Wyzwał Viníciusa od małpy, ale twierdzi, że go podziwia…
Vinícius przed wtorkowym treningiem, ostatnim przed Klasykiem, złożył zeznania przed Sądem Pierwszej Instancji La Palmy w sprawie rasistowskich obelg, jakich padł ofiarą w spotkaniu z Mallorcą. Brazylijczyk miał podkreślić, że czuł się obrażany i że ma to miejsce na większej liczbie stadionów. Wyjaśnienia złożył także oskarżony o rasizm kibic Mallorki.
Fot. Getty Images
„Jesteś małpą, jesteś je***ą małpą" – taki okrzyk pojedynczego kibica wybrzmiał z trybun Son Moix w kierunku Viníciusa w trakcie meczu Mallorki z Realem Madryt na początku lutego. Po kilkunastu dniach policja i klub zidentyfikowali 20-latka, wobec którego czynności rozpoczął sam klub, ale także sąd w Palmie i rządowa Komisja Przeciwko Przemocy. Te dwa podmioty zrobiły to na wniosek La Ligi.
Klub po swoim postępowaniu odebrał mu karnet na mecze na San Moix na trzy najbliższe lata i nałożył na niego zakaz stadionowy. Rządowa Komisja dodała do tego karę 4 tysięcy euro grzywny i zakaz wejścia na obiekty sportowe w Hiszpanii na najbliższy rok.
We wtorek sprawą zajął się sąd w La Palmie. O 9:30 swoje zeznania złożył Vinícius, który jest jedynie świadkiem w tej sprawie, a nie oskarżycielem prywatnym. W takiej roli do procesu dołączyły za to Mallorca czy sama La Liga. Media opisują, że Brazylijczyk rozmawiał z sędzią krótko i połączył się z nią za pomocą własnego telefonu. Piłkarz przyznał, że w trakcie meczu nie usłyszał okrzyku oskarżonego fana, ale po fakcie poczuł się obrażony. Atakujący dodał, że pada ofiarą podobnych obelg rasistowskich na innych stadionach i że tego dnia na Majorce atmosfera nie odbiegała od tych na innych obiektach w Hiszpanii.
We wtorek w sądzie pojawił się także oskarżony o rasizm 20-latek, który kolejny raz przyznał się do zarzucanego mu czynu. Młody kibic wyraził skruchę przed sędzią i przeprosił za swoje zachowanie. Media informują, że składając wyjaśnienia Hiszpan praktycznie płakał. Co najciekawsze, 20-latek podkreślił, że jest wielkim fanem futbolu i podziwia Viníciusa, a obraził go nie ze względu na rasę i pochodzenie, a tylko z powodu wielkiej piłkarskiej rywalizacji. Fan bronił się, że słowo „małpa" ma też inne znaczenie niż tylko obelga rasistowska.
Sędzia miał dopytać kibica, dlaczego nie przeprosił piłkarza osobiście za swoje zachowanie. Ten odpowiedział, że boi się pokazywać publicznie i zostać napiętnowanym, a poza tym nie ma bezpośredniego kontaktu do Brazylijczyka. Oskarżony do sądu, pod którym czekało kilku dziennikarzy, przyjechał w czapce, okularach przeciwsłonecznych i w maseczce.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze