Setién: Z Realem nigdy nie wiesz, jakie rozwiązanie jest najlepsze
Trener Villarrealu, Quique Setién, wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt. Poniżej przedstawiamy wypowiedzi szkoleniowca sobotnich gości.
Fot. Getty Images
– Dotychczasowe spotkania z Realem były otwarte. Dość mocno uprzykrzyliśmy im życie. Nie gra się jednak z nimi wcale łatwo. Mamy nadzieję, że uda nam się zaprezentować ten sam poziom, co w poprzednich starciach. Zobaczymy, jak będzie z naszą skutecznością. Plan na spotkanie to jedna sprawa, inną rzeczą jest to, co dzieje się już na boisku.
– Jesteśmy świadomi, z jak trudnym rywalem się mierzymy. Musimy dobrze realizować założenia i być skoncentrowani. Real jest skuteczny w swoim polu karnym i trudno im strzelić gola.
– Cieszę się, że do Madrytu uda się aż 700 naszych kibiców. Będziemy chcieli wzbudzić w nich ekscytację naszą grą i wolą zwycięstwa.
– Mieliśmy jakiś czas temu serię kilku meczów bez zwycięstwa. Samopoczucie ma wpływ na grę, ale stany emocjonalne szybko się zmieniają. Pozytywne passy pomagają punktować. Najważniejsze, byśmy pod względem emocjonalnym byli stabilni. Zawsze istnieje szansa, że przegramy. Ale to działa w obie strony: równie dobrze możemy wygrać. Mamy nadzieję, że uda nam się przedłużyć obecnie trwającą korzystną serię i zmniejszymy dystans do znajdujących się nad nami rywali. Tego byśmy sobie życzyli, zobaczymy, co okaże się w rzeczywistości. Wygrywanie meczów i dobra gra kosztują wiele wysiłku. Wszystkie zespoły w lidze są dobre. Z każdym możesz zwyciężyć, ale i każdy może cię równie dobrze pokonać.
– Nigdy nie wiesz, jakie rozwiązanie jest lepsze lub gorsze w konfrontacji z Realem. Nie wiesz, czy lepiej starać się dominować, czy pozwolić się zdominować. Czy lepiej tworzyć sobie okazje i je wykorzystywać, czy też zdobyć bramkę pod koniec. Real to zespół inny niż pozostałe. Są nie do rozszyfrowania. Nie wiesz, jak będą reagować i kiedy nadarzy się okazja, by im przeszkodzić. Przygotowywanie się do takich potyczek jest skomplikowanym zadaniem.
– To prawda, że z dobrą passą forma wielu graczy skoczyła. Są dokładniejsi, ale i wcześniej spisywali się dobrze. W piłce zdarzają się rzeczy niemające logicznego wytłumaczenia. W poprzednią niedzielę z Realem Sociedad mieliśmy trzy czy cztery czyste okazje bramkowe. Potem przeciwnik miał jedną zmarnowaną świetną szansę. Sądzę, że gdyby ją wykorzystali, kontrola meczu byłaby już po ich stronie.
– Kiedy notowaliśmy złą serię, graliśmy dobrze, czasami mogliśmy strzelić, ale nie wpadało. Następnie traciliśmy bramki w chwilach i okolicznościach, które mocno na nas wpływały. Takich rzeczy zazwyczaj nie da się kontrolować. Zagraliśmy świetnie z Sociedad, Almeríą i Osasuną. Różnica polega na tym, że wcześniej nie wygrywaliśmy, a teraz tak.
– Dokładność jest oczywistym kluczem do zwycięstwa. Trzeba być dokładniejszym od przeciwnika. W następnej kolejności trzeba dobrze bronić. Przeciwko Realowi niemożliwe jest uniknięcie czterech czy pięciu ich sytuacji w meczu niezależnie od tego, jak dobrze się spisujesz. My także będziemy mieli jakąś okazję i będziemy musieli ją wykorzystać. Oni natomiast muszą być mniej skuteczni od nas.
– Występ Albiola, Chukwueze i Baeny pozostaje niewiadomą. Wciąż odczuwają dyskomfort i nie trenowali. Czekamy na rozwój wypadków. Czeka nas jeszcze jutrzejszy trening (spotkanie z dziennikarzami odbyło się w czwartek – przyp.red.). Zobaczymy wtedy, czy będą w stanie nam pomóc.
– Kontuzje nas prześladują w zasadzie od czasu mojego przyjścia do klubu. Nie mieliśmy ani jednego spokojnego tygodnia. Zawsze ktoś wypadał. Do wcześniej wymienionych należy dodać nieobecnych Gerarda, Alfonso i Gio.
– Piłkarzom zmagającym się z urazami wciąż trudno złapać optymalny rytm i formę. Musimy dostosowywać się do okoliczności. Chciałbym móc liczyć na wszystkich i mieć w zespole pełną konkurencję. Tak czy inaczej, trzeba działać z tym, co jest, pracować i robić wszystko, by sprawić rywalowi jak najwięcej problemów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze