AS: De Jong może zdążyć na Klasyk

Jedną z największych wątpliwości, która trzyma trenerów w napięciu, jest to, czy Frenkie de Jong zdąży wykurować się na czas, aby 5 kwietnia móc zagrać w pucharowym Klasyku na Camp Nou, gdzie stawką będzie miejsce w finale Copa del Rey. Kiedy przed tygodniem dowiedzieliśmy się, co dolega Holendrowi, w katalońskim klubie zapanował pesymizm: badania potwierdziły, że pomocnik doznał niewielkiego naderwania mięśnia dwugłowego w prawym udzie. Uraz, który w normalnych warunkach wykluczyłby go z gry na najbliższe trzy tygodnie.

Po zapoznaniu się z opinią lekarzy Xavi Hernández zaczął zdawać sobie sprawę, że bardzo trudno będzie liczyć na Frenkiego w El Clásico: do meczu pozostało ledwie dwanaście dni. Lekarze otworzyli jednak margines nadziei, zapewniając, że De Jong posiada niesamowitą zdolność do regeneracji, dzięki której już przy innych okazjach zaskakująco skracał czas powrotu na boisko.

I ten „cud” zaczyna nabierać kształtów. Barcelona zaczyna patrzeć z pewnym optymizmem na możliwy powrót Holendra. „Jeśli po pierwszych badaniach nadzieja wynosiła 10% na to, że zagra przeciwko Realowi Madryt, teraz jesteśmy już przy 25%”, miały poinformować Asa wiarygodne źródła prosto z katalońskiej szatni. Niewątpliwie margines jest wciąż bardzo mały, ale już znacznie wyższy niż był wcześniej.

Dopiero w przyszłym tygodniu nadejdzie dla Frenkiego chwila prawdy. Między poniedziałkiem a wtorkiem ma dołączyć do treningów z zespołem i od tego momentu to jego odczucia będą decydować o jego powrocie. Jeśli będą dobre, zostanie włączony do składu. Jeśli nie, zostanie definitywnie wykluczony z gry, dołączając do Dembélé, Pedriego i Christensena, którzy na pewno nie będą mogli zagrać przeciwko Królewskim.

Są też dobre wiadomości dla Xaviego. Do gry w Klasyku gotowy ma być Ronald Araújo. Obrońca miał problemy z przywodzicielami i nie udał się na zgrupowanie reprezentacji Urugwaju. W weekend prawdopodobnie będzie jeszcze odpoczywał, aby być gotowym na kolejne starcia z Viníciusem.