnia 13,8% jego uderzeń kończyło się golem. Oznacza to, że potrzebował siedmiu prób, by trafić do siatki. W 2023 roku jego skuteczność wynosi natomiast 23,3%. Potrzebuje zatem niewiele ponad czterech strzałów, żeby zdobyć bramkę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!