Advertisement
Menu

Powrót Randolpha w dobrym stylu

W 25. kolejce Ligi Endesa Real Madryt pewnie pokonał Granadę i zachował pierwszą pozycję w tabeli. Królewscy nie musieli się zbytnio wysilać, a udany powrót do gry zaliczył Randolph.

Foto: Powrót Randolpha w dobrym stylu
Fot. Getty Images

Koszykarze Realu Madryt wysoko pokonali Granadę i utrzymali się na szczycie ligowej tabeli. Samo spotkanie nie miało większej historii, bo Królewscy prowadzili od początku do końca. Ważniejszy był powrót Randolpha, który zakończył okres dziewięciu miesięcy bez gry. Najlepszym graczem spotkania został Hezonja, chociaż dobry dorobek punktowy zgromadził też Poirier.

Real Madryt od początku narzucił swój rytm gry i szybko wypracował sobie przewagę. Królewscy całkowicie zdominowali zbiórki (13-3) i byli skuteczniejsi od rywali. Granada miała problem szczególnie z rzutami z dystansu, a na akcje pod kosz decydowała się niechętnie, kiedy na parkiecie był Tavares. Na dwie minuty przed końcem kwarty na parkiecie, przy owacji publiczności, pojawił się Randolph, który przywitał celną „trójką”. Gospodarze schodzili na przerwę, mając dwukrotnie więcej punktów od rywali (30:15).

W drugiej części widać było, że Real Madryt gra pod Randolpha, który dołożył kolejne punkty do dorobku. Kiedy usiadł na ławkę, kibice znów zgotowali mu owację i skandowali jego nazwisko. Sam mecz przebiegał według przewidywalnego scenariusza. Przewaga Królewskich była niepodważalna i ciągle rosła, mimo że po stronie Granady bardzo dobre minuty zanotował Bropleh. W połowie meczu różnica między oboma zespołami przekraczała 20 oczek (59:37).

Tak duża przewaga sprawiła, że Real Madryt wrócił na parkiet nieco rozluźniony i inicjatywa w trzeciej kwarcie przeszła w ręce Granady. Goście grali uważnie i byli przy tym skuteczni, odrabiając aż 10 punktów. W tej sytuacji Chus Mateo poprosił o czas i już w następnej akcji za trzy punkty trafił Causeur. Chwila gry z większą koncentracją sprawiła, że Królewscy byli w stanie wygrać również tę kwartę (81:58).

Ostatnia część rywalizacji była kolejną szansą dla Randolpha, który ani razu nie usiadł na ławce. Co prawda nie zdobył już więcej punktów, ale zebrał cztery piłki. Ten mecz z pewnością był dla niego wielkim wydarzeniem. Teraz stopniowo Chus Mateo będzie go wprowadzał w rytm spotkań i być może Anthony będzie dużym wzmocnieniem na najważniejszą część sezonu.

108 – Real Madryt (30+29+22+27): Causeur (14), Hanga (2), Deck (2), Cornelie (13), Tavares (10), Randolph (8), Abalde (8), Hezonja (18), Rodríguez (5), Poirier (21), Musa (7).

75 – Granada (15+22+21+17): Niang (11), Renfroe (12), C. Díaz (0), Tomàs (0), Maye (7), Moore (5), Bropleh (11), Vilà (0), Costa (3), Caicedo (6), Ndoye (15), J. Díaz (5).

Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!