Musa z szansą na rekord

Džanan Musa rozgrywa debiutancki sezon w Realu Madryt. Przychodził z Breogánu, gdzie zapracował na tytuł MVP Ligi Endesa. Oczekiwania były duże i można śmiało stwierdzić, że do tej pory Bośniak je spełnia. Ciągle ma rzeczy do poprawy w defensywie, ale z piłką w rękach jego jakość jest niepodważalna. W Eurolidze zdobywa średnio 15,5 punktu na mecz przy dobrej skuteczności: 60% za dwa punkty, 39% za trzy i 87% na linii rzutów osobistych. Do tego dokłada średnio 2,7 asysty, spędzając na parkiecie średnio 23 minuty i 46 sekund. Nie opuścił żadnego z 32 spotkań sezonu zasadniczego.

W 32 kolejkach Musa zdobył łącznie 495 punktów, co jest czwartym najlepszym wynikiem zawodnika Realu Madryt w trakcie jednego sezonu europejskich pucharów, licząc od 1958 roku. Królewscy jeszcze na pewno rozegrają pięć kolejnych spotkań (a może być ich więcej), więc Bośniak stanie przed szansą na poprawę dorobku i zapisanie się w historii. Traci tylko 60 punktów do wyczynu Joe Arlauckasa w Pucharze Europy w sezonie 1995/96. Amerykanin uzbierał wówczas 555 punktów, z czego 63 w jednym spotkaniu – wygranym wyjazdowym pojedynku z Virtusem – co do dzisiaj pozostaje rekordem klubu. Joe osiągnął swój wynik w zaledwie 21 meczach. Teraz gra się więcej, ale koszykarze mniej czasu spędzają na parkiecie. Arlauckas na 555 punktów potrzebował 780 minut. Musa swój dorobek zgromadził w 761 minut.