Advertisement
Menu
/ cadenaser.com

„Jeśli chcecie, możecie go mieć”

Okazuje się, że kilkanaście lat temu Real Madryt miał na wyciągnięcie ręki transfer rozpoczynającego wówczas swoją karierę Sergio Busquetsa. Królewscy nie wykorzystali jednak szansy, gdyż odrzucili opcję rozpoczęcia negocjacji za pośrednictwem faxu.

Foto: „Jeśli chcecie, możecie go mieć”
Fot. Getty Images

Sergio Busquets to piłkarz, którego trudno jest sobie wyobrazić w innej koszulce niż ta Barcelony. Od swojego debiutu w pierwszej drużynie 13 września 2008 roku do teraz nieprzerwanie broni barw tylko i wyłącznie jednego klubu. Okazuje się jednak, że historia ta mogła się potoczyć zupełnie inaczej, gdyby nie pewne zamieszanie z faxem w roli głównej.

Były skaut Realu Madryt, Manuel Ángel Romero, opowiedział na falach radia SER nieznaną dotąd historię dotyczącą właśnie pomocnika Barçy. W tamtym czasie rozpoczynający dopiero swoją piłkarską karierę Busquets zaczynał się wybijać zarówno w Jàbac de Terrassa, jak i w reprezentacji Katalonii. Jednak przedstawiciel sztabu szkoleniowego szkółki Królewskich odwiedzał katalońskie miejscowości celem bacznego obserwowania innego zawodnika o nazwisku Hinojosa.

Mimo wszystko to właśnie Busquets wywarł największe wrażenie na Romero, który niezwłocznie poinformował o tym fakcie Real Madryt. „Jeśli chcecie, to możecie go mieć, ponieważ jego ojciec jest dosyć mocno wkurzony”, poinformował działaczy w biurach na Santiago Bernabéu. Okazuje się Carlos Busquets miał duże pretensje do Barcelony, która ani na chwilę nie wykazała większego zainteresowania jego synem. Dlatego gdy na stole pojawiła się opcja z Realem Madryt, nie miał nic przeciwko, aby z niej skorzystać.

Romero poinformował swoich przełożonych, że Jàbac de Terrassa czeka jedynie na fax ze wstępną ofertą, aby rozpocząć negocjacje i domknąć całe porozumienie. Usłyszał jednak wówczas, że nikt w klubie nie zamierza w ten sposób podejmować jakichkolwiek rozmów i wszystko zostało odłożone w czasie. Real Madryt na konkretny ruch zdecydował się dopiero kilka dni później, ale wtedy Barcelona wyprzedziła już kroki swojego rywala ze stolicy Hiszpanii i pozyskała pomocnika na lata.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!