Advertisement
Menu

Cel na sezon zasadniczy osiągnięty

W 31. kolejce Euroligi Real Madryt pokonał w WiZink Center Fenerbahçe. Królewscy potrzebowali tego zwycięstwa, żeby zapewnić sobie pozycję wśród czterech najlepszych drużyn sezonu zasadniczego.

Foto: Cel na sezon zasadniczy osiągnięty
Fot. Getty Images

Real Madryt pokonał Fenerbahçe i zagwarantował sobie w ten sposób miejsce w czołowej czwórce. To oznacza, że Królewscy będą mogli liczyć na przewagę własnego parkietu w ćwierćfinałach. Teraz pozostała im walka o zajęcie jak najwyższej pozycji, jednak najważniejsze cele na sezon zasadniczy zostały już zrealizowane. Dzisiaj dobre spotkanie zaliczył cały zespół. Wielu zawodników dołożyło swoją cegiełkę do wygranej, a graczem spotkania został Džanan Musa.

Początek rywalizacji to bardzo wyrównana gra i duża skuteczność po obu stronach. Fenerbahçe dobrze trafiało z dystansu, a Królewscy nie pozostawali w tyle. Problemem dla gospodarzy były szybko złapane faule przez Tavaresa, przez co Mateo wcześnie musiał zmienić środkowego i posłać na parkiet Poirier. Francuz spisał się dobrze, zdobył cztery punkty i pomógł drużynie schodzić z prowadzeniem na pierwszą przerwę (24:21).

W drugiej kwarcie Real Madryt „żył” z rzutów za trzy punkty, co w tym sezonie jest rzadkością. Świetne wejście na parkiet zaliczył Cornelie. Oddał trzy rzuty z dystansu i wszystkie trafił. Po drugiej stronie próbował odpowiadać Calathes, ale Królewscy utrzymywali prowadzenie. W najlepszym momencie sięgnęło ono 11 oczek, lecz pojawiały się też błędy i Fenerbahçe szybko wracało do gry. Równo z końcową syreną spudłował Calathes, dzięki czemu Real Madryt wygrał też drugą kwartę (49:44).

Po zmianie stron Real Madryt zaczął od mocnego uderzenia. Sygnał do ataku dał Hanga, który trafił szalony rzut za trzy punkty, gdy czas akcji dobiegał końca. Prowadzenie madrytczyków stało się dwucyfrowe i mniej więcej w takiej wysokości długo się utrzymywało. Obraz rywalizacji znów trochę się zmienił i ciężar gry przeniósł się pod kosz. Poza wspomnianym rzutem Hangi nikt inny nie trafił z dystansu w tej części. Fenerbahçe momentami popełniało proste błędy i kolejna kwarta zakończyła się z korzyścią dla gospodarzy (68:58).

Ostatnia część meczu to znów bardzo dobry początek Realu Madryt, który powiększał przewagę. Fenerbahçe podjęło jeszcze jedną próbę powrotu do meczu. Zmniejszyło stratę do ośmiu punktów, ale wtedy ich nadzieje rozwiał Rudy celnym rzutem za trzy punkty. To był moment, w którym goście pogodzili się z porażką. Jeszcze w ostatnich minutach próbowali desperacko rzucać z dystansu, jednak efekt był taki, że Real Madryt powiększył swoją przewagę.

90 – Real Madryt (24+25+19+22): Hanga (11), Deck (6), Tavares (4), Yabusele (9), Musa (16), Rudy (9), Hezonja (10), Rodríguez (5), Poirier (11), Cornelie (9).

75 – Fenerbahçe (21+23+14+17): Motley (6), Hayes-Davis (17), Gudurić (10), Booker (9), Calathes (12), Hazer (0), Edwards (2), Bjelica (0), Biberović (7), Jekiri (6), Dorsey (6), Antetokounmpo (0).

Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!